reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Planujemy wyjazd do Irlandii/Od czego zacząc w Irlandii

reklama
O właśnie mam pytanie. Ile czekałyście na dodatek rodzinny FIS:confused:? Bo ja już od 23 kwietnia(wtedy dostałam list że przyjęli moje dokumenty i będą je rozpatrywać, a odpowiedź dostanę listownie) czekam na jakąś odpowiedź. Słyszałam, że do 10 tygodni się czeka, więc niby jeszcze dwa:-p Ale moja znajoma złożyła dużo wcześniej i też nie dostała jeszcze żadnej odpowiedzi:shocked2: A i czy dostanę wyrównanie za każdy tydzień czekania:confused:?

Z góry dziękuje za odpowiedzi:tak:
 
WolfiA - dostaniesz wyrownanie za kazdy tydzien i za kazdy kwartal czekania :) zeby przyspieszyc sprawe i zeby nie bylo akcji w stylu zagubione dokumenty warto zadzwonic i sie dopytac jak sprawa (z tego co pamietam pps trzeba podac imie nazwisko (literowanie) i adres). my dosylalismy np jeszcze nipy (oryginalny papier z urzedu polskiego) i moj dowod osobisty... ciezko sie tam dodzwonic ale jest to mozliwe :tak:
 
z tymi cenami opiekunek bym nie przesadzala... mozna smialo znalezc opiekunke za 3,5-4 euro za godzine... ja tez sie opiekowalam polskimi maluchami :tak:

z praca jest tak ze trzeba miec troche szczescia - do mnie oddzwonili tuz przed wyjazdem z 2 miejsc (sprzatanie - maz byl jako tlumacz i szefowa kazala polce do mnie oddzwonic i wyjasnic warunki!! i w hamburgerowni - przytakiwalam mu i sie ladnie usmiechalam - wiele osob tak zaczyna - oby troche rozumiec) :tak: - tak wiec tym razem jade bardziej pewna siebie (ale za jezyk tez musze sie bardziej zabrac bo jest nadal podstawowy - troche wiekszy tylko zasob slownictwa)

sa przedszkola (takie jakby integracyjne dzieciaki od roku) i mozna tam prowadzac dziecko na godziny (koszt ok 4,5 + wlasne jedzenie - sligo - jest tego sporo tylko ze wzgledu na brak srodka transportu zwiedzilam cale jedno :dry:)

sligo - ceny domow/mieszkan - od 700 euro miesiecznie w gore (PAMIETAC NALEZY O KAUCJI WPLACANEJ JEDNOCZESNIE W DNIU PODPISANIA UMOWY KTORA WYNOSI JEDNOMIESIECZNY CZYNSZ - jest zwrotna w postaci nieplacenia za ostatni miesiac mieszkania). co nie zmienia faktu, ze na poczatek jest to spora kwota!!.
przy szukaniu zwrocie uwage na grzyba (oni go zamalowuja) - czy dzialaja sprzety - i jaki jest rodzaj ogrzewania!! to jest bardzo istotne! zwlaszcza przy maluchach... mysmy sie nacieli (KOMINKOWE - TYLKO) - teraz juz sie nie damy!! warto tez popytac o sprawdzona agencje (taka co reaguje na prosbe o reperacje usterek)

no i specyficzne poczucie czasu irlandczykow - jedna sekundka moze oznaczac godzine a jutro - ZA MIESIAC!!

praca - najgorzej wybrac sie tam na poczatku roku i w wakacje - najlepszy okres to przed swietami wielkanocnymi i po wakacjach (jak studenci wroca na uczelnie)
jak pracuje tylko 1 osoba - nalezy zglosic sie do FIS - i dostaniecie dodatek do pensji!! dodatkowo pracujacy jest zwalniany z podatkow...

hehe to tyle co mi sie wydaje wazne... jakby co to jestem w miare na bierzaco i tez chetnie poczytam rady - chyba 5X bede juz znowu na zielonej wyspie :D

aha - auto (rzecz przydatna przy ich aurze) koszt ok 1000 euro (mozna taniej) i ubezpieczenie za rok ok 2000 (dla mlodych osob)
kierowcow poszukuje sie ciagle!!
praca dla kobitek - sprzatanie czesto w hotelach jest tylko na rano (tzw part time). przy ukladaniu towaru tez mozna znalezc...

POZDROWIONKA :cool:
 
czesc ja mieszkam w Irlandi w belfascie i zyje nam sie calkiem nie zle mamy synka ma4 miesiace i prace to nawet tu latwo znalesc nawet bez jezyka moja mama przyjechla do mnie i teraz pracuje w hotelu bez jezyka kompletnie nic nie umie i sprzata pokoje zalerzy gdzie sie wybierzecie w belfacie jest nawet latwo znalesc prace ;-)pozdrawiam ewelina
 
Hej!
Ja mieszkam w Castelbar.Wczesniej pytalas czy jedna osoba moze utrzymac rodzine?Tak,ale najgorszy jest start!Bo nie odrazu dostaje sie zasilek na dziecko,trzeba wypelnic kilka aplikacji,dziecko musi miec PPS-a no a na wszystko sie czeka.
Wynajmujac mieszkanie trzeba zazwyczaj zaplacic za miesiac z gory, i prawie wszyscy wymagaja wplaty depozytu.
Nie chce cie zniechecac ale na poczatku nie jest latwo!
 
No niestety start jest ciezki.Wazne jest,zeby PRZED wyjazdem do Irlandii miec juz pare umowionych spotkan w sprawie pracy.W Galway co tydzien wychodzi darmowa gazeta,ktora dostepna jest tez na internecie,wiec ZANIM wyjechalismy do Irlandii,dzwonilismy i zalatwialismy mieszkanie czy prace.
W tej chwili w Galway ceny mieszkan 1sypialniowych wachaja sie od 550- 750 euro miesiecznie,a 2sypialniowych od 800 do 1100 euro miesiecznie.Oczywiscie to tak na oko,bo wiadomo,ze wszystko zalezy od miejsca i wygladu mieszkania.
Jesli chodzi o przedszkola w Galway to wiem,ze cena to srednio 150 euro tygodniowo.
Jezyk trzeba znac.Nauczyc sie go nie mozna bedac w Polsce.Tam mozna nauczyc sie tylko podstaw,ale i to dobry poczatek:) Wiadomo-zeby znalezc prace,trzeba umiec sie dogadac.Tu bardzo szybko mozna sie go wyuczyc w codziennym zyciu.
Jesli chodzi o dodatek FIS, to Polacy po wyslaniu formularza,na odpowiedz teraz czekaja do pol roku.Jesli sie go dostanie,to zwracaja za wszystkie tygodnie:)
Tak jak Didi,dostaje na moja coreczke co miesiac 160 euro plus 250 euro,co 3 miesiece.To wystarczy:)
 
reklama
Ciężko jest powiedzieć konkretnie...

Powiem tak, my nie żałując sobie raczej niczego wydajemy około 60-70 euro tygodniowo w lidlu i około 20 euro w polskim sklepie. To na dwie osoby i kupując artukuły niekoniecznie niezbędne. Więc myślę że na 1 osobe przy oszczędym życiu wystarczy około 30 euro tygodniowo.
Znam ludzi, którym wystarcza 15 euro, ale nie samą fasolką z puszki i gumowym chlebem człowiek żyje :-)
 
Do góry