reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

A dawno nikt nic nie pisał... Chciałam się trochę wygadać, trochę poradzić, tak jak w temacie w związku z nadwaga.
Ważę 80kg przy 165cm. Jestem w pierwszej ciąży, 15 tydzień. Mieszkam za granica. Opieka całkiem inna niż w Polsce z tego co czytam... Ogólnie w ciąży nikt mnie nawet ani razu nie zważył. Nie robią tego tutaj i w tym gabinecie położniczym do którego chodzę. Narazie nie przytyłam nic. Nie wiem ile powinnam i czy powinnam w ogóle. Mogłabym zapytać położnej ale właściwie to widzę, że tutaj jakoś nie przywiązują zbytnio uwagi bo według tego co się dowiedziałam to tylko stresuje kobietę ciężarna a nic nie wnosi. Tak wyczytałam na tutejszych stronach internetowych, taki powód dlaczego tego nie robią... Nie wiem czy to takie dobre, jakaś kontrola może by się przydala. Wyszło mi BMI chyba ponad 29. To za wiele też nie mogę przytyć według tego kalkulatora... Nie wiem czy przy tej wadze co mam jak nie tyje narazie nic to też jest ok? Jem normalnie, staram się zdrowo. Nie chodzę głodna. Co myślicie ? W ogóle o tej całej sytuacji.
zaszłam w ciąże z dokładnie identycznymi parametrami jak Twoje - tez prowadziłam ciąże za granica i tez nie ważyli mnie. Przytyłam w całej ciąży 10kg i kilka dni po porodzie miałam już 79kg na liczniku
 
reklama
A dawno nikt nic nie pisał... Chciałam się trochę wygadać, trochę poradzić, tak jak w temacie w związku z nadwaga.
Ważę 80kg przy 165cm. Jestem w pierwszej ciąży, 15 tydzień. Mieszkam za granica. Opieka całkiem inna niż w Polsce z tego co czytam... Ogólnie w ciąży nikt mnie nawet ani razu nie zważył. Nie robią tego tutaj i w tym gabinecie położniczym do którego chodzę. Narazie nie przytyłam nic. Nie wiem ile powinnam i czy powinnam w ogóle. Mogłabym zapytać położnej ale właściwie to widzę, że tutaj jakoś nie przywiązują zbytnio uwagi bo według tego co się dowiedziałam to tylko stresuje kobietę ciężarna a nic nie wnosi. Tak wyczytałam na tutejszych stronach internetowych, taki powód dlaczego tego nie robią... Nie wiem czy to takie dobre, jakaś kontrola może by się przydala. Wyszło mi BMI chyba ponad 29. To za wiele też nie mogę przytyć według tego kalkulatora... Nie wiem czy przy tej wadze co mam jak nie tyje narazie nic to też jest ok? Jem normalnie, staram się zdrowo. Nie chodzę głodna. Co myślicie ? W ogóle o tej całej sytuacji.
Ja startowałam z wagą większą o 10 kg prawie. W ciąży przytyłam 4-5 kg z tym że od krzywej cukrowej miałam dietę cukrzycową. Z małym wszystko ok. Najważniejsze są przyrosty dzieciaczka w brzuchu, jak rośnie i mieści się w parametrach to jest ok 🙂 Ja co prawda byłam ważona na każdej wizycie ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie żebyś ważyła się sama o podobnej porze i podobnym czasie po posiłku na przykład co tydzień 🙂 Najważniejsze to nie stosować żadnych diet bo to naprawdę nie przyniesie żadnych korzyści, jak nie ma przeciwwskazań to basem, rower stacjonarny z pewnością nie zaszkodzą 🙂
 
Dawniej przywiązywali wagę do ważenia 😉 bo jak przybiera kobieta na wadze, znaczy wszystko dobrze. Teraz nie ma takiej potrzeby, czy wszystko w porządku sprawdza się na USG. Moja doktor od początku ciąży kazała mi pilnować żeby za bardzo nie przytyć, a najlepiej diata z niskim IG. Nawet mówiła, że miała otyła pacjentka, która 2kg schudła w ciąży, nie stosując diety odchudzającej tylko zadbała o siebie i maleństwo. Ja już na końcówce jestem i 9kg na plusie. Miałam się zmieści w 7, ale nie wyszło🤫
 
zaszłam w ciąże z dokładnie identycznymi parametrami jak Twoje - tez prowadziłam ciąże za granica i tez nie ważyli mnie. Przytyłam w całej ciąży 10kg i kilka dni po porodzie miałam już 79kg na liczniku
No to bardzo ładnie. Jaki sposób odżywiania stosowałaś? Wynika z tego że nic w ciąży nie przytyłas jeżeli chodzi o tkankę tłuszczową. Ja staram się po prostu jeść zdrowiej, unikam słodyczy, przetworzonego jedzenia, jem dużo warzyw, białka, jakaś rybka czasem itp. Po prostu patrzę w czym jakie składniki odżywcze i witaminy aby dziecko miało co potrzebuje . Staram się zdrowiej niż przed ciążą, czasami wyjdzie mniej czasem bardziej ale jako tako jestem z siebie zadowolona. Kiedy zaczęłas przybierać te ciążowe kilogramy? To chyba jakoś troszkę na późniejszym etapie?
 
