reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Hej Dziewczynki. Maksio wczoraj wrócił z przedszkola, a po godzinie słyszę, że ciężko oddycha - sprawdzam - temperatura. W nocy wymiotował 3 razy. Na szczęście Oluś spał dobrze. Rano zaraz pojechałam do lekarza. Na szczęście ma podejście do dzieci i badanie było przyjemnością. Niestety Maksio dostał antybiotyk i w piątek mamy znowu się pokazać. Teraz biedaczek usnął, bo temperatura go męczy :(
Wiedziałam, ze tak będzie - przedszkole = choroby.... z jednej strony - dobrze, ze jeszcze nie mam pracy, bo z kim bym Maksia zostawiła?....

Pogoda pod psem :(

mam nadzieję, ze ktos to nagrał i będzie na youtube, bo wiele bym dała, aby to zobaczyć ;)

Mi za Kinię wychodzi nieco ponad 100 zł, bo dużo choruje i opuszcza i doliczają nam za posiłki... normalnie 190 powinno wyjść, gdyby była codziennie.
Kurcze Renia już odpieluchowana, a teraz moją cierpliwość sprawdza :wściekła/y:Potrafi rozłożyć sobie kocyk, wygłaskać go, po czym nasikać na niego. Albo wysunąć najniższą szufladę i tam nasikać. Do szafki w kuchni też próbowała, a wczoraj opanowała technikę sikania na stojąco rozkroczona nad nocnikiem...
Tanie macie to przedszkole!!!Myśmy w tym miesiącu zapłacili 600zł za dwóch. A posiłki nie zjedzone będę odjęte w przyszłym miesiącu.
U Olka też był taki okres, ze próbował moją cierpliwość z siusianiem, ale odkąd poszedł do przedszkola - skończyło się.

Zepsułas mi humor przypominając o prasowaniu!!!!;-)W sob przy sprzataniu schowalam całą torbę rzeczy do prasowania do szafy,zeby sie nie walała i wlsnie z Twoją pomocą sobie o niej przypomniałam!!No to wieczór mam z bańki;-):wściekła/y:

Uciekam obiad jakiś zrobić.U mnie dziś kotlety z kuraka z ryzem i szpinak zamiast surówy :)
A Wy co dziś macie kobitki?
Hhehe zawsze do usług ;) Mi zostało kilka koszul A - już siły nie miałam ;)
Co do obiadu - wczoraj i dziś - grochówka :)

zropbiłam pizze. wrombałam 2 kawałki. nie mogę się ruszac.......
nie podzieliłaś się :[ osz Ty.... ;p
 
reklama
Witam

tosiaczek nie zmieniałam butów :sorry2: jak juz przywiozłam płaskie, to mnie nogi przestały bolec :p

maks-olo tez bym o chetnie obejrzała na filmie, tylko nie ze mna w roli głównej :-D co sie nabiegałam w tych butkach to moje (na codzien wole sportowe obuwie, wiec wyzwanie ogramne dla moich stóp :-D zdrówka dla Maksia :tak:


Future zaraz jestem :-D

moi spia :confused: osttanio nie pozwałam Filipowi zaypiam bo potem mi breczy do 21, poszłam wieszac pranie przychodze a B mi mowi ze Filip spi :wściekła/y: wie ze zalezy mi zeby nie spał (przynajmniej nie doładowuje akumulatorów za dnia:p) to pozwoli mu na to :wściekła/y: ehhh faceci...

uciekam wykorzystac czas i sprztac :-) u nas w nocy i od rana deszcz a teraz sie słonko przebija :-) pewnie zaliczymy sapcerek :p
 
na-tuska oj z zasypianiem u nas tak samo, W nie "przetrzymuje" i jak na chwilę wyjdę to też nieraz pozwolił żabkom zasnąć np. o 17, 18... a wtedy na bank nie dośpi do rana. Budzi się np. o 23 wyspana...

