reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

Monika beta bedzie tylko rosla nic nie zniknie:-)tak to czasem jest ze czlowiek jak przestaje o tym myslec i sie nie nakreca to natura sama wie co robic....ogromne gratulacje teraz bardzo dbaj o siebie poczatek najwazniejszy.....
 
reklama
Cześć Dziewczyny,
czytam od rana to forum, bo jestem w kropce. Odstawiłam krążki anty w listopadzie, dostałam normalnie @ 27 grudnia i na 6-13.01 wypadałyby moje dni płodne... I tak się zastanawiam, bo generalnie czuję się kiepsko. Nie wiem czy te objawy są objawami ciążowymi, ale jakbyście mogły to proszę o jakiekolwiek opinie. A więc: mam pełniejsze piersi, jeszcze nie bolące, kilka razy w ciągu dnia doskwierają mi jajniki i brzuch mnie boli tak, jakbym zaraz miała dostać okres, wczoraj w nocy zauważyłam, że śluz jest przeźroczysty ale ma grudki białe, od kilku dni nie mogę pić alko, bo upijam się bardzo szybko i wymiotuję, papierosy też przestały smakować i kompletnie nie mam apetytu... a do tego te bóle głowy i mdłości... Zaznaczę, że wczoraj robiłam test i był negatyw ale patrząc na wszystkie wypowiedzi to o wiarygodność testu też trudno... Bardzo proszę o odpowiedź!
pozdrowienia.
 
Białe grudki w śluzie to może być stan zapalny, reszta... zwyczajnie za wcześnie na objawy, by może organizm wraca do normy po anty. O objawach można mówić najwcześniej w terminie @, a Ty byłaś jeszcze przed. I test też tak wcześnie nie wyjdzie. Bo to 6 dni na opakowaniu to 6 dni od zapłodnienia, czyli od owu kilka dni plus jeszcze 6, daje mniej więcej termin @
 
hej Dziewczyny mam nadzieję że poratujecie mnie swoją opinią.
Odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, 14.01 miałam ostatnią @ z odstawienia. W międzyczasie był kilka razy stosunek przerywany [chyba ze 3], później dostałam małej infekcji [wyleczona kilkoma globulkami Laktovaginalu] 13.o2 przyszło dwudniowe krwawienie i 3 dzień plamień. Przed @ miałam dużo rozciągliwego śluzu [ale zrzuciłam to na kark tej infekcji], z tym że po jestem po @ a ten śluz jest nadal, nieprzejrzysty, rozciągliwy, coś jak białko jajka, mega rozciągliwy, dziś trochę mniej, bo do tej pory byłam dosłownie nim zalana :zawstydzona/y: [niezbędna wkładka]
Kiedyś stosowałam NPR i wiem że po @ zawsze było suchutko... Ale poszłoby to w niepamięć, gdyby nie mdłości od zeszłego piątku... Będąc w szkole dwa razy nawet wyleciałam z sali żeby się z wc poprzytulać... Chcica na ogórki jest ale tego nie brałabym pod uwagę bo ja mam często różne chcice na różnego rodzaju jedzonko ;p
Dalej... Koleżanka tak mi kręciła dziurę w brzuchu że to ciąża że zrobiłam wczoraj test jakiś najtańszy z rossmanna "nova test" płytkowy, wyszła jedna kreska. Mdłości nie przeszły, myślałam że się może wrzodów nabawiłam, ale nic absolutnie mnie nie boli w brzuchu... Fakt że ostatnio mam dużo stresu, tylko że nie raz miałam taki stres, a takich odczuć nie było...
dziś jak zbadałam szyjkę to jest wysoko, w środku mięciutko bardzo, wejście jest nabrzmiałe...

I oto mój problem.. do Gina mam jakieś 160km, bo się przeprowadziłam, a ufam tyko jemu. Beta jest tu cholernie droga [60zł] a ja obecnie mam remont mieszkania i szkoda mi wydawać trochę kasy na potwierdzenie tego że tylko mi się coś przewidziało. Nie staram się o dziecko, na razie, ale jakby było to bym nie płakała a się cieszyła :) W antykoncepcję przerywanego wierzę bo stosowaliśmy go kiedyś ze dwa lata i było ok.
Chciałabym poznać Wasze zdanie co o tym sądzicie, mi się wydaje prawie z pewnością 100% że nie jestem [no bo nie z przerywanego, test ujemny no i było @], ale daje mi do myślenia trochę opinia np koleżanek z pracy z którymi pracuję 11h i widzą jak się czuję/zachowuję i twierdzą że będą ciociami [na co ja im pukam palcem w czoło ;p]
Poradźcie proszę :-(
przepraszam że tak długo, ale chciałam oddać jasny przekaz sytuacji :zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
hej Dziewczyny mam nadzieję że poratujecie mnie swoją opinią.
Odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, 14.01 miałam ostatnią @ z odstawienia. W międzyczasie był kilka razy stosunek przerywany [chyba ze 3], później dostałam małej infekcji [wyleczona kilkoma globulkami Laktovaginalu] 13.o2 przyszło dwudniowe krwawienie i 3 dzień plamień. Przed @ miałam dużo rozciągliwego śluzu [ale zrzuciłam to na kark tej infekcji], z tym że po jestem po @ a ten śluz jest nadal, nieprzejrzysty, rozciągliwy, coś jak białko jajka, mega rozciągliwy, dziś trochę mniej, bo do tej pory byłam dosłownie nim zalana :zawstydzona/y: [niezbędna wkładka]
Kiedyś stosowałam NPR i wiem że po @ zawsze było suchutko... Ale poszłoby to w niepamięć, gdyby nie mdłości od zeszłego piątku... Będąc w szkole dwa razy nawet wyleciałam z sali żeby się z wc poprzytulać... Chcica na ogórki jest ale tego nie brałabym pod uwagę bo ja mam często różne chcice na różnego rodzaju jedzonko ;p
Dalej... Koleżanka tak mi kręciła dziurę w brzuchu że to ciąża że zrobiłam wczoraj test jakiś najtańszy z rossmanna "nova test" płytkowy, wyszła jedna kreska. Mdłości nie przeszły, myślałam że się może wrzodów nabawiłam, ale nic absolutnie mnie nie boli w brzuchu... Fakt że ostatnio mam dużo stresu, tylko że nie raz miałam taki stres, a takich odczuć nie było...
dziś jak zbadałam szyjkę to jest wysoko, w środku mięciutko bardzo, wejście jest nabrzmiałe...

