reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

lolitka
nie wiem jakie to endo bo lekarz mi nie powiedzial nie bylo mojego gina bo ma urlop :( dostalam progynowe i od 16dnia cyklu duphaston... czasem to juz nie mam sil na o wszystko a najgorsze jest to czekanie teraz jak cykl mi sie poprzestawial to najwczesniej bede mogla podejsc w grodniu :(((((( a o ten progesteron pytam bo ostatnio jak robilam ta bete w 10dpt to zrobilam z ciekawosci progesteron i wyszedl mi 10.2 i przy takiej dawce lekow to zdawalo mi sie ze powinien byc wyzszy...

Isia25
ja tez skladam malutkie gratulacje
 
reklama
Isia
ja też gratuluje, ładny wynik jak na 9 dzień. Jesli chodzi przyrosty to nie ma znaczenia czy to HCG czy beta HCG, przyrost powinien wynosić 66 % w ciągu 48h. A zatem jak powtórzysz hcg w poniedziałek to powinno być minimum 55 a liczy się to tak: 33x66%=21,78 i tą liczbę dodaje się do poprzedniego wyniku czyli 21,78+33=54,78. Oczywiście fajniej jeśli przyrost jest większy czyli ok 100 % ale jeśli jest to przepisowe 66 % to znaczy że wszystko ok. Czego Ci kochana z całego serducha życzę no i trzymam kciuki :-)
A jak byś robiła winnym dniu to przyrosty powinny być następujące, wklejam z mądrego artykułu :)

Wysokość stężenia hCG w surowicy krwi powinna podwajać się każdego drugiego lub trzeciego dnia (w początkowych tygodniach ciąży). Wartości winny wzrastać nie mniej niż o 66% w ciągu 48 godzin, o 114% w ciągu 72 godzin i o 175% w ciągu 96 godzin. Osiągając poziom 1.200-6.000 mIU/ml wzrost spowalnia – podwojenie następuje co każde 72-96 godzin. Uwaga - maksymalne stężenie hCG obserwuje się pod koniec pierwszego trymestru (8-11 tydzień). Nieprawidłowy wzrost poziomu hCG obserwuje się w przypadku ciąży pozamacicznej, tej która uległa poronieniu lub która nie rozwija się prawidłowo i nie rodzi szans na powodzenie.
 
krolik bardzo dziękuję:) i dziękuję za dokładną rozpiske liczenia:D też mam nadzieję że się uda:) a jak tam u Ciebie postępy??

dziewczyny dziękuję;-)
 
Ostatnia edycja:
Isia
nie ma za co :-) bardzo się cieszę z Twojego wyniku i bardzo bym chciała żeby pięknie rósł, bo jakoś tak ostatnio smętnie a Tobie szczególnie kibicowałam bo polubiłam Cię wirtualnie od początku :-) czekam więc niecierpliwie na poniedziałkową powtórke :tak:
A jeśli chodzi o mnie to niestety w posiewie z moczu wyszedł paciorkowiec więc kolejny antybiotyk tym razem na 20 dni, bo lekarz mówi że to dziadostwo przyczepia się do ścianek i trudno to wytruć, no ale mam nadzieję że się tego kiedyś pozbędę. No i sprzedałam M ecoli, więc on też antybiotyk na 20 dni :-( dodatkowo okazało się że po tej kuracji na chlamydie która trwała miesiąc złapał grzybka więc dodatkowo flucofast. Chyba niedługo zaczniemy świecić od tych antybiotyków. Nawet jeśli uda nam się to wytruć to teraz nie wiem czy czekać kolejne 3 miesiące aż się M zregenerują plemniczki czy można w następnym cyklu, wtedy byłby to październik, a może któraś z dziewczyn wie? Będę wdzięczna za podpowiedź.
Powiem Ci że mamy już taką schizę bakteriową że M wypisał się z siłowni i boję się gdziekolwiek korzystać z WC nawet u znajomych :) Nie mówiąc o tym że musiałam zrezygnować z mojego ukochanego basenu :-(
W związku z tym takie pozytywne wiadomości jak Twoja, Lolitki jeszcze bardziej cieszą i dodają nadziei :-)
 
hej dziewczyny,,,ja wlansie jestem w trakcie dlugiego protokolu:)czekam na @ a potem zaczynam sie kluc...mam juz coreczke po ICSI urodzona w 2010 roku w marcu:)udalo nam sie za I razem..w sumie nie licze te teraz sie od razu uda bo przeciez nie mozna miec tyle szczescia...:)jedyne to mam cykora ze blizniaki mogly by byc ...a trojka dzieci to juz nadmiar szczescia jak dla mnie;)powodzenia dziewczyny:)
 
