🌼🌸Marcowe kreski 🌸🌼 wiosenne kwiaty rozkwitają, a nasze testy dwie kreseczki dają

[fckathy]

ogólnie to nie jadam śniadań, pierwszy posiłek jem o 12-13 obiad np. Gulasz z kaszą, makaron z kurczakiem, później pół batonika kinder country ( staram sie nie jeść słodyczy, ale czasem muszę bo bardzo mnie ciągnie)
na kolację sałatkę z kurczakiem, lub kanapki, parówki
W ciągu dnia
Piję 2kawy małe z mlekiem 1,5% wodę 1,5l-2l oraz jak mam ochotę do szklankę coli zero cukru

generalnie ta Twoja glukoza zła nie jest, plus to jest mega zmienny parametr. Ja przed każdym posiłkiem pije szklankę wody z łyżką octu jabłkowego i dzięki temu mi się za bardzo nie chce słodkiego. Najważniejsze, to żeby cukru w żadnej postaci nie spożywać na pusty żołądek tylko jak już koniecznie trzeba to po posilk

 

[fckathy]

I oczywiście tez możesz sobie jeszcze insulinę zbadać, bo to jest taki główny parametr porownawczy

 

[Deess.]

Hejka, dziewczyny czy miała któraś z was wykonana histeroskopie bez znieczulenia ?? Da się przeżyć?

 

[anela92]

generalnie ta Twoja glukoza zła nie jest, plus to jest mega zmienny parametr. Ja przed każdym posiłkiem pije szklankę wody z łyżką octu jabłkowego i dzięki temu mi się za bardzo nie chce słodkiego. Najważniejsze, to żeby cukru w żadnej postaci nie spożywać na pusty żołądek tylko jak już koniecznie trzeba to po posilk

Ooo ciekawe z tym octem, ja mam insulinoporność i biorę tabletki, ale do slodkiego ciągnie mnie niemiłosiernie. Wypróbuję Twój sposób, może akurat to na mnie podziala.

 

[Mikimka]

I oczywiście tez możesz sobie jeszcze insulinę zbadać, bo to jest taki główny parametr porownawczy

dziękuję bardzo

 

[fckathy]

Ooo ciekawe z tym octem, ja mam insulinoporność i biorę tabletki, ale do slodkiego ciągnie mnie niemiłosiernie. Wypróbuję Twój sposób, może akurat to na mnie podziala.

polecam glucosegoddess na ig, stamtąd mam wszystkie swoje glukozowe hacki

 

[Myszko]

@Kitsune tak na szybko tylko wpadam, żeby przypomnieć, że bardzo mocno trzymam kciuki!!!!!

 

[Myszko]

Mam chwilę, to opowiem Wam historię mojego obecnego cyklu - wspominałam Wam, że z uwagi na nadmiar pracy i wyjazdy, nie mieliśmy możliwości ogarnąć ani iui ani stymulacji pod ivf. Wyszło więc na to, że wszedł sam letrozol 3-7dc. 9dc, będąc już na wyjeździe, poszłam na monitoring do przypadkowego lekarza i okazało się, że w prawym jajniku jest ładne ciałko żółte (22mm), w lewym też coś podobnego do ciałka żółtego + jeszcze (schowany wcześniej) pęcherzyk 21mm + płyn w zatoce
Co więcej - lekarz zalecił mi zrobić proga i wyszło na to, że 10dc miałam wynik niemal 28ng/ml

Tak więc wygląda na to, że mój organizm zareagował lepiej, niż przy większej stymulacji w cyklu wcześniejszym Planu turystyki prokreacyjnej nie udało się zrealizować, ale seks był w 7dc, więc jakieś nikłe szanse powodzenia są.

@fckathy zapisz mnie proszę na testowanie na 26.03 - bo aktualnie udzielam się tu na nielegalu

No i pięknie I tego 26 wysikujesz bobasa

 

[Myszko]

Znowu ja i mój spam. Coś jest na rzeczy. To płytkowe doz. Na żywo ładna różowa kreseczka.

To czekamy na rozwòj sytuacji, trzymając mocno kciuki I niech już bez haftowania będzie. Na co to komu potrzebne

 

[MyszkaMiki30]

Co sądzicie o tych wynikach badań?

jak na moje oko :
Tsh, ft3, ft4, anty tpo i tg - ok
Homocysteina - super
B12, kwas foliowy do podciągnięcia ale dramatu nie ma
Jak dla mnie bardzo niskie żelazo