Hej Kobitki!
Jestem tu nowa na forum. Mam 37 lat, 2 lata staraliśmy się o dziecko, choć to w sumie póżno, ale cóż....
Jestem tą szczęściarą, która zaszła w ciążę po 1 inseminacji. Nie wierzyłam w ten zabieg i byłam niepocieszona, że nie zaproponowali mi in vitro, co uważam za metodę bardziej skuteczną. A ja, jak wiadomo, czekać już za bardzo nie mogę...
Bezpośrednio po IUI usiadłam z moją Pania Dotor pryz biurku i już chciałam umówić się na następny zabieg....a ona na to, że przy tak dobrych parametrach nasienia to ona nie wie, jak miałoby się teraz nie udać...
A ja na to, że to szkoda, że między kolejnymi IUI musi być miesiąc przerwy...bo ja chciałam już już...masakra....
Przed IUI byłam stymulowana Clomifenem i na pęknięcie pęcherzyka zrobiłam sobie zastrzyk z Predalonu.
A potem było USG i Pan profesor powiedział ..."No, pęcherzyk 21 mm, to możemy planować!"...
(dotąd moje pęcherzyki miały po 16 mm, raz nawet miały być bliżniaki...ale to były tylko stymulacje hormonalne clo bez IUI.)
Za 2 dni byla IUI...nerwowo, ale sie udalo!!!
Poza tym...moja kuzynka na Islandii w wieku 36 lat zaszła w ciążę po 5 inseminacji.
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki!!!
No i Wesołych Świąt!
:-)
Jestem tu nowa na forum. Mam 37 lat, 2 lata staraliśmy się o dziecko, choć to w sumie póżno, ale cóż....
Jestem tą szczęściarą, która zaszła w ciążę po 1 inseminacji. Nie wierzyłam w ten zabieg i byłam niepocieszona, że nie zaproponowali mi in vitro, co uważam za metodę bardziej skuteczną. A ja, jak wiadomo, czekać już za bardzo nie mogę...
Bezpośrednio po IUI usiadłam z moją Pania Dotor pryz biurku i już chciałam umówić się na następny zabieg....a ona na to, że przy tak dobrych parametrach nasienia to ona nie wie, jak miałoby się teraz nie udać...
A ja na to, że to szkoda, że między kolejnymi IUI musi być miesiąc przerwy...bo ja chciałam już już...masakra....
Przed IUI byłam stymulowana Clomifenem i na pęknięcie pęcherzyka zrobiłam sobie zastrzyk z Predalonu.
A potem było USG i Pan profesor powiedział ..."No, pęcherzyk 21 mm, to możemy planować!"...
(dotąd moje pęcherzyki miały po 16 mm, raz nawet miały być bliżniaki...ale to były tylko stymulacje hormonalne clo bez IUI.)
Za 2 dni byla IUI...nerwowo, ale sie udalo!!!
Poza tym...moja kuzynka na Islandii w wieku 36 lat zaszła w ciążę po 5 inseminacji.
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki!!!
No i Wesołych Świąt!
:-)