reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Bry :)

zuzukon
- u mojego Groszka wszystkozależy od dnia, czasami ma tylko raz dziennie czkwake, a czasaminawet 4/5 razy dziennie. Powiedz mi jak Twoja kicia reaguje na ciąże?Zmieniło jej się coś?


kociatka - z tym Twoim ciśnieniem, toTy się na nic (ani na nikogo) nie rzucaj:) masz być oazą spokoju:D w dzień nie umiem jakoś spać, ale za to dzisiaj w nocywstawałam tylko 2 razy - raz na siku, a raz coś zjeść :D skurczebyły do 23, a potem zniknęły:)
Daj znać jak będziesz po lekarzu :)


basiatoja - to mój rocznik urodzenia;)młoda dupa jeszcze jestem (chyba:p) a co do leków - no właśniejak odstawiłam te wszystkie tabletki, to mnie zaczęły znowuatakować skurcze, ale mozna się przyzwyczaić, pod warunkiem, żeprzespi się noc:)


basieniak - może aż tak bardzo syneknie utyje:) Podobno trzeba liczyć ok 20-25g dziennie. Mój lekarz doostatniego usg był przekonany, że Groszek będzie miał ponad 4kg,a teraz sądzimy, że będzie jakieś 3500 - w końcu przystopował zprzybieraniem na wadze:D


deizzi - ja właśnie siadam do pracy ijestem zdeterminowana napisać całą teorie:) A potem siąde dodrugiej :) Może Twój synek przyzwyczaja się już do roli starszegobrata:)


kania - no to Twoja córka też siędopytuje, a że nie chce sie nad Tobą rozczulać, bo jam wiadomo, topowoduje, ze czujemy się jeszcze gorzej, to od razu Ci mówi, żeprzejdzie:D Ja też myślałąm, że do 38 trzeba donosić, alelekarz mi ostatnio powiedział, że 37 tc i już można rodzic(dlatego odstawił mi leki)


zabka - hihi, wcale się nie dziwie, żeTwój P. się nie moze się doczekać. Faceci w ogole mają gorzej,bo my chociaż czujemy tego bobasa w środku i wiemy, że jest i żejest z nim ok, bo np. kopie albo ma czkawe, a oni są tegowszystkiego pozbawieni


trytytka - a to tylko raz Ci krewwyszła? mi wychodzi cały czas:/ ale też żadnych bakterii nie ma,po prostu krwiomocz. Ja właśnie piorę 68 i wkładam do takiegopudełka dużego - nie pokurzą się chyba, co? Dzisiaj w nocyskurcze dały sobie spokój, chodziłam tylko siku i jeść:)


co do przepuszczania i ustępowaniamiejsca - przed swietami byłam w tesco, kolejka jak nie wiem co -chyba z 30 osób do kasy, a ja sobie przepchałam mój wielki wózekmiędzy nimi i stanęłam za Panem na wózku inwalidzkim - nikt sięsłowem nie odezwał :) u lekarza jak idę na pobieranie krwi, topielęgniarka nawet nie pyta kto był przede mną, tylko od razubierze "Panią w ciąży", a w autobusach faktycznieustępują zwykle Panie po 40.
 
reklama
natalia jeszcze nie urodzilas :-p ?

witam sie porannie, kolejna noc do d... wiec nie mam sil na nic... zmeczenie mi na oczy siada normalnie... a mala dopiero o 15.00 idzie na drzemke :sorry:
 
Maryńka radzę przejrzeć jeszcze rzeczy z rozmiaru 62 :) bo niektóre wychodzą dużo mniejsze niż 56. A zresztą bobasek w niektóre typowe 62 bardzo szybko "wrasta" i przykroby było gdybyś musiała je prać, prasować zaraz po porodzie a skoro masz jeszcze dwie szuflady wolne to lepiej byc przygotowanym :)

Natalia88 - chyba tak, chyba się przygotowuje. Codziennie się pyta ile jeszcze dni i jak na razie jest w tym temacie w "ekstazie" ale boję się, że pojawienie dziecka go rozczaruje. Że on za dużo oczekuje. Tłumacze mu, że takie małe dziecko nie będzie sie z nim bawić, będzie spało i płakało. Niby mówi że WIE, ale jak to będzie w praktyce? Chciałabym bardzo żeby miał do niego taki stosunek jak teraz, bo w tej chwili musiałabym chodzić 24 godziny na dobe bez bluzki, bo Antoś uwielbia do brzucha mówić, przytulać się, patrzeć... Wczoraj wieczorem przy takim przytulaniu mówi do brzucha: "Ignaś słyszałeś co mama na Ciebie powiedziała? Że jesteś duży byk :)" Staram się go angażować we wszystko, to on wybiera kolor i model smoczków, ubranek, leżaczka... Strach jak nie wiem mnie ogarnia...
 
