reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Hej

Cisnienie wyskoczylo mi w kosmos i troche sie martwie... Mierze od 3 dni i jest ciagle za wysokie:-( Tak sie ladnie trzymalo na samym magnezie, ale widac to juz nie pomaga. Boje sie, zeby nie trzeba bylo przyspieszac cc przez to cisnienie.

Deizzi - gratki zaliczonego semestru

Szczebiotko
- wspolczuje ciezkiej nocki; czasami cos sie dziecku przysni i juz spanie z glowy...

Monisia, jesli bezpieczniejsze cc, pewnie doktorek wie, co mowi

Aniulkas,
nie zwracaj uwagi na ludzkie gadanie i zabobony. Jesli lekarz zobczyl dziewczynke, to bedzie dziewuszka zapewne. W dzisiejszych czasach bledy zdarzaja sie bardzo rzadko.

Daga
, trzymaj sie - moze dziecko zmienilo ulozenie i stad te odczucia. Trzymaj sie!

Kaniu, cc zaplanowane na 1 marca, ale zobaczymy, co bedzie z tym moim cisnieniem:dry: Odpocznij jutro koniecznie, zeby brzucho znowu nie bolal.

Zabko
, slyszalam dobre opinie o Zeromskim:tak:

Trytytko, nie boj sie kluc i nacisku, moze dziecko tak sie ulozylo... Zazdroszcze takiego dobrego snu.
 
reklama
Daga90 co by się nie działo to dasz rade, połóż się i odpocznij, może rzeczywiście te egzaminy dały Ci popalić albo dziecko się przekręciło. Jak nie przejdzie to lepiej jechać na IP i to skontrolować:tak:
Makunia mi też brakuje kontaktu z ludźmi i wyjść, ale nadrabiam siedząc na telefonie i zapraszając wszystkich do siebie :-) Bo jak się wyrwę na zakupy z mężem, to mimo że samochodem ale chyba wszystkie sklepy bym zwiedziła. Tylko jak widać później się to kończy skurczami, a chcę żeby malutka jeszcze posiedziała chwilkę w brzuszku, więc pozostaje mi tylko czekać, później sobie odbiję;-)
Kania mężowie to chyba cierpią bardziej niż my:sorry2: Mój też wyposzczony niestety bidulek, ale tłumacze mu tak, jak Ty swojemu, musi wytrzymać:tak:
Trytytka ja miałam takie kłucia w pochwie i bałam się, że pewnie szyjka mi się skraca, ale byłam na wizycie i mój lekarz powiedział, że się nie skróciła od szpitala, więc najprawdopodobniej dziecko tak uciska i że dużo kobiet tak ma. Nacisk na spojenie też często odczuwam, momentami nie mogę dać kroku, więc to chyba normalne;-) Nie martw się na zapas, jak nic innego się nie dzieje, ale i tak skonsultuj sobie z lekarzem, bo każda kobieta ma inaczej.
Kociatka dobrze, że mierzysz ciśnienie, a kiedy masz wizytę? Może jak Cię to martwi to podjedź do szpitala, niech tam Ci zmierzą i w razie czego będziesz wiedzieć, co i jak, bo jak to nie jest jednorazowo to lepiej to skontrolować.
Zmykam spać, pewnie i tak zaraz wstanę siku, później znowu i jeszcze z raz nad ranem. Śpijcie dobrze kobietki:-)
 
Kociata zasuwaj migusiem do lekarza bo z ciśnieniem na tym etapie nie ma zartów.może przepisze ci dopegyt na zbicie?:-)


Aniulkas trzeba olać to co ludzie mówią...a jka się urodzi dziecko to dopieor zaczniesz słyszeć tysiące złotych rad. Jak lekarz potwierdził, że córa to chyba nie ma co słuchąc, że ładnie wyglądasz więc na pewno będzie chłopiec:-D

Dziki dziewczyny za życzenia zdrówka:-):-):-) P:omigły jak nic, bo czuję się dużo lepiej. Co najważniejsze mam nareszcie jakiś dobry nastrój pomimo tego, że już cholernie mi ciężko ..jakoś tak sobie pomyślałam, że jeszcze kilka dni i będzie po wszystkim :-) Swoją drogą tej mój suwaczek to do niczego bo ja dopiero zaczynam 37 a nie kończę;-)
 
Usnęłam o godzinie 1.30 a obudziłam się o 4.20 (z trzema przerwami na siku) :crazy: po godzinie leżenia postanowiłam wstać. Najgorsze, że ewentualna popołudniowa drzemka może być najwcześniej ok 16 bo najpierw przychodzi facet od alarmu (o 8), potrwa to pewnie ze 2-3 h a później mam spotkanie z położną. A coś czuję, że za godzinę lub dwie będę miała kryzys...

A z dobrych wieści dzisiaj wraca mój mąż :-) już się nie mogę doczekać. Mam tylko nadzieję, że żadna śnieżyca nie nadejdzie i nie opóźni jego przylotu.