Mówisz, do 21... moje nie śpią w dzień i na siłę, z oporami też o 21 idą... tzn. Renia się zdrzemnie jeszczcze często z 1,5 godz. i o 21 zasypia razem z Kinią (i tak o niebo lepiej jak kiedyś! Co ja użyłam z tym ich zasypianiem to moje...), a jak Renia nie śpi wcale w dzień, to wczoraj o 20 zasnęła. Tyle, że o 18 po kąpaniu się rozbudziła bo tak to padała o tej 18 (tyle, że do rana by nie dospała na bank).

Jesteś moim Guru jak tyle wytrzymałaś w tych szpilkach :-)

Dominika Renia taka zaczepna właśnie jest. Nieraz brak mi już cierpliwości i krzyknę na nią, bo jak się wczepi w Kingę, to trudno ją oderwać (trzyma ją mocno np. za włosy, za ubranie...).
 
maks-olo dzis moge się podzielić, bo własnie zrobiłam chińszczyzne. wpadaj ;)
nawet nie wiesz jak chętnie bym to zrobiła... Przez to, ze Maks chory nie zrobiłam zakupów i lodówka świeci pustkami....
moi spia :confused: osttanio nie pozwałam Filipowi zaypiam bo potem mi breczy do 21, poszłam wieszac pranie przychodze a B mi mowi ze Filip spi :wściekła/y: wie ze zalezy mi zeby nie spał (przynajmniej nie doładowuje akumulatorów za dnia:p) to pozwoli mu na to :wściekła/y: ehhh faceci...
Skąd ja to znam. Wczoraj A wróciła przez 18, więc kumpela wyciągnęła mnie na solarium. Po kwadransie telefon, że Maks śpi... miał szczęście, że potem tylko przebrał się w piżamę i zasnął, bo bym mu truła :p
 
HEJ
Nie dam rady nadrobic całosci. Nie miałam neta

maks olo zdrówka!

Pogoda sie pochrzaniła, mnie rodzice wkur***i no i cóż... ;]
Dzis odwiedziły mnie kolezanki które poznałam przez net, pomocne duszyczki.... Daniel ich zagadał :-D Miki sie nawet nie bał za bardzo, nawet piłką sie bawili ;-) No i poszedl spac potem. A ja chyba od ludzi sie odzwyczaiłam, niewiem normalnie co gadac ;/ brak słów :-(
Postaraqm sie byc teraz na bieżąco...:*
 
Renia taka zaczepna właśnie jest. Nieraz brak mi już cierpliwości i krzyknę na nią, bo jak się wczepi w Kingę, to trudno ją oderwać (trzyma ją mocno np. za włosy, za ubranie...).
Emila tez ostatnio testuje Filipa, tylko ze on dłużny nie jest :eek::sorry:

HEJ
Nie dam rady nadrobic całosci. Nie miałam neta

maks olo zdrówka!

Pogoda sie pochrzaniła, mnie rodzice wkur***i no i cóż... ;]
Dzis odwiedziły mnie kolezanki które poznałam przez net, pomocne duszyczki.... Daniel ich zagadał :-D Miki sie nawet nie bał za bardzo, nawet piłką sie bawili ;-) No i poszedl spac potem. A ja chyba od ludzi sie odzwyczaiłam, niewiem normalnie co gadac ;/ brak słów :-(
Postaraqm sie byc teraz na bieżąco...:*

fajnie ze jestes :) Daniel to chyba taki zalotnik co?


moi jeszcze spia :eek: oczywiscie nie posprzatałam:dry: syf nie zając nie ucieknie :-D za oknem piekne słonko, choc chlodno po tym deszczu, w polarze siedze tak mi jakos :sorry2: uciekam kotlety robic, ziemniaczki i warzywka juz ugotowane, takze dokoncze reszte i moge siedziec dalej :tak:
 