W laboratorium też ostatnio miałam że Pani w recepcji a później "pielęgniarka" powiedziały, że jak osoba wyjdzie to mam nie czekać tylko wchodzić :)
 
Bry!

kania-tak laryngolog dziś na 18,30 więc się okarze co mi tam siedzi w gardzieli i nosie;-)
:-pAle zaszalałam na śniadanie.Zrobiłam sobie 0,5l kawy inki(dużo piję z rana) i do tego 2 kawałeczki chleba z miodem.Byłoby super gdyby to wystarczyło a ja po 10 minutach poszłam do kuchni i zjadłam chleb z pieczoną karkówką(sama piekłam) i kiełbasą na sagę...kosmos jakiś.Nigdy nie miałam zachcianek ale aż mi się z siebie śmiać chce:-p
Alicja dostała czkawki ale mnie to cieszy bo wiem wtedy że tam jest cała i zdrowa,bo ogólnie jest taka spokojna ze czssami muszę popukać w brzuch.

Jeśli chodzi o "przepuszczanie" w kolejjkach to osobiście nie mam złych wspomnień ale nie raz nasłuchałam się komentarzy starych "pierdzieli,moherów" jak nie chcieli jakieś panny w ciazy przepuścić.Najgorsze są takie baby koło 70ki wzwyż bo twierdza ze ich nikt nie przepuszczał a poza tym kiedys kobiedy w ciąży "zapierdzielały" w polu i nic nie było a teraz takie delikatne i tylko rządają lepszego traktowania...szkoda gadac...

Ja,jak miałam potrzebę,nigdy nie pyytała ale wpychałam sie na przód a jak ktoś próbował cos skomentować to tylko odpowiadałam"włos Panu z głowy nie spadnie jak ciezarną Pan przepuści"...

Dziś czeka mnie aktywny (jka dla mnie dzień) bo jadę do położnej a poźniej laryngolog.Dla mnie to będzie wyczyn bo ostatnio duzo leżę i słabo się ruszam.
Wczoraj odwiedziłą mnie siorka i zauważyła że po twarzy się zmieniłam i kostki mi puchną w nogach...eh,cóż muszę wytrzxymać.Myślę że jeszcze ze 2 tyg z hakiem i będę po...



Miłego dzionka kobitki!
 
Deizzi no wlasnie ja tak bardziej na oko to robilam, bo w zasadzie nie mam metek i przykladalam sobie ubranka do tych co wiedzialam jaki maja rozmiar, zreszta bede miec mamuske jak cos to ja poprosze, zeby jeszcze raz przejrzala :tak:
 
Bry.
Ala
u Nas w szpitalu też mają takie podejście, po terminie nawet do 14 dni czekają aż się coś rozwinie, chyba że są wskazania do wcześniejszego rozwiązania.
Deizzi dzięki, często mi tak mówi, albo "Nie przejmuj się, nie będzie bolało", jak się coś stanie, spadnie to krzyczy "No to ładne kwiatki" ;-) Na pewno synek świetnie sobie poradzi z faktem, że ma młodsze rodzeństwo. Oliwia też pomaga mi i mówi że będzie pomagać przebierać, karmić, lulać ;-)
Ewelinka z taką figurą to bym nawet jadła o 24 :-) Nie żałuj sobie :-)
Żabka ja w 4 dni spadłam kg na wadze i nadal się trzyma.
Trytyka do ulewania, do podłożenia, przydają się, ja wzięłam tylko 3 a ubranko tylko na wyjście.
Natalia moja tak mówi, bo my jej tak często mówimy, powtarza papużka:-) Powodzenia w pisaniu pracy :-)
Herbata współczuję znów zarwanej nocki.
Truskaffka zdjęcia wybrałaś? Moje już wysłane do realizacji 200 szt. Jak wczoraj zaczęliśmy z mężem przeglądać to się popłakaliśmy, jak nam się córa zmieniła, jak urosła, szok.
Monisia daj znać po wizycie :-) Ja już po drugim śniadaniu a już myślę o trzecim;-) Kupiłam chałkę bo mnie wczoraj mamuśka poczęstowała taką świeżutką i musiałam dziś rano wstąpić do piekarni i zakupić :-) Zwykle nie kupuję takiego pieczywa ;-)