Miłego dnia, Dziewczyny. Obyście były bardziej wyspane niż ja :)
 
hejka.
trytytka odpoczywam sobie jak na razie:)tylko ze mnie nosi zeby sobie to zrobic czy tamto:dry:ale musze sie oszczedzac przez jakis czas:) we srode na ktg smigam:-) a co do tych kluc to ja czasem siedziec nie moge bo kluje i uciska ale czuje to tylko wtedy jak maly sie kreci.krakow bialy co mojego P do szalu doprowadza;-)wczoraj nie mogl wyjechac samochodem oj dawno u niego takich nerwow nie widzialam. aha i powiem wam ze mi sie troszke brzuch obnizyl.ile przed porodem sie tak dzieje?
krolowa fajnie ze maz juz wraca;-)
 
Ostatnia edycja:
Kociątka też ostatnio miałam wyższe ciśnienie niż wcześniej ale że miałam bardzo niskie to teraz jest w okolicach 120/80, skonsultuj to i monitoruj bo tu nie ma żartów:( a z tym snem to mój organizm chyba wie że niedużo czasu zostało i korzysta bo wcześniej też miałam bezsenne noce...

Roksaa ja też mam dużą potrzebę łażenia ale już tydzień temu mojej szyjki za dużo nie było, obiecałam sobie że od dziś odpuszczam trochę i posiaduje w domu żeby za wcześnie nie urodzić... dlatego o te kłucia się trochę obawiałam ale faktycznie przeszły:)

Królowa współczuje nocy, ale dobrze że mąż wraca:)

Żabka ja się twojemu nie dziwię dla mnie pięknie bo napęd na cztery koła także zasypana byłam konkretnie ale wyjechałam:) ale widzę jak niektóre samochody mają problem z taką pogodą... swoją drogą chociaż główne ulice powinny być utrzymywane czarne...



Ja dziś poleguje - godzinka w łóżku, godzinka poza (taki plan) - także będę dziś często wpadać:D jeszcze kilka tygodni muszę wytrzymać 2 w 1... straszne skurcze w nocy miałam, w większości nawet bezbolesne ale w ilości sporej... biedna ta moja szyjka...
 
Ulka lez duzo dzidzi ma jeszcze czas na wyjscie;-)jutro na badania krwi smigam.moj mnie w jedna strone podrzuci w druga wroce mpk.wstawilam do prania ciuszki malego. kurde duzo tego jest:)
 
trytytka skurcze już przeszły, ale ciągnięcie w podbrzuszu nadal się utrzymuje....myślę, że to normalne....teraz też widzę jak brzuch z dnia na dzień jest coraz większy, więc może te bóle to wina rosnącej nadal macicy :-) generalnie nie panikuję.

kociatka kontroluj ciśnienie i jak nadal będzie za wysokie to idź koniecznie do lekarza....oby wszystko się unormowało i nie trzeba było dzidziusia wcześniej na świat zapraszać :-)

roksaa też tak mam, że jak wpadnę do jakiegoś sklepu/galerii to mogę tam spędzić cały dzień....mimo, że nic nie potrzebuję kupić to i tak chodzę po wszystkich sklepach.....ot taka babska natura :-) odbijemy sobie po porodzie, masz rację......teraz musimy się trochę oszczędzać i kumulować siły na to poporodowe buszowanie :-)

ala-84 spróbuj suwaczek utworzyć od nowa....może coś się samo poprzestawiało.

Królowa super, że mężuś wraca :-) na swojego też zawsze czekam z utęsknieniem! Współczuję nieprzespanych nocek bo wiem jak to jest....sama się borykam z tym problemem, ale mam nadzieję, że po porodzie sobie odbiję....za dnia się nie kładę bo wieczorem to już w ogóle bym nie zasnęła, więc cały dzień chodzę z zapałkami w oczach.

zabka dbaj o siebie i się nie przemęczaj.....wytrzymasz jeszcze troszkę :-)


Współczuję wszystkim, które muszą żyć w celibacie....a szczególnie biednym wyposzczonym panom....odbijecie sobie po połogu :-)
 
reklama
hejka

podrzemałam i wracam do żywych ;)

wzięłam się za wybieranie fotek do wywołania, bo mamy zaległości z czterech lat:szok::-D aktualnie jestem na maju 2010:-D ale jak fajnie sobie pooglądać i powspominać ;-)

tradycyjnie...lecę czytać co u was :)

Kochana ja mam zaległości z 7 lat z tymi zdjęciami.I tak nie zdążę ale nawet nie mam do tego zacięcia.Cóż,może już po rozpakowaniu br=ędę segregować w albumach:-)


daga-gratuluje i podziwiam zdawania egz w tym stanie.
kania-dziękuję za pamięć.Dziś umówiłam się na pryw wizytę do laryngologa-bo już nie mam siły,od 2 tyg nie spię normalnie bo nos zatkany,do tego gardło...

kociatka-właśnie nie do końca wiem czy cc bezpieczniejsze ale chynba tak będzie lepiej:dry:
ala-84-dobrego samopoczucia zycze,to już z gółrki...


trytyka-miłego leżakowania

A ja dzisiaj łączę się w bólu z dziewczynami "monstrum" niespiącymi po nocach.
Przez to cholerne przeziębienie to ja w nocy tylko lezakuję:no: nie daję już rady.

Jutro idę do laryng-mam nadzieję że da mi jakiś antybol bo już mam dośc.W nocy mam jakis podejrzany kaszwel i boję się ze brzuch podskakuje.

Dziś córka zawołała o 8ej rano jajecznicę z kiełbaska i musiałam sterczeć przy patelni ale ja też przy okazji się zapchałam...

Jestem dziś klapnieta,może jeszcze wpadnę dzis do was:happy2:
 
Do góry