reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Doris odwlekalam to bo to dużo chodzenia po lekarzach co chwile na krew na pasożyty na pogadanki itp ale teraz juz nie czekam na powtórkę z rozrywki bo ból taki ze nie idzie nic zrobić niebede chodzić na prochach non stop wole rodzic 24h niż sie tak męczyć
 
reklama
kaniadzięki :-*. Jesli chodzi o tą chorobę to nawet nie wiem co to. Musialo być bardzo cięzko skoro wylądowała na OIOMie :-( . A jak się ma Twoja sisterka i jej brzusio?

wioli matko, to musi Ci to potwornie dokuczać skoro wolisz rodzić. Koniecznie musisz się za to wziąć.

moriam dałas na aukcję czy 'kup teraz'? Dzieje się cos? Ktos juz licytuje?
 
doris- sukienke dopiero wystawilam, na kup teraz, cene troche zawyzylam, zeby mozna bylo negocjowac:) sezon dopiero sie zaczal i do kwietnia pewnie bedzie trwal, ale za bardzo sie nie ludze, ze pojdzie.
a co do choroby kolezanki Kani, to jest to wlasnie genetyczna choroba, gdzie oslabieniu i zanikowi ulegaja miesnie- najpierw poprzecznie prazkowane, czyli konczyn i calego szkieletu, pozniej niestety gladkie, czyli odpowiedzialne za oddychanie, ruchy perystaltyczne jelit itp:((
 
kaniadzięki :-*. Jesli chodzi o tą chorobę to nawet nie wiem co to. Musialo być bardzo cięzko skoro wylądowała na OIOMie :-( . A jak się ma Twoja sisterka i jej brzusio?

To nieuleczalna choroba, można tylko zapobiegać jej dalszemu rozwojowi.
Poza tym cudem jest, że zaszła w ciąże a teraz urodziła :-)
Obie są silne i wierzę w nie więc mam nadzieję, że niedługo opuszczą tę klinikę !!!
A siostra hmmm czuje się bez zmian, tzn dolegliwości nadal są choć chyba mniejsze.
Poza tym była ostatnio na wizycie u gastrologa i wyszła stamtąd poztywnie nakręcona więc jest dobrze :-) Zaczęła czuć ruchy dzidziusia więc radość nie z tej ziemi :-)

Wioli koniecznie to musisz wyleczyć !!!
 
Ostatnia edycja:
moriam mozesz tez dac do licytacji , a swoją kwotę minimalną zastrzec ,ze ponizej nie sprzedajesz.
Bo w sumie jak ktos będzie chcial negocjowac to raczej nie kliknie kup teraz.
Dziękuję za wyjasnienie tej choroby. Rany jakie straszne rzeczy potrafią dotknąc człowieka. Smutno mi :-(

kania to ja bede trzymac mocno kciuki za kolezankę i jej dzieciątko ,zeby wróciły sobie do domku:sorry:
Cieszę się ,ze siostra czuje już ruchy i jest w lepszej kondycji psychicznej. Byle do konca ciązy , a potem na pewno szybko uda sie wyleczyc.
 
Witajcie
Kania życzę twojej psiapsiółce,aby jak najszybciej wyszła z dzidzią ze szpitala:**** Ojjj,to groźna ta choroba:no:
moriam baaardzo ci dziękuję za te ćwiczenia pilates:-). Miałam się od poniedziałku zabrać za a6w,ale przeczytałam tu,że na kręgosłup krzyżowo-lędźwiowy są niewskazane:-(. A ja ten odcinek mam do wymiany zdecydowanie(zwyrodnienie i niewiadomoco jeszcze). Trzymam kciuki za szybką sprzedaż sukni:tak:
czarodziejka udanego wypadu:-D. I oby Krzysia choroba nie złapała
happybeti dobrze,ze jesteś. A rano nikogo(prawie)nie było,bo...cię nie było:tak:.A,i dzięki za rady co do drożdżowca. Chyba jednak za krótko go wyrabiałam,bo resztę (nawet z twoich rad) robiłam:-p
doris super,że Mikiemu załatwiłaś zimowisko:-). To się chłopak wyszaleje na nartach:-). A kiedy macie ferie? U nas dopiero od 13 lutego
wioli ojej:szok:. Lecz się kochana. Zdrówka życzę:*
natolinko :-(szkoda,że nie mogę ci pomóc,więc przesyłam tulaski i :*****

Lecę,bo Franek się obudził. Dzisiaj przestawiło mu się spanie. Zawsze szedł spać około 13-tej,ale dzisiaj o 6 już był na nogach,więc padło biedaczysko.

Właśnie zauważyłam,że pada śnieg. Ale nawet nie marzę,że się utrzyma,bo na termometrze +5. Chciałam pójść na spacer,ale jak sypie,to trochę będzie nam niewygodnie chodzić na nóżkach.
 
Moriam, Doris, Emiliab :***
Emiliab to może razem zaczniemy ten pilates, bo ja też tak jak Ty z kręgosłupem w tym odcinku do wymiany się nadaję. A jak tam guz Frania??? Schodzi??? Mąż w pracy??? Następnym razem tego drożdżowca nie puszczę Ci tak płazem ;-)
 
emiś u nas ferie od 30tego stycznia są.
Gdybyście się jednak wybrali na spacerek , to miłego dreptania. U nas sypie baaaardzo od rana ,ale przy tym wieje potwornie więc Dodo na pewno na spacerek nie wyjdzie. Gdyby w niedzielę vyło ładnie , albo chociaż bezwietrznie to chciałabym go zabrac w góry, moze do Szczyrku.
 
reklama
U Nas też prószy śnieżek ale tak wieje że głowę urywa...
A co do sukienek ślubnych, to moja wisi w szafie i się kurzy, nie udało mi się jej sprzedać.
 
Ostatnia edycja:
Do góry