lolitka200 dziekuje Ci za odpowiedz. Wiem że nie piszę zbyt często bo mam doła jak cholerka. Strasznie się cieszę Waszymi sukcesami a porażkami bardzo się martwię. Tak bardzo się cieszyłam że zaczęłam już te wyciszanie a tu takie kłody pod nogi. Czuję się zawiedziona że lekarz nie zwrócił uwagi na te moje TSH. Doczytałam się że poziom TSH głównie decyduje o tym czy jest ciąża i czy nie będzie poronienia. Jestem załamana bo mój lekarz wiedział że jestem po zabiegu usunięcia tarczycy robiłam badania i dostarczałam mu wyniki ,zawsze poziom TSH miałam ponad 4 a ON uważał że jest OK.Okazuje się że nie jest OK więc poprzednia próba przy takim TSH była skazana na niepowodzenie.Gdybym ja to wszystko wiedziała wczesniej to teraz pewnie cieszyłabym się z dzidziusia.Zaufałam lekarzowi i tak strasznie się zawiodłam.Powoli mam tego wszystkiego dosyć!!!
 
asia1103
wiem przez co przechodzisz bo mam tak samo, wczesniej czytalam wszystkie posty a teraz tylko te ostatnie... zazdroszcze szystkim co sie udalo oczywiscie (pozytywnie) i doluje sie tym ze ja jakos dalej nie jetem w ciazy :(((( ale widocznie taki moj los mam tylko nadzieje ze kiedys bede sie z tego smiac bo jak narazie to zyje z dnia na dzien dobrze ze chociaz jest ta praca bo tak to jakos nie mysle czasem taki mlyn mam w pracy ze nie wiem jak mam na imie ale najgorsze sa weekendy bo narazie mam wolne i przychodza glupie mysli oszalec mozna... jak mozna spytac to gdzie sie leczysz??? trzymam kciuki zeby tym razem ci sie udalo :)))
 
mi mi Ty też kochana wiele przeszłas jak zreszta 99% nas wszystkich. Leczę sie w łodzi w Gamecie. Wkurza mnie to ze taka podstawowa sprawa została zlekceważona przez lekarza.Ja nie muszę sie na tym wszystkim znać ale oni powinni , czy nie wiedza co my kobiety przeżywamy w takich chwilach?.! Mam do siebie żal ze nie poradziłam się mojego endokrynologa wcześniej,dopiero teraz z nim rozmawiałam i okazuje się że nie miałam robionych podstawowych badań które sa potrzebne dla osób z problemami z tarczycąnp. przeciwciała tarczycowe. Czasem mam wrażenie że jestesmy traktowane jak klienci a nie pacjęci. Dziewczynki którym się nie udaje zajś prosze zróbcie sobie badanie TSH chcąc zajść w ciążę powinno wynosić około 1.5 a ja przed transferem miałam 4.9. Z takim wynikiem nie powinien się odbyć transfer. mi mi kochana zrób sobie to badanie może to jest przyczyną niepowodzen.
 
asia

ja tez sie zastanawiam czy poprzednie porazki moje nie byly jakos posrednio zwiazane wlasnie z tsh... to ostatnie podejscia wlasnie bylo juz na leczonej niedoczynnosci i sie udalo. i tez mnie dziwi ze przeszlam przez tyle lekarzy a zaden ale to zaden nie zrobil mi badania nawet na tsh. ja sama na to wpadlam, zrobilam i poszlam z wynikami. lekarz tez mi powiedzial ze wszystko dobrze. a gowno - nie bylo dobrze. podwyzszone tsh to prawdziwa przeszkoda i znacznie trudniej zajsc w ciaze. wiec uczulam wszystkich zeby robili to badanie i zeby nie wierzyc lekarzom ze wszytko jest ok. trzeba pytac, czytac bo czasem wlasnie takie kwiatki wychodza. u mnie wprawdzie to tsh bylo 3.3 a potem 2.6 ale to nadal za duze. jak zrobilam przed transferem to bylo juz 1.1 i wtedy sie ucieszylam
 
reklama
Dziewczynki, ratunku!! Właśnie wróciłam od lekarza, który wyciągnął mi KLESZCZA!!!! Myślicie, że będzie to stanowić jakąś przeszkodę? Co prawda był malutki i jeszcze chyba nie zdążył się napić, no i wyciągnęli go w całości, ale strasznie się martwię, że gin mi jutro powie, że przerywamy stymulację :(
 
Do góry