reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Hity / Kity, Czyli co nam potrzebne, a co zbędne

reklama
Przeczytałam to.. tego bloga i spostrzeżenia tej dziewczyny.
Cóż..nie sposób się nie zgodzić z pewnymi rzeczami (według mnie,ale to moja subiektywna opinia),ale nie podoba mi się większość "dopisków" w nawiasach. Są napisane w tak jakby..oskarżycielskiej formie,a momentami nawet wręcz infantylne.:sorry2: Rzeczywiście,sporo niepotrzebnych rzeczy na liście,ale można było to napisać w zupełnie inny sposób.
Chyba,że ja już jakaś przewrażliwiona jestem.:-D
Mnie się Oilatum akurat bardzo przydało,byłam niesamowicie zadowolona,tym bardziej,że dostałam w prezencie.;-)
Co jednak kompletnie mi się nie przydało,nawet nie wiem czy kiedykolwiek użyłam...termometr do wody (różowy-w kształcie rybki :-D:-D). Fajny..ee...bajer,ale dla mnie-kompletnie nieprzydatny.:baffled:

Edit: Po przeczytaniu kilku innych postów na tym blogu,jednak z zaciekawieniem przechodzę do kolejnych.
 
Ostatnia edycja:
Przeczytałam pierwszy wpis na blogu i pomyślałam o matko jak moja 55letnia teściowa!

Wydaje mi się, że można w grzeczniejszy sposób napisać, że cos u niej okazało się zbędne. Np ręcznik z kapturkiem używam i jestem z niego zadowolona. Młody ma 20 mies i nadal z niego korzysta.
 
Hity:
  • monitor oddechu - jako dziecko nasłuchałam się opowieści babci o śmierciach łóżeczkowych i tak mi to zapadło w pamięć że bez monitora oddechu sobie spokojnej nocy nie wyobrażałam. teraz też kupię.
  • rogal - do spania w ciąży, potem do otulania mojego malucha. młode do dziś się nim bawi. nie przydał mi się natomiast przy karmieniu.
  • poduszka klin - przy ulewającym maluchu dobrze się sprawdza
  • wodoodporny ochraniacz na materac
  • odciągacz gili (frida, potem katarek) - rewelacja!
  • dobry termometr - po przerobieniu wielu elektrycznych u nas wygrał rtęciowy który jako jedyny pokazywał właściwie (choć elektrycznego nadal poszukuje)
  • dobrze zorganizowanie stanowisko do przewijania - wszystko pod ręką i do tego lampka dająca delikatne światło. dzięki temu nocne przewijanie idzie sprawnie i szybko można wracać do spania :)
  • bephanten maść na odparzenia i zmasakrowane sutki
  • odpowiednio dobrany stanik do karmienia - zaniedbałam i teraz mam co mam zamiast piersi
  • zabezpieczenia na kontakty i kanty (ikea)
  • foczka do wanny - jako samotnej matce bardzo ułatwiła mi wszystkie kąpiele
  • leżaczek z automatyczną funkcją bujania - może być bez bajeranckiej funkcji bujania, ale sam leżaczek super sprawa, pakowałam młode i szłam pod prysznic itd.
  • wózek z amortyzatorami i przednimi skrętnymi kółkami

Kity:
  • ręczny laktator - narzędzie tortur... odciski na palcach gwarantowane. nigdy więcej!
  • sztywna chusta - jako manualna sierota, nawet po warsztatach, sama nie potrafiłam się w to zamotać.
  • zestaw do pielęgnacji pazurków dziecka - wystarczą same nożyczki z zaokrąglonymi końcówkami
  • termometr do wanienki - wystarcza łokieć
  • kilku częściowy zestaw pościeli - prześcieradło + kocyk + poduszka klin było lepsza opcją
 
Mamam ja ręcznik z kapturkiem równiez bardzo sobie chwalę, teraz tez kupię ze dwa:)

Sesi a ja monitor oddechu zaliczam do kitów i juz bym nie kupiła. Dokładnie trzy razy sam z siebie załączył mi sie w nocy. Przezyłam taki stres ze wrogowi nie zycze. Tez sie naczytałam o smierci łóżeczkowej i kupiłam. Sprzedałam i nie chcę nawet za darmo!
 
reklama
Do góry