No to bardzo ładnie. Jaki sposób odżywiania stosowałaś? Wynika z tego że nic w ciąży nie przytyłas jeżeli chodzi o tkankę tłuszczową. Ja staram się po prostu jeść zdrowiej, unikam słodyczy, przetworzonego jedzenia, jem dużo warzyw, białka, jakaś rybka czasem itp. Po prostu patrzę w czym jakie składniki odżywcze i witaminy aby dziecko miało co potrzebuje . Staram się zdrowiej niż przed ciążą, czasami wyjdzie mniej czasem bardziej ale jako tako jestem z siebie zadowolona. Kiedy zaczęłas przybierać te ciążowe kilogramy? To chyba jakoś troszkę na późniejszym etapie?
nic nie zmieniałam jadłam to samo co przed ciaza. Tylko odrzuciło mnie od czekolady w 1 trymestrze. Później już normalnie - nie odmawiałam sobie - częściej miałam problem z tym co bym zjadła bo nie miałam sprecyzowanej ochoty. Częściej kręciłam się po sklepie i wychodziłam z chipsami. Synek urodził się 3250, reszta to już łożysko i woda która ze mnie zeszła. A schodziła litrami 🙈🙈😱 ale ogólnie tez głównie gotowałam w domu i wychodziliśmy na miasto jak nie miałam ochoty na siedzenie w kuchni. Nie czytałam składów ani nie fiksowałam na tym punkcie. U mnie waga spowodowana pcos i IO
 
Ja startowałam z wagą większą o 10 kg prawie. W ciąży przytyłam 4-5 kg z tym że od krzywej cukrowej miałam dietę cukrzycową. Z małym wszystko ok. Najważniejsze są przyrosty dzieciaczka w brzuchu, jak rośnie i mieści się w parametrach to jest ok 🙂 Ja co prawda byłam ważona na każdej wizycie ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie żebyś ważyła się sama o podobnej porze i podobnym czasie po posiłku na przykład co tydzień 🙂 Najważniejsze to nie stosować żadnych diet bo to naprawdę nie przyniesie żadnych korzyści, jak nie ma przeciwwskazań to basem, rower stacjonarny z pewnością nie zaszkodzą 🙂
4-5 kg to też super. Ważę się co jakiś czas sama i narazie jestem w 15 tygodniu i nie przybrałam nic na wadze ale wiem, że nie ma co się aż tak cieszyć bo to początek i zwykle malo kobiet przybiera jakoś na tym etapie. Chodzę jeszcze do pracy, na rower też czasem lubię czy spacer. Tylko pogoda tutaj nie pozwala zbytnio. Dobrze, że jeszcze chodzę do pracy bo trochę mnie to ratuje napewno też. Gdybym siedziała w domu to byłoby mi pewnie ciężko utrzymać wagę i nawet z nudów bym podjadała.
 
Ja na początku nawet schudłam 3-4kg. Słodyczy nie jadłam bo nie miałam ochoty. Dopiero w 9 miesiącu przez 2 tygodnie czekoladę w dużych ilościach. Odstawiłam surowe mięsko i ryby wędzone. A brzuch ciążowy to się pokazał dopiero po 30tc, jak ubieram coś luźniejszego to w sumie nie widać że w ciąży jestem.
 
Ja na początku nawet schudłam 3-4kg. Słodyczy nie jadłam bo nie miałam ochoty. Dopiero w 9 miesiącu przez 2 tygodnie czekoladę w dużych ilościach. Odstawiłam surowe mięsko i ryby wędzone. A brzuch ciążowy to się pokazał dopiero po 30tc, jak ubieram coś luźniejszego to w sumie nie widać że w ciąży jestem.
Też nie mam ochoty na słodycze i czekoladę co mnie zdziwiło bo bardziej się spodziewałam, że będzie na odwrót no ale cieszę się z tego.
Tylko mnie to właśnie zastanawia bardzo jak to jest z tą waga w ciąży... Tyle przeczytałam przeróżnych wypowiedzi kobiet i naprawdę przeróżnie o tej wadze piszą. Jak to jest, że jedna przytyje 5 kg a inna 30. Często widziałam, że kobiety co tak duzo przytyły to pisaly że wcale nie jadły dużo itp. i zastanawia mnie na ile jest to zgodne z rzeczywistością, czy organizm może płatać takie figle mimo dbania o to co się je. Bo jeżeli komus po porodzie zostaje te 20 kg tkanki tłuszczowej to przytył po prostu a przecież przytycie nie bierze się też z nikąd. Ciekawy temat uważam
 
Moja mama mi mówiła, za z moim bratem 30kg przytyła. Ale że szybko to straciła. Ja jem w sumie to co przed ciążą, ograniczyłam fast foody, bo lubię pizze, frytki, KFC i kebaba. Są choroby w których się tyje prawie, że z powietrza. Als właśnie jak po ciąży tyle zostaje , to coś dziwnego. Ja tam wiem z czego mam każdy przedciążowy kilogram. No prawie każdy.
Teraz mam ochotę na frytki
 
reklama
Do obu ciąż wychodziłam z tej samej wagi.
W pierwszej kontrolowałam wszystko co jadłam, bo strasznie bałam się przytyć. Na dodatek na początku po wszystkim wymiotowałam.
W drugiej postawiłam na luz. Jem to, na co mam ochotę. Mam cały czas 2kg mniej niż na tym samym etapie w poprzedniej ciąży 🤷‍♀️
A w pierwszej ciąży się więcej ruszałam, spacery, basen, w tej jestem odpoczywająco-leżąca.
Szczerze? Nie przejmuję się. Zacznę chodzić po porodzie to zrzucę szybko nawet jeżeli będzie tkanka tłuszczowa.
 
Do góry