reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dzien dobry

Ojejku co tu sie dziej :(
Same chorobska i szpitale :(
Dziewczyny zdrowka dla was waszych pociech i calych rodzin!!!!

Zaciskam kciuki za wasze fasolki i za zafasolkowanie ~~~~~~~~~~~~~~

Niebieskie fluidki dla potrzebujacych &&&&&&&&&&&&&
 
reklama
Verita Zdrówka dla malutkiej. Jednak przeczucia matki nigdy nie zawodzą, dobrze że pojechaliście na ten szpital

Justi_ Oby ten pobyty coś dał i znaleźli przyczynę infekcji . Zdrówka dla Was

Elle Jak u Ciebie ??

U mnie raczej koniec tego cyklu. To był mój 4-ty identyczny wykres, bo sprawdziłam w archiwum cykli , wiec u mnie do samego konca cyklu jest wielka niewiadoma. Więc szykuję się na następny :)

Piranhu
Muszę coś wybrać na ten cykl...czy Femara 2x1 czy Clo 1x1+ Femara 1x1.... za tym drugim rozwiązaniem bym była bardziej bo po Femarze mam mase śluzu płodnego , a tak Clo go trochę wysuszy ;) a endometrium będzię OK. Jak myślisz? Czy są jeszcze jakieś badania które mogę zrobić ? To będzie mój ostatni cykl, kolejny dopiero w maju. Znalazłam lekarza w Kielcach który tylko 3 miesiace daje na zajscie w ciaze czy to z Clo czy z Femarą i dalej robi juz IUI- tylko że ja nie chcę, też z racji tego że 80% dzieci z IUI to chłopcy, mówiłam o tym lekarzowi że jak coś to bym wolała od razu podejść do in-vitro, tylko znów jeśli nie zaczne wszystkiego od poczatku w klinice czyli znow Clo, znów Femary, potem IUI, badania drożności itd to nie moge sie ubiegac o refundację...a z własnej kieszeni mnie na to nie stać.
 
Annette Jak powiedziałam mu tak z humorem że nie chcę podchodzić do IUI żeby nie zabierać sobie całkiem nadziejii na córkę bo synka już mam i że 80% z IUI to chłopcy to powiedział - " No niestety tak jest, ale to już każdy jak uważa robi i decyduje co dla niego ważniejsze" . Ja powiedziałam - " że to nie tak że synka nie chcę, bo każde dziecko będę kochać najmocniej na świecie, ale świadomie nie chce zwiększać sobie szans aż do 80% na tego synka, bo synka już mam , a do kompletu marzy się córka :) ". Absolutnie cała ta rozmowa nie wygladała tak-ze ja nie chce sie poddac leczeniu bo nie chce synka, zeby sobie któraś nie pomyślała. To wszystko było z humorem bo ja nawet u lekarzy jestem gadułą i mówie od razu jasno co chce, czego nie chcę, a swoje dolegliwosci obracam w żart, upewniajac sie tylko lekarza czy przezyje;) A fakty są takie że w nasieniu poddanym obrobce przed IUI jest niby więcej plemników męskich, gdyż lepiej znoszą przygotowania. A z kolei przygotowania do in-vitro bardziej sprzyjaja dziewczynkom bo dziewczyńskie niby wiecej procedur wytrzymują.
Annette Miałam tez taką cichą nadzieje że coś wyjdzie , ale pisałam od początku ze ja sie nie nastawiam i ogólnie na luzie podchodzę do starań- co ma być to będzie:) U mnie chyba zawiodło zakwaszanie, bo zrobiłam irygacje przed staraniami i miała być godzinke przed ale starania wyszly za 10min, potem trochę rephesha i sie trzymało nisko 3 godziny i dałam tampon z limonka bo usypiałam już. A 0+17 to przed sie nie zakwaszałam ale Ph raczej niskie bo na noc dawałam abiofem i po staraniach za 10 min zrobiłam irygacje i potem rephresha troche i koniec. Widocznie cos za dużo było. No nic walcze o nastepny cykl, moze sie uda wychowac wiecej pecherzyków ;) moze mi jakies trojaczki pisane , dlatego ten z góry się rozmyślił i w tym cyklu mi nie dał tego jednego :)

Najlepsze jest moje dziecko - kiedys źle sie czułam ( mówiłam że to od duphastonu ;) ) i mówie mu ze źle się czuje i że może będziemy miec wreszcie tego dzidziusia, tylko zeby nikomu nic nie mówił, że to bedzie nasza tajemnica,że powiemy jak coś to tylko tacie......no i to było rano...miałam mase spraw na glowie , wiec jak wrocilam do domu to obiad sie gotował o 20-tej i tak siedziemy w kuchni wszyscy, łacznie z ciotką, a mój mały z napchaną buzią pełna ziemniaków na cały regulator - A mama ma dzidziusia w brzuchu !!! Ciotce łyzka wyleciała, wszyscy zaniemowili heheh a ja zeby wybrnac z sytuacji to mowie- Kochanie, mowilam że "moze" mam bo cień szansy zawsze jest, ale nie wiem na pewno. Kurcze tak sie zadarł ze chyba sąsiedzi za sciana i z wyzszych i nizszych pieter słyszeli. To sa wlasnie tajemnice z dziećmi ;)
 
Airfix, wiadomo, że każda z nas ma jakieś preferencje co do płci, po to jesteśmy na tym forum :tak: I wiadomo, że jak planowanie się nie uda to będziemy kochać niezależnie od płci. Co do in vitro to też nie jest powiedziane, ze jest więcej dziewczynek, jeśli nawet to te proporcje są bardzo wyrównane: In vitro zwi.
 