Hej laski.U nas pogoda w kratkę.Raz wieje,ze łeb urywa a za chwilę piekne slonce.My jak codzien o tej porze juz po I spacerze.Teraz spią,wiec nareszcie błoga cisza!;)
Polazłam dzis z nimi do zabawkowego.Dawno im nic nie kupiłam (zwłaszcza Wikusiowi,ktory wszystkie zabawki ma po Kubie).A ze wczoraj udało mi sie sprzedać ich bujaczek to postanowilam za ta kasę im cos sprawic.Spodobał mi się telefon z FP.W sklepie kosztuje 100 a na allegro niecale 60 (z przesylka!),takze juz jest zakupiony:tak:
maks_olo-ja pitole!!!to sie Wam zaczeło z choróbskami co?!I wez tu teraz roboty szukaj!sasakra!!!!!
A co jest Maksikowi,ze antybiotyk???Wysciskaj go od ciotuni:)
CYT:"Skąd ja to znam. Wczoraj A wróciła przez 18, więc kumpela wyciągnęła mnie na solarium. Po kwadransie telefon, że Maks śpi... miał szczęście, że potem tylko przebrał się w piżamę i zasnął, bo bym mu truła "- u nas wrecz odwrotnie.R jak chce mieć wolny wieczór to wie,ze ma ich prztrzymać i o 19 padają obaj:)
na-tuska-kupiłas w koncu te buty dla Filipa?Nie wiem czy doczytałaś wczesniej jak pisalam.świetne są w smyku!
CYT:" syf nie zając nie ucieknie
laugh.gif
"-hahaha.ostatnio gdzieś przeczytalam:"jeżeli brudna kuchnia to szczęśliwa kuchnia to moja jest w siódmym niebie":-D:tak:
Liza-to CZas się przyzwyczaic do ludzi na nowo i czesciej gdzies wychodzic z kolezankami:tak:
Tosiaczek_CYT:"Renia taka zaczepna właśnie jest. Nieraz brak mi już cierpliwości i krzyknę na nią, bo jak się wczepi w Kingę, to trudno ją oderwać (trzyma ją mocno np. za włosy, za ubranie...).-u nas póki co takich akcji nie ma.Jezeli juz to przez przypadek Kuba niechcący nadepnie maelemu na raczke itp.No ale moi dużo młodsi od Twoich dziewczyn.

U mnie na obiad to samo co wczoraj tylko zamiast szpinaku mizeria.Milego dnia dziewuszki!:)
 
na-tuska chyba tak, buzia mu sie nie zamykała :D nadrabiał za mamusie ;P
magda wszystkiego najlepszego dla Kubusia!!!! :)))
Nie mam z kim i gdzie i kiedy wychodzic;//// ehhh

Kurcze cos mnie bierze:( gardlo boli, glowa.... :-(
 
reklama
Magda tak czytałam:) kupilismy w ccc i są ok :) po weselu juz nie dam rady mu kupic, takze poki c muszą starczyc :tak: za chwile i tak pewnie sandałki pojdą w ruch wiec poczekamy do jesieni :) no chyba ze (tfu tfu) podeszwe zgubi:p
u mnie wszytsko w "siódmym niebie" jest w takim razie :p pogoda ładna to na dworze jestesm, a jak jest brzydko to mi sie nic sie nic robic nie chce :sorry2:

Liza nie ma tam u Ciebie ajkis mamusiek? macie jakis plac zabaw? moze warto sprobować? wiesz czasami tak od słowa do słowa i sie rozkula :) mimo ze chwilami mam dosc pieluch, karminia i wszytskiego co zwiazane z dziecmi, to i tak mimło czasami pogadac z kims kto wie o czym sie mówi ;-) powodzenia :)

słońce jest ale mi sie nie chce isc na dwór, po tym deszczu tak mokro, ze pewnie z małymi rumunkami bym wróciła :sorry2: na razie siedzimy w domu, moze za 20 mnut mi sie zachce wychodzic :-p
 
Do góry