I oto mój problem.. do Gina mam jakieś 160km, bo się przeprowadziłam, a ufam tyko jemu. Beta jest tu cholernie droga [60zł] a ja obecnie mam remont mieszkania i szkoda mi wydawać trochę kasy na potwierdzenie tego że tylko mi się coś przewidziało. Nie staram się o dziecko, na razie, ale jakby było to bym nie płakała a się cieszyła :) W antykoncepcję przerywanego wierzę bo stosowaliśmy go kiedyś ze dwa lata i było ok.
Chciałabym poznać Wasze zdanie co o tym sądzicie, mi się wydaje prawie z pewnością 100% że nie jestem [no bo nie z przerywanego, test ujemny no i było @], ale daje mi do myślenia trochę opinia np koleżanek z pracy z którymi pracuję 11h i widzą jak się czuję/zachowuję i twierdzą że będą ciociami [na co ja im pukam palcem w czoło ;p]
Poradźcie proszę :-(
przepraszam że tak długo, ale chciałam oddać jasny przekaz sytuacji :zawstydzona/y:


No troche dziwna sprawa, jeżeli dostałaś @ to nie ma o czym rozmawiać ach... w ciązy zdarza sie mieć @ do pewnego miesiąca, mi koleżanki w pewnym momencie również tak wmawiały asz sie tak zeschizowalam że dostałam wstręt do kawy a okres spóżniał mi sie tydzień w momencie kiedy kupiłam test i chciałam go rano zrobić to o zgrozo przyszła @.
Nie mówie Kochana ze sie schizujesz ale zdarza sie to nam , proponuje Tobie zrobić Betę i nie będziesz miała wątpliwości, co do stosunku przerywanego zawsze jest możliwość zajścia w ciąze ponieważ męższyzna podczas może wypuścić płyn z plemnikami i ciąza gotowa.
Życzę Tobie zdrówka, jeśli beta wyjdzie ujemna proponuje żebyś zrobiła kontrolne badania krwi i wszystkiego.....
 
Ja odkryłam że w ciąży jestem wczoraj, ale spodziewałam się tego...
to co było inne przed testem(test wykonałam w dzień po spodziewanej miesiączce):
1. przede wszystkim ZAWSZE przed okresem, tak 2 tyg mam okropnego doła...a tym razem doła nie było, w zamian tego miałam niesamowicie dobry humor. Przy pierwszej ciąży(straconej) miałam identycznie.
2. bolały mnie piersi, ale inaczej niż przed okresem, były jakby ciężkie i po zdjęciu biustonosza czułam jakby mnie one do ziemi miały przyciągnąć;)
3. gilgotała mnie skóra brzucha, tak w głębokiej warstwie skóry
4. a po zagnieżdzeniu (o ile dobrze odczytałam ten objaw), dwa dni było mi nieco niedobrze, takie "niedoszłe" mdłości
5. zmienił się śluz "podnieceniowy"

pozdr
 
Zakładam ten wątek aby dowiedzieć się jakie były wasze pierwsze objawy ciąży, kiedy dowiedziałyście się o ciąży. Bardzo chciałabym wiedzieć jak przeżywają to inne kobiety :) Ja się dopiero staram o dzidzi, niestety już raz poroniłam. Wtedy nie miałam innych objawów oprócz brak miesiączki. A jak u was?
 
A to ja sobie powspominam;)
Ja dowiedziałam się 5dni po spodziewanej@(test)
Pierwsze objawy to było napewno:mdłości od zapachu alkoholu, papryki, herbaty z cytryną. Na samym początku był brak apetytu, co potem się radykalnie zmieniło;p I to dziwne ale duża ochota na Mambę,frytki i Colę(choć starałam się nie ponosić zbytnio takiej zachciance)
Na początku cały czas było mi zimno, byłam senna.
Później zaczęło się buzowanie hormonów(na niekorzyść wszystkich wokół;) ) i duuuuuży apetyt.Później brak apetytu,nawet wręcz odrzucenie od słodkiego
Z tych mniej przyjemnych to ból głowy, pleców, potem nawet nóg, puchniecie rąk i nóg. Hmmmmm nie przypominam sobie narazie nic więcej,ale ogólnie miło wspominam czas oczekiwania na synka:tak:
 
reklama
angelaa_w, u mnie żadnych typowych objawów nie było, brak miesiączki, ból piersi jak na okres, częste odbijanie i widoczne żyły na całym ciele, ogólnie obie ciąże tak wyglądały, nie miałam humorów ani zachcianek, ani żadnych innych dolegliwości ( no poza cukrzycą ciążową i nadciśnieniem indukowanym ciążą, ale to już inna bajka )

Pozdrawiam serdecznie i życzę już niebawem dwóch kresek na teście :-)
 
Do góry