reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2016

Dziękuję za odpowiedzi. Wydaje mi się że jest lepiej. Zrezygnowałam z dzisiejszej wizyty, asekuracyjnie mam termin na jutro żeby osłuchać starszą córkę. Ten katar to najprawdopodobniej wirus bo ja złapałam pierwsza później starsza a na końcu malutka i męża też już drapie po gardle.

Novaspace potwierdzam to co mówi Carolajna też bym podała lactuloze.

Olala z moich obserwacji wynika że dzidziusia zaczyna boleć brzuszek najwcześniej 6 godzin po zjedzeniu czegoś co jej nieodpowiada. Czy to możliwe że codziennie zjadasz musli o tej samej porze? Owszem może być po ziarenkach ale ta cykliczność to nie bardzo mi odpowiada.

Ja nie chcę zapeszać ale nasz rytm dzień noc uregulował sie szybko i całkiem ładnie. Karmimy sie o 20 poźniej koło 2-3 i koło 5-6. Przy czym to ranne wstawanie to bardziej męczy ją ranna kupka niż głód.
 
reklama
Wczoraj wieczor mielismy spokojny, dzis za to od rano harce... placze nie wiadomo czego, podczas jedzenia znowu sie denerwuje, zasypia tylko przy suszarce i tylko na rekach a jak go odkladam to spi 10 minut i placz. Nawet go nie moge ubrac, zeby wyjsc na spacer, bo wrzask... zwariuje :(
 
My miałyśmy się dzisiaj szczepić na pneumokoki. Poszłam z małą do przychodni lekarka ją zbadała idziemy do zabiegowego i się okazuje że nie ma szczepionek:realmad:chcieli podać jakąś inną ale się nie zgodziłam. Mamy przyjść 5 maja i zaszczepią razem z kolejną dawką 5w1. Mała też ma w nosku "śmietnik" kicha i kaszle ale była dzisiaj osłuchana zbadane gardełko i wszystko ok. Dopytałam od razu o spacerki po szczepieniu i pani doktor powiedziała że jak gorączki nie ma a pogoda ładna to można wychodzić wiadomo że nie od razu na pół dnia ale normalny spacer to można.

Nova u nas na zaparcia za radą lekarza były czopki glicerynowe a z domowych sposobów suszone śliwki.

Caro moja też z tym spanie znowu zaczyna szaleć. Pobudka co 4h na mleczko. Ehh... czekam aż będzie można kaszkę podać do picia to może tak szybko w nocy nie zgłodnieje.

Ola może u was to ten "skok rozwojowy" o którym Bettina pisała. U mnie były podobne dni a teraz znowu jest spokojniej tylko pobudki na jedzenie częstsze;)
 
Moj spi do 2.oo w nocy od 21 i koniec spania..... Juz nijak go nie moge uspac potem, przysnie to zaraz sie budzi i szuka piersi, mlaska, parska, usmiecha sie, rozglada. Przysnie, ja przysne, o tak w kółko. Aż mija czas az pielucha pelna i tak go jakos przetrzymuje do 7 rano. Moze glodny? Wczoraj wtrąbił 125 mlll i ryk, glowa w strone piersi, musial dojesc i drzemka zaraz.

Ile wasze dzieci spia w dzien? Moj tak bez spaceru srednio 3 godziny plus mini drzemki przy kp. A ze spacerem to nawet 4.5 godziny ale zawsze nie dluzej niz do 17.oo.

Dzis pierwszy spacer bez meża, no z mamą ale sama to ja nie wiem jak dam rade, wozek sie okazal ponad moje sily. A jak dzwigne wiecej to czuje w dole .... I na wkładce. Do gina ide w przyszlym tygodniu.

Przynajmniej w koncu sie dotleniamy i nabieramy sil. Pierwszy spacer ( w świeta) krecilo mi sie w glowie a wozek pchal maz ,bo ja jak pijana szlam;)
A myslalam,ze kondycje mam niezła;)
 
Dzięki Dziewczyny
Czopek musiał byc i w wielkich bólach zrobiła, ale ja musiałam siedzieć obok sedesu i trzymać ja za rączkę i tak z pół godziny ale poszło :-/
Nigdy nie miała problemów z kupka, od urodzenia nie było dnia by nie zrobiła , nawet czase z cztery razy (i to nie biegunka) ale ograniczę jej słodycze
Jestem psychicznie padnieta, jak nie o jedna sie martwię to o druga, i tak do końca zycia :-)
 
Moje dziecko kilka dni temu odkryło żee ma rączki i coraz częściej się im przygląda. Wygląda to przekomicznie:):) Dzisiaj spędziłyśmy z jakieś 4h na spacerkach i ławeczce w ogródku. Mogłaby taka pogoda już się utrzymać:):)
 
Jak Hania odkryła, że ma rączki to zaczęła pięści do buzi wkładać :-p

Jak wasze maluchy znoszą wizyty gości albo wasze wyjścia do kogoś? U nas jest dramat :baffled: Dzisiaj byłam u mamy to po powrocie ponad 2 godziny nieustannego płaczu. I tak za każdym razem jak jest więcej niż jedna osoba u nas w odwiedzinach albo jak my do kogoś wyjdziemy. :hmm:
Ale już wyjścia na zakupy czy spacery po mieście gdzie jest dużo ludzi dobrze znosi
 
reklama
Nie wiem co sie dzieje .... Od tyg w punkt 19:15-30 ryk , histeria ze łzami w oczach po godzinie cisza. Co sie wyciszy i chce dać butle , zaczyna sie akcja na nowo spazmy i krzyki . Myślałam ok kolki ale brzuszek wymasowany, kupa zrobiona dziecko zrelaksowane i wypoczywa a tu nagle godzina zero i ryki. Co to może być ? To samo sie powtarza ok 13? Jestem wykończona i bezradna
 
Do góry