reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Po Wczesnym Poronieniu - Kiedy Można Znowu Się Starać?

zrobiłam dziś rano test owulacyjny, wyszły na nim dwie krechy a ta właściwa - grubasza i ciemniejsza od kontrolnej - to oznacza, że nadchodzą te dni, prawda ? zastanawiam się w takim razie, jak ja sobie to wytłumaczę, jeśli teraz nie zajdę w ciążę, przecież niemal wszystkie warunki są spełnione - śluz bbbbpłodny, kłucie w jajnikach, przytulanko, no i oczywiście pozytywny test ...jesli coś pójdzie nie tak stanowczo będę potrzebowała pomocy terapeutycznej!!!
 
reklama
Niko trzymam mocno kciuki!!! ;D

Tak czytalam to co napisalyscie w tym watku i zaczelam sie zastanawiac, czy mnie tez kiedys nie spotkalo wczesne poronienie.'
Otóz jakies 2 lata temu spóznial mi sia okres, ale to zbagatelizowalam, w koncu po ok.10 dniach zaczelo sie bardzo mocne krwawienie, potworny ból, taki ze prawie zemdlalam; a normalnie okres zawsze przebiegal lagodnie i prawie bez bólu.
Potem nastepny okres juz byl w normie. Zapytalam lekarke o przyczyne tego strasznego bólu i mocnego krwawienia, ale ona powiedziala tylko ze to pewnie stres...w wakacje?? niebardzo.. Poza tym ta lekarka byla do bani, poterm ja zmienilam, bo jak to bywa w panstwowych przychodniach, zapalu do badania to ona nie miala.
No wiec tak sie zaczelam zastanawiac czy to moglo byc poronienie? Dodam, ze z zabezpieczeniem u nas róznie bywalo, Julka to wpadka kontrolowana ;D
 
Naur, nie warto się nad tym zastanawiać. Uwierz mi, że nie chciałabyś tego wiedzieć. Zresztą to mogło być coś zupełnie innego.
Niko a czemu zakładasz zaraz, że się nie uda. Za dwa tygodnie zrobisz test i będzie pozytywny :D zobaczysz. Faceta za fraki i do dzieła ;) conajmniej dzisiaj i jutro, bo to chyba dwa kluczowe dni. Będzie dobrze, zobaczysz.
 
tak właśnie zamierzam zrobić, gdybym nie musiała tu (w pracy) siedzieć już dawno wdrożyłabym mój plan!
Nuar jeżeli faktycznie było to poronienie to lepiej, że o tym nie wiedziałaś, przy kolejnej ciąży umierałabyś ze strachu. Ja już teraz się martwię, choć póki co dominuje uczucie podekscytowania i zniecierpliwienia. Boję się też, że nie będę w stanie znieść tych dwóch tygodni niepewności, pewnie się nie skończy na jednym teście ciążowym ale co najmniej dwóch (jak znam siebie), i jeszcze te codzienne doszukiwanie się objawów !!! po prostu horror. W każdym bądź razie będę wam o wszystkim donosić.
Dziś - starań dzień drugi, nastawienie - pozytywne, wszystkie znaki na niebie potwierdzają owulację...
 
Niko1999 ja również mocno trzymam kciuki, baaa nawet bardzo mocno. Mam nadzieję, że się uda, a to będzie dla mnie bardzo ważne, bo może jeszcze kiedyś odważę się i będę wiedziała, że jednak warto się jeszcze postarać... :)

Poronienie jest dla mnie świeżą sprawą, bo wczoraj miałam zabieg, dzisiaj wróciłam do domu... na razie nie wiem jeszcze co będzie dalej, ale na dzień dzisiejszy staram się myśleć pozytywnie... może jeszcze kiedyś...
 
Zeberko jestem pewna, że kiedyś... i oby jak najszybciej, ściskam Cię mocno i po raz drugi powaliła mnie historia, brak słow...
 
witam dziewczynki, kolejny dzień (wieczór) starań za mną, kolejny przede mną. Jak zupełnie głupia zaczynam już szukać objawów tego, że się udało - kompletne szaleństwo, najgorsze jest to, że to kontrolowane szaleństwo, skoro to kontroluję to juz nie wiem jak moge to powstrzymać.
No nic, może jakoś to przetrwam, jutro idę zaszaleć w Britolu!!! może mi na chwilkę przejdzie. Starania zamierzamy kontynuować jeszcze przez 2-3 dni...trzymajcie kciuki proszę, (tak około 23 najmocniej ;))
 
Niko, przed tobą trudne dwa tygodnie. Znam to doskonale, to czekanie i szukanie objawów, paranoja. Pierwszy test zrobiłam oczywiście za wcześnie i wyszedł negatywny. Byłam rozczarowana, ale za cztery dni powtórzyłam test i pokazały sie piękne dwie kreski :) Dużo siły i opanowania Ci życzę. Będzie dobrze!
 
błagam niech ktoś mo pomoże bo to dopiero pierwszy dzień a ja wychodzę z siebie!!!! wiem, że już jest po owulacji i teraz przez dwa tygodnie będę wariować, szukać choćby najmniejszych sygnałów, że się powiodło, nie wiem jak ja to zniosę, najchętniej położyłabym się spać na cały ten czas. Nie wiem jak to zniosą moi bliscy - jestem nie do wytrzymania, sama ledwo ze sobą wytrzymuję !!! jeśli któraś z was wie jakie są objawy te najpierwsze, że się udało, albo, że się nie udało to dajcie mi znać, proszę. Zauważyłam tylko jedną różnicę (mam nadzieję, że sobie tego nie wymyśliłam) pomiędzy tą owulacją a poprzednimi - wcześniej miałam długo boleści, a tym razem tylko jeden dzień, a teraz tylko ciągnięcie i napięte podbrzusze...wcześniej za każdym razem co najmniej przez 3 dni bardzo mnie bolało i kłuło na dole brzucha, szczególnie przy siadaniu i wstawaniu, tym razem tylko jeden dzień kłucie i tyle...może to jakiś znak, może jednak coś sobie już roję.
Please help!!!
 
reklama
Niko, biedna moja, jak ja to doskonale znam. Spróbuj się czymś zająć, wiem że trudno, ale musisz przeczekać. Ja jak starałam się teraz zajść w ciążę to miałam różne objawy chociaż nie byłam w ciąży. Psychika płata nam figle. Trzymaj się ciepło. Idź do kina, albo gdzieś gdzie chociaż na chwilę przestaniesz o tym myśleć. Za tydzień spróbuj zrobić test, ale może być za wcześnie. Bądź dobrej myśli!
 
Do góry