reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2015 :)

Bardzo Wam wszystkim dziękuję. Jest mi o wiele lepiej. Mam nadzieję że moje maleństwo się nie podda. Najgorsze jest to że mój mąż mimo moich sprzeciwów powiedział już córce. A Julka szaleje... codziennie całuje mnie w brzuch i gada ze swoim Frankiem.
może to dobrze że powiedział przynajmniej masz wsparcie a Franio wie że warto poczekać do listopada:)
mamba ja też dziś sama w domu
co do szczepionek to ja mam swoje zdanie i jedno wiem na pewno nie chciałabym jakiejś epidemii ksztuśca błonnicy czy gruźlicy
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej, tak Wam dziewczyny zazdroszczę, że jesteście już na L4, ja jeszcze muszę się pomęczyć, a bardzo chciałabym już odpocząć. Dojazd do pracy i powrót mam ciężki, w pracy dużo stresu.. Boje się każdego dnia, żeby wszytko było dobrze. Czekam tylko do wizytę u gina, mam nadzieję że da mi zwolnienie bez problemu.
A w nocy też spać nie mogę, a o 4.45 już muszę wstać do pracy. Jestem wykończona, szybko się teraz męczę :)
Ciekawa jestem kto tam w brzuszku mi rośnie, mam przeczucie, że córka, coś mi się cera pogorszyła, zobaczymy czy się sprawdzi ;)
 
Moniqq ja w pierwszej ciąży byłam na l4 przez całą ciążę. Skończyło się tym że poziom mojej frustracji osiągnął szczyt jak julka miała 2 m-ce. Przy karmieniu gdy już godzinę płakała i nie chciała jeść z nerwów rzuciłam ją na łóżko :-( nie zapomnę tego do końca życia... teraz postanowiłam że będę pracować dopóki będę się mieściła za biurkiem ;-)
 
Moniqq ja raczej nie miałam wyjścia z l4 chodź powiem szczerze że też wolałabym pracować jeszcze trochę
jaagan polecam się na przyszłość;-)
 
Widzę, że zaczęłyście dyskusję na temat szczepionek. Im było bliżej każdego szczepienia tym bardziej zagłębiałam się w tych wszystkich sprzecznych informacjach i biłam się z myślami, szczepić czy nie szczepić. Targały mną okropne emocje. Czułam, że jeśli zaszczepię mogę wyrządzić swojemu dziecku krzywdę, nie szczepiąc również. Syn miał/ma opóźniony rozwój mowy oraz podejrzenie autyzmu (jeden "specjalista" palnął taką teorię gdy usłyszał, że synowi zdarza się skakać po płytach chodnikowych i unikać łączeń między nimi... i czeka nas diagnoza)
 
Ostatnia edycja:
Kleopcia moj najstarszy tez mial opozniony rozwoj mowy zaczal tak okolo 4rż ale jak juz zaczal to do tej pory nie moze skonczyc gadac:-) mi kiedys chceli wmowic ze ma adhd
 
Kleopcia moj najstarszy tez mial opozniony rozwoj mowy zaczal tak okolo 4rż ale jak juz zaczal to do tej pory nie moze skonczyc gadac:-) mi kiedys chceli wmowic ze ma adhd

Mój też rozkręcił się po 4 roku. Na każdego przyjdzie pora :) Dziś ma 6 mówi jak katarynka(czasem przekręci jakieś słowo ), chodzi do normalnej szkoły i wychowawczyni była zdziwiona gdy zapytałam ją na pierwszym zebraniu czy rozumie co mówi do niej mój syn...
 
Ostatnia edycja:
witajcie dziewczyny, nie było mnie 3 dni a tu tyle stron zapisanych :-)
cieszę się że trochę nas przybyło i u większości wszystko jest ok. Ja wizytę mam w najbliższy wtorek i mam nadzieję, że wszystko będzie OK, choć przyznam że chodzą mi czarne myśli po głowie. Dziś mam strasznie napięty brzuch ale czytałam że to raczej normalne, najbardziej doskwiera mi teraz bezsenność - mam nadzieję że dziś choć trochę się wyśpię
 
reklama
kleopcia mój syn jak idzie chodnikiem to tylko po czerwonych częściach i potrafi zrobić awanturę jak mu nie pozwalam ale nigdy bymnie wpadła na to może być objaw jakiejś choroby
 
Do góry