reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

palenie w ciąży

PALISZ CZY NIE PALISZ???


  • Wszystkich głosujących
    349
A ja przed zajsciem w ciaze palilam nalogowo 6 lat ok paczki dziennie, ale calkowicie przestalam palic ok 2 miesiaca przyznaje nie bylo latwo- walczylam ze soba ale wygralam teraz Nicolas ma prawie 5 miesiecy a ja caly czas jestem niepalaca i mam nadzieje ze tak zostanie czuje sie duzo lepiej :)
 
reklama
Ja też jestem przeciwna paleniu w ciąży ale jestem w stanie zrozumieć, że czasem nie można już wytrzymać i się zapali jednego od czasu do czasu....Moja ciocia przepaliła całą ciążę :mad: Dzięki Bogu ma zdrowego synka !!!! Ale jak sobię pomyślę, że z Kubą mogło być coś nie tak....to :o

Życzę powodzenia w rzucaniu palenia :) Trzymam za Panie kciuki ! :)
 
ja ogulnie nie pale wziełam macha i teraz tego bardzo załuje (mam kolezanke ktora cała ciaze przeppaliła dzecka naszczescie urodziło sie zdrowe lecz nie iwadomo jak to sie y przeszłosci na nim odbije....................???? obbby nie ) pozdrawiam
 
No dobra...przyznaje sie...pale od dziesieciu lat i nawet ciaza mnie nie zmusila do rzucenia...chociaz ograniczylam sie do 5 petow dziennie. Teraz jestem dwa tygodnie po porodzie i nadal kopce, ale nie karmie piersia. Chlopak urodzil sie duzy (prawie 4 kg) i zdrowiutki...
 
a ja w domu zrobilam zakaz palenia owszem mozna ale tylko w kuchni przy otwartym oknie no bo na balkonie jeszcze za zimno ale jak sie ociepli to wszyscy na balkon a ja nie palilam nigdy i nie zamierzam
 
ja też paliłam ok.4-5lat, ale rzuciłam jeszcze przed ciążą i jestem zsiebie dumna, bo teraz to w ogóle mnie do tego nie ciągnie!no i nie szkodze swojej laluni :)
 
Ja przed ciaza palilam. Jak podejrzewalam ciaze to nie rzucialm, bo .... nie chcialam zapeszyc. To yak jakby kupowac ubranka w 1 miesiacu ciazy. Ale jak wyszly 2 kreski w tescie to rzucilam z dnia nadzien. Co prawda zdazylo mi sie wyplaic jak dodtad 3 fajki, w tym 2 na weselu, ale starm sie jak moge. Moj maz nie pali wiec nie ma pokus. Njgorzej jest wlasnie na imprezach, ale wierze ze sobie porazde. Pozdrawiam
 
niczka ja rzuciłam z dnia na dzień właśnie "po dwóch kreskach" nie zapaliłam ani razu w czasie ciąży i przez 10 miesięcy jak karmiłam, teraz niestety palę znowu, ale nie w domu i nie przy dziecku (nawet na spacerach z małą nie palę)
dasz rade :)
 

ja paliłam przed ciążą do paczki dziennie.od momentu kiedy się dowiedziałam o maleństwie,przestałam.tak z dnia na dzień.ale przyznam że nie moge się doczekać kiedy znowu sobie zapale i wypije do tego papieroska kubek czarnej kawy :) zamierzam karmić piersią,ale kawa rano i papieros...nie wiem jak będzie, ale chyba na taką przyjemność sobie pozwole ;)
 
reklama
aninaaa tytoń przechodzi do mleka matki, więc zastanów się nad taką przyjemnością, co do kawy to ja czasmi wypijałam w ciąży i jak karmiłąm, lekarka mi powiedziałą, że kawa nie zaszkodzi byle nie za mocna, no i najlepiej po karmieniu, ponoć w Brazyli piją do 7 kaw dziennie i to kobiety karmiące :)
ale fajki nununu ;D
 
Do góry