reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Holandia

Dzien dobry :-)

Wreszcie wrocilam od wczoraj mam interent i bede mogla pisac. Nie wiem za bardzo o co chodzi z tymi nowymi watkami dlatego bede pisala tylko tutaj tak jak zawsze.

Astrid GRATULACJE!!!
A nic nie piszesz o Kramzorg nie korzystalas z tej opieki poporodowej? A jak Majeczka spi w nocy.

My juz prawie miesiac na swoim mieszkamy zostal nam jeszcze tylko jeden pokoj do zrobienia (od Filipka) ale sie nie spieszy bo jak narazie ma lozeczko u nas w sypialni.
Wczoraj bylismy w CB i wazy 6220 i ma 63 cm. Mam pytanko do TheHague dajesz juz jakies sloiczki itp Tomusiowi?
 
reklama
Ja nie ogarniam rzeczywistości do końca, albo chodzę i płaczę.

Mam kraamzorg bo mi przysługiwały godziny z geboortehotelu. Mam panią w 7 miesiącu ciąży :szok:. Baaardzo miłą, wszystko mi wytłumaczyła co i jak. Wczoraj zrobiła herbatkę, umyła mi naczynia, posprzątała mieszkanie. No i w ogóle Maję zważyła itd. Potem mi powiedziała, że jak będę z niej niezadowolona to mam mówić. A ja...:szok:... o co się mam czepiać? Szczególnie, że kobitka w ciąży.


Maja spokojnie śpi. Tak średnio po 2-3 godziny. Ja ją nakarmię, potulę, ewentualnie zmienię pieluszkę, a ona zasypia i tak do następnego karmienia. Jestem nawet wyspana :))
 
Astrid! Jeszcze trylko chyba ja Ci nie pogratulowalam :)
ale nie zagladalam w ogole na forum na kompie, mialam tylko w telefonie w pracy.
Najserdeczniej i najszczerzej Ci gratuluje! Tak sie ciesze, ze wszystko przebieglo dobrze i Majusia wyskoczyla jak z procy :) kazda kobita by chciala taki porod:tak:
cieszcie sie soba, a malenstwo niech Wam zdrowo i cudownie rosnie! :)

Astrid, te placzliwe nastroje, o ktorych piszesz, to normalna sprawa.. nie mysl, ze to cos zlego, albo ze jestes zla matka. Takie placzki dopadaja prawie kazda kobiete po porodzie.. teraz w Twoim organizmie szaleje hormonalna burza i to te hormony wszystkiemu winne.. Ja za kazdym razem, jak mnie dopadl taki nastroj, to sobie powtarzalam: To normalne, to normalne. i : kiedys to przejdzie. pozwalalam sie sobie wyplakac i pouzalac sie nad sama soba :)

Najwazniejsze moim zdaniem jest to, aby nie wypierac emocji, ktore sa w srodku. Daj im upust :)
 
Czesc Aneciu!!!!! myslalam ostatnio o Tobie, jak wam sie powodzi na tym nowym mieszkanku:tak: super ze juz macie prawie wszystko porobione! uwineliscie sie z tym szybciutko.
Co do sloiczkow, wczoraj dalam Tomkowi pierwszy sloiczek, tzn pare lyzeczek. Byla to marchewka:tak: Tomek jadl ale momentami sie krzywil:happy: takze do konca nie wiem czy mu smakuje czy nie, bo czasami jadl usmiechniety a czasami nie :-D zobaczymy jak nam pojdzie nastepnym razem, bo dam mu jablko, banan i pomarancza w jednym. :tak:


Astrid kochana z jakiego powodu placzesz??? Mysle ze to jeszcze hormony w Tobie siedza:tak: i beda jeszcze siedzialy przez jakis czas, moze i nawet do konca pologu? kto to wie. Najwazniejsze zeby kochac Majusie i duzo przytulac, a reszta jest niewazna :) No i zeby wam zdrowo rosla!
 
Zdaję sobie sprawę z tego, że to norma. Jak sobie pomyślę, jak mi M. pomaga ze wszystkim i wspiera nawet w tych płaczach, to normalnie mam mega szczęście.

TheHague - ja płaczę byle o co... wczoraj, bo Maja była jakaś zaczerwieniona, albo mi się wydawało, że lekko zmarzła i dostała czkawki, a przed chwilą bo sobie uświadomiłam, jakie mam wielkie wsparcie zewsząd, szczególnie od M., który robi wszystko, nawet mnie budzi, jak nie usłyszę, że Maja już w nocy marudzi z głodu.
 
Ostatnia edycja:
Astrid, to najwazniejsze, takie wsparcie! mi np. zawsze sie chcialo plakac, jak widzialam, jaka Liljanka jest slodka i kochana. Tak mnie wzruszala :) ja to w ogole latwo wzruszajaca sie jestem :tak::-D
 
To burza hormonalna! Przejdzie, zobaczysz :tak: Ciesz sie szczesciem kochana! Pamietaj, ze szczesliwa mama, to szczesliwe dziecko :happy: A wyplakac tez sie trzeba, bo takie tlumienie w sobie emocji zaszkodzi nie tylko Tobie ale tez malej, bo ona wszystko czuje.
 
reklama
Do góry