reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Ja dziś trochę niewyspana... Natka obudziła się o 5 rano, wzięłam ją do nas do łózka ale kokosiła się przez 2 godziny tak, że nie zmróżyłam oka, w pewnym momencie nawet ułożyła się w poprzek na mojej głowie i tak usnęła :szok::-D Za to wczoraj mnie rozwaliła, posadziłam ją na konika bujanego i zaczęłam bujać, puściła się, więc jej mówię - ale trzymaj się konika... za głowę... a ona w tym momencie złapała się obiema rączkami za swoją głowę i dalej jechała trzymając się "za głowę" :-D

miłego dnia mamusie! :-)
przyzwyczajaj się do takiego spania, ja rano to jestem podwójnie oblegana ;-) łapanie za głowę - uśmiałam się. dzieciaki to potrafią nas najlepiej roznawić

moje Chłopaki się nie nadają do CH, zwłaszcza Młodszy. Wolą tradycyjne spacery na świeżym powietrzu, więc po sklepach nie mam szans z nimi chodzić, ale to chyba nawet lepiej, bo czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal i jestem w stanie oszczędzić trochę grosza na nadchodzące szybko ciężkie miesiące życia z jednej pensji ;-) Ale postanowione już! Nie chcę tracić tych pięknych chwil z życia Chłopców na siedzenie w biurze, tylko po to, by żyło się troszkę łatwiej. To nie jest warte tak wysokiej ceny, jaką byłby dla mnie powrót do pracy zaraz po macierzyńskim, już raz ten błąd popełniłam i więcej nie zamierzam. No ale zdaje się, powtarzam się :-) Podsumowując, czasem chciałabym iść do sklepu z moimi Maluchami, bo byłoby mi tak wygodnie, ale ostatecznie cieszę się, że za tym nie przepadają, bo łudzę się, że obędzie się bez naciągania mamusi na to, co się akurat wzięło z półki bez zastanowienia. Chociaż, może by wcale tego nie robili? Kto wie?
Bufka ja sobie założyłam że do września jestem w domu z dziewczynami a później już wracam do pracy i mimo iż czasami mam dość tego siedzenia z nimi, lubiłam pracę i ludzi z którymi pracowałam (w większości ;0) to coraz mniej mi sie ten pomysł powrotu podoba...
wiesz co mi się nie zdarzyło jeszcze żeby Mili dorwała coś i musiałam to kupować, wiadomo że ogląda sobie zabawki ale zawsze uda mi się ją przekonać że nie potrzebujemy tego i częściej jest tak że ja namawiam ją żeby coś kupić ;-)
pisz częściej co tam u Was????

Maks olo tak jeszcze sobie myślałam, czy te objawy u olusia to ty wcześniej sama zauważałaś czy to nie jest przypadkiem autosugestia pań które sobie nie mogą poradzić? nie daj się mama....
 
reklama
Witam! Zimno, chmurno, smutno.... :(

Maksio został dziś w domu, bo poszłam z nim do lekarza, bo dalej go kaszel męczy :-(

Za to wczoraj mnie rozwaliła, posadziłam ją na konika bujanego i zaczęłam bujać, puściła się, więc jej mówię - ale trzymaj się konika... za głowę... a ona w tym momencie złapała się obiema rączkami za swoją głowę i dalej jechała trzymając się "za głowę" :-D
heheheh inteligentna bestia ;)
ubranko przecudne!!!!
ale nie śmiem z Dyplomowanym Optykiem dyskutować :-)

Ale postanowione już! Nie chcę tracić tych pięknych chwil z życia Chłopców na siedzenie w biurze, tylko po to, by żyło się troszkę łatwiej. To nie jest warte tak wysokiej ceny, jaką byłby dla mnie powrót do pracy zaraz po macierzyńskim, już raz ten błąd popełniłam i więcej nie zamierzam. No ale zdaje się, powtarzam się :-)

Podsumowując, czasem chciałabym iść do sklepu z moimi Maluchami, bo byłoby mi tak wygodnie, ale ostatecznie cieszę się, że za tym nie przepadają, bo łudzę się, że obędzie się bez naciągania mamusi na to, co się akurat wzięło z półki bez zastanowienia. Chociaż, może by wcale tego nie robili? Kto wie?
W ogóle zauważyłam, że optycy patrzą i widzą inaczej niż "zwykli" ludzie...:-D