Airfix ja to swoim dziewczynkom bym nie powiedziala o ciazy dopiero w 12 tygodniu ciazy po USG bo tez by wygadaly... dzieci nie umieja tajemnicy trzymac... w ubieglym roku zamowilam mezowi przez internet prezent na urodziny, takue podeklo drewniane z wygrawerowanym napisem a w srodku takie narzedzia do otwierania win itp. Taki zestaw, no i on nie wiedzial o tym a listonosz zostawil nam awizo i bylam to odebrac na poczcie z dziewczynkami, otworzylam to przy Ali no i jej mowie, ze to niespodzianka dla taty na urodziny i niech mu nic nie mowi... i Ala pierwsze ck cak maz wrocil z pracy to mowi, mamy dla Ciebie niespodzianke na urodziny, takie pudeleczko z napisem, ale nie powiem Ci co jest w srodku ... ot tak dochowala tajemnicy ;) a nie powiedziala co jest w srodku tylko dlatego, ze nie wiedziala bo jej zawartosci nie pokazalam... ;)
Male liski u nas maja lubi byc w przedszkolu, ale nie chce zostawac i w tym tygodniu poplakuje... Ala widzi, ze Maja nie chce to i ona sie awanturuje, ze ona tez nie chce byc w swojej szkole... mam tu z nimi ostatnio takie nerwy rano, ze mi kawy nie trzeba a cisnienie podniesione...

Milego dnia wszystkim
 
Dziewczynki ja tylko na szybko przekazuje wieści do mamakaja:
Od wczoraj jest w szpitalu bo odszedł jej czop, jutro rano będzie miała cesarkę i powita swojego skarba na świecie :-)

Airfix
myślę że rób jak czujesz a nie masz szans naturalnie zajść bo nie doczytałam ?
Ja też się tak mega zakwaszałam jak Ty i zastanawiam sie czy to nie przyczyna niepowodzenia
bo nie wiem czy tego represhu za dużo nie załadowałam po prostu po starankach
 
Ostatnia edycja:
maran-atha To nie była pierwsza rzecz jasna tajemnica która wygadał ;) Oczywiscie o prezencie urodzinowym tata też sie dowiedział wcześniej, o tym że piekliśmy tort w tajemnicy również- a nawet sladu w kuchni nie było i niespodzianka by sie udała ;) To są dzieci ;) Nie powiem mu więcej o dzidziusiu, bo nie chce żeby wygadywał się i to przy ciotce jak wszyscy jedzą obiad ;) Tyle ze codzień mi się pyta- Masz dzidziusia? A co dzidziuś je?soki trawienne??? :))) Wczoraj mi sie pyta- Mamo , a o co być poprosiła spadającą gwiazdkę?? Ja mowie- Hmmm.. chyba o siostrzyczkę, albo braciszka dla Ciebie...a On- eee no, a nie mozesz poprosić o klocki lego dla mnie ;))))


maggie Ja już 2 lata próbuje zajść w ciąże, z tym ze z przerwami:) Na razie przechodzę standardową drogę - stymulacja na pierwszy rzut :) i wyregulowanie tarczycy. Mi sie wydaje że się uda tak "naturalnie", tylko chyba za dużo zakwaszania było:) Mysle czy w przyszłym cyklu nie podejsc do 0+12 bez zakwaszania. Ja się nastawiam że kiedys sie uda, jak nie teraz, to za pół roku, a jak po 30-tce nie będzie dalej nic to wtedy klinika leczenia niepłodności i badania szczegółowe. Maggie a Ty jakie masz plany na kolejny cykl??


Annette Dokładnie, mi jest wszystko jedno już co sie urodzi, ale marzenie o dziewczynce jest i będzie i skoro się podjęłam starań o nią, to chcę dać z siebie wszystko, i nie chcę przynajmniej na razie robic niczego co zwieksza szanse na syna. A co już wyjdzie to w rękach tego u góry :)

mamakaja Jesteśmy myślami z Tobą :))
 
reklama
Airfix no wierzę, wiesz wiekowo to masz jeszcze dużo czasu, co do marzenia o dziewczynce to rozumiem to. Ja w tym cyklu próbowałam to o + 12, wcześniej z zakwaszaniem było przed owulacją. Ale czuję też ze czas mi ucieka, też sobie mowie za daje sobie parę miesięcy a potem odpuszczam. Staram się nie nakręcać, a w przeciwieństwie do Ciebie nie robię tak dużo w kierunku upragnionej płci, ale to marzenie gdzieś tam w głowie siedzi. Mocno trzymam kciuki
Nie mam jeszcze planu co do następnego cyklu, na razie musze dokupić paski ph i testy owulacyjne. :-)
 
Do góry