blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Mnie też Karol nieraz zaskakuje pamięcią. Wczoraj wyczerpała się bateryjka w lokomotywie, powiedziałam mu, że tata naprawi i odłożyłam lokomotywę. Jak tylko mąż wszedł do domu (kilka godzin później), to mały poleciał po lokomotywę .