Lodówka w trakcie czyszczenia, zamrażalnik się odmraża, w sumie to już tylko mi zostało do zrobienia przed rozwiązaniem. Generalnie większość rzeczy mam, a jak mi czegoś braknie to wszystko w sklepach jest, wystarczy mieć troszkę pieniążków. To nie te czasy, że trzeba było sprowadzać z zachodu albo wschodu a kasy było wtedy jak miodu.
 
Ostatnia edycja:
kurde sie naprasowalam:confused2:poukladalam ciuszki w szafie rozmiarem. przygotowalam malemu ubranko na wyjscie,podpisalam zeby mo wiedzial co wziasc:)zaraz parking za motor musze isc zaplacic i na male zakupy.przewietrze sie troszku:)
 
Cześć dziewczynki

Iwonko i ja gratuluję szczerze narodzin córeczki. Super, że tak sprawnie poszło i Ty zadowolona:tak:

Ja was nadrabiam, ostatnio w piątek chyba upisałam się tyle, ale, że nie skończyłam to zostawiłam posta niewysłanego i mój mąż nieopatrznie wyłączył laptopa i wszystko poszło w zapomnienie:no: Nie mam sił odtwarzać tych wiadomości, dlatego teraz w skrócie i szybciochem, bo jesz 10 str przede mną:confused2:



roksaa u nas nie dają ubranek dla malucha, trzeba wziąć swoje, rożek też jest na liście. Ewentualnie poduszki mogę się pozbyć...
z listy szpitalnej - powinnam jeszcze dorzucić ręcznik papierowy...

no i jest o pieluchach (dla matki) zakładam, że wystarczą podkłady, pieluchy sobie nie założę!

:-D:-D:-D Rozbawiło mnie to do łez. Królowo jestem Twoją fanką:laugh2::laugh2::laugh2: Ja przynam się, że jak wczoraj kupowałam te podkłady to pani w aptece też mówiła o nich "pieluchy" i musiałam się upewniać czy mówimy o tej samej rzeczy. Ja tak wogóle kupiłam te bella mama tylko dla zasady i tą jedną paczkę mam nadzieję szybko zużyję. Osobiście ani przy pierwszym, ani drugim dziecku nie musiałam mieć takich kajaków między nogami i nikt w to nie ingerował ze świty szpitalnej.

Szczebiotko spóźnione całusy dla Szczepcia od ciotki Marty z bb;-)
Co do szlafroczka to przyznam się, że nie pamietam czy brałam przy Marysi (przy Alku tak i wtedy sie przydał), ale na 100% nie załozyłam. Właściwie to rodziłam w staniku, który później i tak ściągłam, bo był mokry. Teraz rodziłabym w koszulce na ramiączkach. Podkład jeden dostałam, a potem już miałam swoje podpaski. Miałam koszulę napewno i to w nią przebrałam się po prysznicu. Wyszłam po 5 godzinach ze szpitala przebrana we własne ciuchy. Ja myślę, że jako, że drugie dziecko też nie będą Cię trzymać dłużej niz jeden dzień, w zależności w jakich godzinach urodzisz.
Mam nadzieję, że poród do wody się uda i, że będzie Ci się podobał, bo ponoć nie każdy ma na to ochotę;-)
Na priva wyślę Ci link do paru zdjęć mojego.

Czytam dalej
 
reklama
hejka:)

ja juz wstalam, budzilam sie w nocy bo moj chrapie. mam problem ze snami bo co chwile jakies glupie mi sie snia.
sniadanie juz jem czekam na mame. wczoraj jadac na wyklady rozmawialam z lekarka prowadzaca. powiedziała zebym pojechala dzis na ip bo ona ma urlop naszczescie tylko tydzien. bo chce aby sprawdzili czy z szyjka ok. i czy rzeczywiscie skurczy nie mam... i maja zrobic usg. ja sie boje ze mnie przyjma a tego nie chce:((. co robic??

Dziekuje za pomoc w sprawie czkawek. to bede jesc wiecej rzeczy ktore lubi:D:) dzieki za pomoc:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry