Uff... Kilka dni mnie nie ma, a tu po 20 stron. Ale tym razem przeczytalam.
Co do szczepien na Ospe. Ja nie zamierzam. Wole, aby przechorowal i naturalna odpornosc zdobyl. MMR tez nie dam. W ogole ma zalegle jedno 5w1 i men c i pneumo i tez nie zamierzam na razie mu tego dawac. Moze nawet nigdy. Po szczepieniach rownierz sa powikladnia, a jak sie odpowiednio dziecko leczy w domu na choroby co je szczepimy, to nie powinno sie nic stac. W skrocie myslowym, bardziej obawiam sie skutkow ubocznych szczepien niz chorob.
Filipia - i ja gratluje oficialnie przyszlego nowego czlonka rodziny. Poza tym, moj tez jakis czas tem zaczal histeria reagowac jak cos mu zabraniam lub zabieram. Masakr,a placz, krzyk, kladzie sie/ rzuca na podloge.
NIe pamietam, czy sie chwallam, ale kuplismy spacerowke Silver cross pop - jestem bardzo zadowolona. Jest do 25kg, lekka, zwinna, gumowe kola, wiec az tak nie turkocze, wygodna i ladna.
Od piatku do pon bylismy na wycieczce ze znajomymi. Byla piekna pogoda, zwiedzanie, plaza, a wieczorem grill, jacuzzi - mlody szala w nim i na basenie do upadlego. Byl przeszczesliwy, ciagle cos nowego, spacery, zamoczyl nogi morzu, biegal po piasku. Bylo extra. Naladowalam akumulatory (szkoda tylko,ze dwa dni rozpakowywania i sprzatania po wyjezdzie).
Poza tym mlody wrocil na normalny tor. Je jzu dobrze, baaa nawet lepiej,bo apetyt ma i wszystk oco nowe zje. Dostaje duzo z tego co i my jemy - nawet kilka frytet i kure z grila tata dal z koleslawem. Skok rozwojowy zalczyl i to taki, ze juz wogle sie o jego rozwuj nie martwie.
Dziecie zaczelo mi z ciuchow wyrastac, a wydawalo mi sie,ze na razie bedzie spokoj.