reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

In vitro 2022

reklama
Ja pracuję w lidlu a do lekkich ta praca nie należ więc od transferu jestem na zwolnieniu i planuje przedłużać, o in vitro wie tylko kierowniczka sklepu i kierowniczka rejonu , reszta załogi myśli że mam poważne problemy z tarczyca i dla tego mnie nie ma. Jak mi się zmieni status zwolnienia ze zwykłego na ciążowe to się dowiedzą.
Brzuszek mi się pokazał juz, po świętach jak zaczęłam sprawdzać betę to miałam mdłości do południa a od jakiegoś czasu mdli mnie w nocy i chociaż mam małe te moje cycki to w nocy czuję je strasznie 😁
I zauważyłam już jakiś tydzień po transferze że jestem blada strasznie.

Przy tych dwóch poprzednich transferach doszukiwali się objawów ciąży a do tego podeszłam na spokojnie i wszystkie jakieś zmiany przypisywałam ilości leków jakie biorę.
Właśnie wczoraj śmiałam się do koleżanki, że też zauważam powiększenie brzuszka - w niektórych spodniach z trudnością się dopinam. Tylko nie wiem czy to ciąża czy efekt podjadania dzieciom słodyczy. 🤪 poza tym objawów u mnie brak, a może po prostu nie mam specjalnie czasu wsłuchiwać się we własny organizm?

Zobacz, podeszłaś na spokojnie do transferu i taki sukces 💪 wielokrotnie się zastanawiałam czy nastawienie ma wpływ na zagnieżdżenie. Ja juz w tak różnych stanach emocjonalnych podchodziłam do transferu, że sama nie wiem. Przy pierwszych transferach brałam wolne, leżałam, odpoczywałam... a teraz normalnie do pracy, a po pracy biegam za rowerkami, podnoszę 10-20 kg człowieki, wygłupiam się z młodzieżą gdzie niejeden łokieć w moim brzuchu laduje.
 
Właśnie wczoraj śmiałam się do koleżanki, że też zauważam powiększenie brzuszka - w niektórych spodniach z trudnością się dopinam. Tylko nie wiem czy to ciąża czy efekt podjadania dzieciom słodyczy. 🤪 poza tym objawów u mnie brak, a może po prostu nie mam specjalnie czasu wsłuchiwać się we własny organizm?

Zobacz, podeszłaś na spokojnie do transferu i taki sukces 💪 wielokrotnie się zastanawiałam czy nastawienie ma wpływ na zagnieżdżenie. Ja juz w tak różnych stanach emocjonalnych podchodziłam do transferu, że sama nie wiem. Przy pierwszych transferach brałam wolne, leżałam, odpoczywałam... a teraz normalnie do pracy, a po pracy biegam za rowerkami, podnoszę 10-20 kg człowieki, wygłupiam się z młodzieżą gdzie niejeden łokieć w moim brzuchu laduje.
Ja mam tylko lekki brzuszek, we wszystkie spodnie jeszcze się dopinam, waga stoi w miejscu ,
A co do słodyczy to Kropek nie daje mi jeść bo po jednym ciastku mnie mdli, w ogóle mi się smaki pozmieniały najchętniej to bym jadła smażoną kiełbasę z ćwikłą , a jak kanapka to z serkiem topionym albo z wędlina i majonezem . a najbardziej denerwuje mnie wzmożony węch , no po prostu masakra jakaś😁
Ja się staram nie dźwigać ale za chwilę będzie trzeba warzywka siać to się w ogrodzie zrelaksuję .
 
Ostatnia edycja:
Ja mam tylko lekki brzuszek, we wszystkie spodnie jeszcze się dopinam, waga stoi w miejscu ,
A co do słodyczy to Kropek nie daje mi jeść bo po jednym ciastku mnie mdli, w ogóle mi się smaki pozmieniały najchętniej to bym jadła smażoną kiełbasę z ćwikłą , a jak kanapka to z serkiem topionym albo z wędlina i majonezem . a najbardziej denerwuje mnie wzmożony węch , no po prostu masakra jakaś😁
Ja się staram nie dźwigać ale za chwilę będzie trzeba warzywka siać to się w ogrodzie zrelaksuję .
Ja też mikro brzuszek jak po większym obiedzie. Biorąc pod uwagę ze to 5tc to mnie to lekko przeraża 😅 żebym nie poszła na swój wagowy rekord. Przy synku przybrało mi się w ciazy 20 kg 😆🤣
 
Wiecie co dziewczyny ....
Chyba jestem w ciąży....
Wczoraj popołudniu z ciekawości zrobiłam test, dziś powtórzyłam (a tak po żartach koleżanki z pracy że chyba w ciąży jesteś zaczęłam liczyć dni od ostatniej miesiączki i się okazuje że powinna być 3 dni temu). Oba wyszły bladziochy... Ale wyszły ... Jadę zaraz na krew... nie chce się nakręcać.
 
reklama
Do góry