reklama
Monika3 dziękuje za miłe przywitanie 
Widze na Twoim suwaczku, że niedługo u Ciebie starania ruszą pełną parą ;D Fajnie
Śmieszne, kiedyś dużo dałabym, żeby cały cykl był bez dni płodnych, a teraz dziele czas na przed i po owulacji. Nie lubie dni po owulacji, bo mimo, że wtedy powinnam być pełna nadzieji, to ja myśle, że nic już się nie da zrobić, że jak sie nie udało, to jeszcze tyle dni przede mną żeby zacząć znowu próbować.
Widze na Twoim suwaczku, że niedługo u Ciebie starania ruszą pełną parą ;D Fajnie
Śmieszne, kiedyś dużo dałabym, żeby cały cykl był bez dni płodnych, a teraz dziele czas na przed i po owulacji. Nie lubie dni po owulacji, bo mimo, że wtedy powinnam być pełna nadzieji, to ja myśle, że nic już się nie da zrobić, że jak sie nie udało, to jeszcze tyle dni przede mną żeby zacząć znowu próbować.
Ja też sobie czasami myślę, że to kara, za to, że tak bardzo kiedyś byłam przewrażliwiona na punkcie uważania. Tylko chyba raz razy w życiu dopuściłam do sytuacji, w której kochałam sie bez zabezpieczenia. Zawsze byłam baraardzo zapobiegliwa, powiedziałabym że az chorobliwie. A teraz mam za swoje !!!
Chociaż z drugiej strony, przecież, to że człowiek stara się być odpowiedzialny, nie może być karane "z góry"
Popatrz na te co nie przejmują sie zabezpieczeniami. Rodzi wtedy taka dziewczyna w wieku 16 czy 17 lat i w wyrzuca dziecko na śmietnik !!!!
Nie nie ..... nie możemy myśleć ze to kara !!!! Bo tak nie jest. Głowa do góry. Będzie dobrze.
Pozdrawiam
Chociaż z drugiej strony, przecież, to że człowiek stara się być odpowiedzialny, nie może być karane "z góry"
Popatrz na te co nie przejmują sie zabezpieczeniami. Rodzi wtedy taka dziewczyna w wieku 16 czy 17 lat i w wyrzuca dziecko na śmietnik !!!!
Nie nie ..... nie możemy myśleć ze to kara !!!! Bo tak nie jest. Głowa do góry. Będzie dobrze.
Pozdrawiam
Witam wszystkich i Ciebie Mała Mi bardzo dziękuję za tak miłe powitanko mam 29 lat i trudny rok za sobą wolałabym o tym nie pisać nie dlatego że nie chcę ale dlatego że wszyskie jesteśmy tak pełne wiary i tak bardzo potrzebujemy nadzieii że mimo moich niepowodzeń chcę wierzyć że mi i wam się uda.Bardzo się cieszę że dołączyłam do was bo ja także ciągle czytam i myślę o maleństwu.Myślę że razem będzie łatwiej przetrwać ten czas oczekiwania na nasz mały cud..
Moniqa
i moje dwie połówki :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 8 273
Witam serdecznie Mala MI ... oczywiscie ze to nie jest kara, za to ze podeszlysmy do zycia z rozsadkiem ..uda nam sie napewno ... tylko cierpliwosci i jeszcze raz cierpliwosci
Suzi dokladnie tak jak piszesz ... razem razniej i napewno nastapi ten cud
... oczywiscie ze to nie jest kara, za to ze podeszlysmy do zycia z rozsadkiem ..uda nam sie napewno ... tylko cierpliwosci i jeszcze raz cierpliwosci Suzi dokladnie tak jak piszesz ... razem razniej i napewno nastapi ten cud
Elżbietka
mother of two sons&angel
Mała_Mi, witaj wsród staraczek. mam nadzieje ze szybciutko uda ci sie zafasolkowac. ale u nas jest tak miło,ze czekanie nie jest takie straszne.
ja to juz jestem weteranką jesli chodzi o starania, ale co tam, nadzieja umiera na koncu, tzn ja umre pierwsza, dopiero wtedy moja nadzieja. tak wiec dopóki żyje, to mam nadzieje. no i rzecz jasna staram sie. a mąż mi dizelnie towarzyszy w staranaich
suzi28 , bedzie dobrze, wiem to!!
ja to juz jestem weteranką jesli chodzi o starania, ale co tam, nadzieja umiera na koncu, tzn ja umre pierwsza, dopiero wtedy moja nadzieja. tak wiec dopóki żyje, to mam nadzieje. no i rzecz jasna staram sie. a mąż mi dizelnie towarzyszy w staranaich
suzi28 , bedzie dobrze, wiem to!!
reklama
Elżbietka
mother of two sons&angel
no tak, ja bardzo chcetnie jesli chodzi o ta gromadke..
moze tylko nie na raz... tzn nei wiecej niz 2 najlepiej
moze tylko nie na raz... tzn nei wiecej niz 2 najlepiej