Rozmowa się udała, choć uważam, że w moim przypadku dużą przeszkodą są dzieci - wiadomo, wtedy nie jest się tak dyspozycyjnym...:-( zobaczymy

co do butów - ja najlepiej nadal bym kupowała chłopcom za kostki, bo jak kupiłam przed, to bywało, ze obcierały.... Maksio ma niskie adidasy, ale Olek ma trampki za kostkę

Pięknie piszesz o tym zostaniu z dziećmi itd... Ja też nie żałuję, że zostałam z nimi, ale prawda jest taka, ze gdybym wróciła szybciej do pracy, teraz nie byłoby nam tak ciężko....

Jak idę z chłopcami na zakupy, to zawsze dostają coś w rękę i są zadowoleni, nie ma walki, że chcą to, to i to...

Madziu bardzo mi przykro z powodu Babci...
[*]

Maks olo tak jeszcze sobie myślałam, czy te objawy u olusia to ty wcześniej sama zauważałaś czy to nie jest przypadkiem autosugestia pań które sobie nie mogą poradzić? nie daj się mama....
Kochana, on był zawsze nerwowy, agresywny, mało kumaty i ja rozumiem, że Panie nie mogą sobie z nim poradzić, ale jak można takie opinie wygłaszać po tygodniu w przedszkolu... :/
 
wieki mnie nie było ;-)

magda - współczuję z powodu babci... :-( trzymaj się...

maks_olo - trzymam kciuki, żeby dało się z rozmową.

poczyta lam trochę, ale naprodukowałyście :-)
postaram się być już na bieżąco...
 
no hej

przepraszam, ze mnie nie ma, ale jestesmy w żałobie.

psy sąsiadów zagryzły naszą kotkę Polę. Hesi przyjaciółkę. razem się chowały, bo w tym samym wieku prawie.
no łzy lecą jak grochy.

Madziu przykro mi z powodu Babci, na pewno pęka Ci serce. ale i dla nas Pola jak członek rodziny. trzymaj się ;***


Zobacz załącznik 458289Zobacz załącznik 458290
 
Ostatnia edycja:
Hej po weekendowo:)
Future wspolczuje u nas tak samo bylo z pieskiem w wieku Hani by byl -pinczer ale zdechł :(((( ehhh
magda trzymaj sie
[*]
maks_olo oby sie odezwali w sprawie pracy :)

Przepraszam dziewczynki ze nie nadrabiam wiecej ale brak słów, Weekend w miare, wczoraj bylismy u tesciów, Z Hanią bylo oki. a Dzis spała do 8 nie budzilam do szkoly, ach mówie moze sie przemęczyla jeden dzien nic sie nie stanie, a tu wstaje i oko czerwone, troszke zaropiałe i opuchnięte
no.gif
mam kropekli, poprzemywam solą fizjologiczną a potem herbatą i zobaczymy jak sie to rozwinie... ehhhhhhhhh

A i pochwalę Mikusia, wstał rano złapał sie za pampersa i sie go pytam czy chce siusiu, to on kiwnoł głową i zaczol schodzic,potem go posadzilam na nocnik ale zaczol marudzic, wlaczylam tv i poogladal myszke Miki i zrobil siusiu
laugh.gif
hehehe ale radość
wink2.gif
może się przełamie do niego
yes2.gif
oby
biggrin.gif


A za oknem deszczowoooo.....
 
Futurre-strasznie mi przykro z powodu kotki:-(Trzymajcie się!
Liza-zapalenie jakies czy co ma Hania?Oby szybko przeszło!I braaaawo dla Mikusia!!!:)
na-tuska-jak tam po weselu????
Dzieki dziewczyny za miłe słowa!
A my stawiamy dzisiaj kawe i urodzinowe ciacho!!!:)
 

