Mama po godzinach...zainteresowania, hobby, książki - wszystko :-)

[miq]

Oo widzę, że sporo zdolnych mamusiek mamy ja już się chwaliłam kiedyś, że zajmuję się rękodziełem, opaseczki, spódniczki, pasy ciążowe do sesji itd. Ktoś na fb wyczuł we mnie konkurencję, więc miałam dwa wyjścia: dać sobie spokój lub założyć działalność, w efekcie często pracuję na sam zus, ale gdy otrzymuje zdjęcia fotografów, albo od zadowolonych mam do warto

 

[Klara171]

Miq -ale wiesz ,że jak rękodzieło to można do jakiejś kwoty bez działalności?

mnie najbardziej właśnie wkurza to ,że człowiek ciężko pracuje -bo sezony są różnie , a często tylko na zus zapracuje ...

 

[miq]

Miq -ale wiesz ,że jak rękodzieło to można do jakiejś kwoty bez działalności?

mnie najbardziej właśnie wkurza to ,że człowiek ciężko pracuje -bo sezony są różnie , a często tylko na zus zapracuje ...

To zależy jaki rodzaj rękodzieła,szycie... niestety jest opodatkowane, jest co prawda kwota wolna od podatku ok 3000 rocznie ale i tak wszystko trzeba mieć legalnie,wystawiać faktury zbierać faktury zakupowe itd Miałam różne miesiące,było o 1000 na + ale i 3 miesiące na -. Kupę pracy bałaganu w domu... Ale póki to kocham to robie bardziej niestety hobbystycznie niż zarobkowo :/

 

[eliza-13]

Ja też chętnie się zapisze do klubu książki jak to mówi mój mąż zjadam je baardzo szybko oprócz tego dziergam na szydełku i zaczynam na drutach. A i jeszcze z pasja robię bransoletki ;p

 

[Eva87]

A moją pasją są narty - uwielbiam jeździć na nartach w Alpach i cały rok zbieram kasę żeby było mnie stać na tygodniowy alpejski wyjazd (najlepiej do Włoch). rzecz jasna ten sezon sobie odpuszczam Poza tym lubię też śpiewac, chodziłam jakiś czas do szkoły muzycznej i grałam na pianinie.
Za to talentu do rysowania/rękodzieła nie mam za grosz :-) szczerze mówiąc nawet guzika prosto nie przyszyję nie mówiąc o przecięciu nożyczkami kartki prosto na pół

 

[EwciaZ]

Eva - ja też kocham narty i szybką jazdę dużym curvingiem. Byliśmy 3 razy we Włoszech i 3 razy w Austrii, wcześniej jeździłam w Polsce, ale to nie ma porównania. Niestety odkąd zaczęliśmy się rozmnażać przestaliśmy, to już 4 sezon bez nart i strasznie tęsknię ale żyję tym, że jeszcze się najeżdżę w życiu. Moi rodzice po 60 lat mają i nadal jeżdżą.

 

[Eva87]

Eva - ja też kocham narty i szybką jazdę dużym curvingiem. Byliśmy 3 razy we Włoszech i 3 razy w Austrii, wcześniej jeździłam w Polsce, ale to nie ma porównania. Niestety odkąd zaczęliśmy się rozmnażać przestaliśmy, to już 4 sezon bez nart i strasznie tęsknię ale żyję tym, że jeszcze się najeżdżę w życiu. Moi rodzice po 60 lat mają i nadal jeżdżą.

Jasne, że się najeździsz. Ja jeżdżę ze znajomymi, którzy mają też około 60tki
Masz rację - w Polsce to nie to samo (mało stoków, kolejki, a ceny wcale nie lepsze)

Polecam uczyc dzieci jeździć na nartach - im wcześniej, tym lepiej. We Włoszech pewnie widziałaś szkółki narciarskie gdzie chodziły maluszki 2-3-letnie świetna sprawa. I będziecie sobie całą paczką szusować w Alpach :-)

 

[eliza-13]

Jak wam zazdroszczę tej jazdy na nartach nigdy nie miałam okazji a zbieram się do tego już bardzo długo i nie moge się zebrać a wydaje mi się, że to naprawde świetna zabawa

 

[EwciaZ]

Eva - Pewnie, że będę dzieciaki uczyć Starszego chciałam już w tym roku, ale ciąża nie pozwoliła Sama jeżdżę od 4 roku życia i świeżo wyratrakowany stok przede mną to jedna z moich najbardziej ulubionych rzeczy w życiu

Eliza - spróbuj koniecznie. Ja od zera nauczyłam męża 9 lat temu i już pod koniec pierwszego wyjazdu konkretnie śmigał

 

[Klara171]

Uspokajając nerwy,pokleiłam dziś 15 takich pudełek ....jeszcze 40 do pełnego zamówienia-to dla Pani Fotograf na zdjęcia i płytki cd dla klientów