Załączniki

  • kuba5 009 [Rozdzielczość Pulpitu].jpg
    kuba5 009 [Rozdzielczość Pulpitu].jpg
    30 KB · Wyświetleń: 33
  • kuba5 012 [Rozdzielczość Pulpitu].jpg
    kuba5 012 [Rozdzielczość Pulpitu].jpg
    31,5 KB · Wyświetleń: 30
  • DSCF1766 [Rozdzielczość Pulpitu].jpg
    DSCF1766 [Rozdzielczość Pulpitu].jpg
    24 KB · Wyświetleń: 32
magda milion uścisków dla Kubusia. już lecę na ciacho ;)

ja dziś byłam u pulmonologa, bo nie dość, ze nie mogę coś oddychac, ale to pewnie przez newry i żal, to wszystko tak pyli, ze szok. wysypało mnie na twarzy. oczy mam szparki normalnie jak Chińczyk i nic nie mogę brać wrrrrrrrr wapno mało pomaga, no ale jednak coś tam daje...
oby szybko się skończyło pylenie brzozy, bo nie daję rady.

no ale nie narzekam, pięnie się robi....a w sobotę ruszamy w góry ;))))już sie nie mogę doczekac.
 
Witam się po baaardzo długiej przerwie! :-)

Przyjmiecie mnie z powrotem? :-) ;-) :tak:
Nie pisałam ponad rok, z braku czasu... nie zaglądałam też dawno, ale ostatnie posty chyba nadrobię :-)

Teraz jest łatwiej, dziewczynki coraz więcej razem się bawią (i biją też)...

Maks_olo trzymam kciuki za pracę! Coś doczytałam o problemach w przedszkolu...
Nas to tez nie ominęło, Pani zwróciła uwagę, że Kinia jest apatyczna, nie chce się bawić, jest smutna, mało mówi itp. trochę z tym przeszłyśmy, bo trudno było ustalić przyczynę (w domu jest zupełnie inna!) i też często poruszała ten temat przy Kini i jakby sama na to reagowała potem. Ale szczera rozmowa z Panią i doszłyśmy do jakichś rozwiązań. Na razie wydaje mi się, że jest dobrze, choć Kinia dużo choruje i dużo opuszcza.

Aaaa i witam wszystkie dla mnie "nowe" mamy, które mnie nie pamiętają ;-)
 
Hej!
Oczywiście zaczytana w Zmierzchu.... ;)

W weekend na szczęście dopisała pogoda, to chłopcy trochę na dworze poszaleli :)

Teraz Maksio już dawno śpi, a Oluś śpiewa mu "boogie, boogie ahoj", bo w przedszkolu się wyspał :p

Dziewczyny, jakbym mogła Was prosić, to nie pytajcie mnie czy odezwali się do mnie w sprawie pracy, bo strasznie dołuje mnie, że chłopaki prawie miesiąc w przedszkolu, a ja jeszcze pracy nie znalazłam :(((

FutureMummy śliczna ta kotka była....

Z Hanią bylo oki. a Dzis spała do 8 nie budzilam do szkoly, ach mówie moze sie przemęczyla jeden dzien nic sie nie stanie, a tu wstaje i oko czerwone, troszke zaropiałe i opuchnięte
no.gif
mam kropekli, poprzemywam solą fizjologiczną a potem herbatą i zobaczymy jak sie to rozwinie... ehhhhhhhhh
Brawa dla Mikołaja!!!! :) choć dla mnie to szok, że zrobił oglądając bajkę...
Jak mogę Ci coś radzić, to nie przemywaj herbatą - tylko możesz zaszkodzić. Solą jak najbardziej.

Magda 100 lat dla Kubusia!!!! :)

Witam się po baaardzo długiej przerwie! :-)
Witaj i tu ;)
Co do przedszkola - dziś jak ich odbierałam nie było żadnych skarg, poza tym, ze Maks nie chce jeść, ale z tym się liczyłam ;)
 
reklama
Witam WAs kochane,
wybaczcie, ze ja taka nieobecna.. tak zupelnie nie mam czasu! Na dodatek Tosia bardzo chora, juz 4 tydzien, a tutejszy lekarz wciaz i uparcie twierdzi, ze nic jej nie jest..
no nic, mam nadzieje, ze jej przejdzie niedlugo.

jak bedziecie sie zastanawiac na urozmaiceniem sniadan swoich pociech,to podsylam super stronke, hihi, cudowne sa te kanapki, ja z racji mojego zawodu wybralabym fortepian :tak:

I jak tu zjeść takie coś
 
Do góry