reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzeństwo, czyli nasze starszaki :)

Z tym korygowanym wiekiem to dziwnie, bo ona generalnie nie ma jakichś opóźnień. Tyle że rehab. mieli z nią zawsze pod górkę, bo ona wszystko robi odwrotnie :)

Np. w 6 miesiącu zaczęła już sama siedzieć i siadać, ale jeszcze się nie przekręcała z pleców na brzuch! Przekręcać się zaczęła gdzieś dopiero po 8 miesiącu (!!!) i zaraz potem zaczęła raczkować ;)
Oczywiście zanim zaczęła raczkować, to już wstawała w łóżeczku i chodziła po meblach ;)

Indywidualistka taka ;)
 
reklama
Ewa poważnie, poważnie.
Niby chciał chodzić, ale jakis miał taki lęk i nie chciał się puszczać. Po za tym świetnie i szybko raczkował, wiec nie miał mmotywacji, żeby uczyć się chodzić, bo i tak wszystko było w zasięgu jego ręki.
Teraz za to nadrabia i ciągle by tylko chodził, zglądał, przeglądał.
Ja uważam, że każde dziecko ma swój czas. Byłam z nim u ortopedy, miał też spotkania z rehabilitantką, wszyscy mi mówili, że dziecko ma pójśc do 1,5 roku, to jest fizjologicznie normalne, później można się martwić.
Mój wszystko robił na granicy "zaraz się zacznę martwić" :):-D
 
U nas też poszli szybko, bo ok 9/10 mca. I powiem Wam, że wbrew pozorom wcale to fajne nie jest. Po pierwszych krokach (8. miesiąc) poleciałam do ortopedy, bo bałam się o ich stawy - żeby sobie krzywdy nie zrobili. Oczywiście przywitał nas śmiechem i powiedział, że dziecko same z siebie sobie krzywdy nie zrobi. A nerwów co się najadłam przez to, to moje. Syn to kaskader - niespełna roczniak wyłaził sam z łóżeczka turystycznego górą! Z szuflad w komodzie robił sobie drabinę i wspinał się do tv. O włażeniu na krzesła/stoły itp. nawet nie piszę...
 
Megi, poważnie? O matko...:)

Jagna, moja na 8,5 mies. zaczęła raczkować ;)
Moja zaczęła raczkować po 10 miesiącu, nie wiem po co bo już chodziła;-) Ogólnie to już we wrześniu ładnie wstawała na środku pokoju i raz kucałam i powiedziałam chodź do mamy, a ta zrobiła 4 kroczki i wylądowała w moich ramionach, od tamtej pory zaczęła chodzić coraz dalej.
Babygg najgorsze jest to, że dzieci w wieku 9/10 miesięcy strasznie mało rozumieją, tzn np. Celina nie rozumiała nie wolno, zostaw, wszystko lądowało w buzi albo na ziemi. Z mamą sprzątałyśmy wszystko z blatów, obrusy to było tabu chyba przez pól roku
 
No właśnie im później dziecko zacznie chodzić (w granicach normy) tym bezpieczniej dla niego, bo jest bardziej rozumne i mniej więcej kojarzy czym może sobie krzywdę zrobić itp. A takiemu 9/10 miesięczniakowi ciężko cokolwiek wytłumaczyć.
U mnie od dawna obrusów nie ma, nawet podkładek plastikowych, bo je zaraz ściąga, a jeszcze próbuje zahaczać różne rzeczy, zeby je dorwać ;)
 
My obrusa nie mamy, ale mamy za to całą ścianę regałów z książkami ;) Franek już wie, że może ruszać tylko swoje półki, zresztą on książek nie niszczy. No ale z Nuśką mamy różne przejścia ;)
 
Adaś próbował swego czasu nasze wyciągać, ale mu przeszło - nudne są, bez obrazków ;) A swoje niestety niszczy, próbuje z całej siły okładkę w drugą stronę składać, czasem mu się udaje, na czym książeczka bardzo cierpi, a ulubioną tak ujeżdżał, ze środkowe strony są wyrwane. A w książce z cienkimi stronami nie wytrzymał i podarł kartkę...
 
reklama
Wiem, ze mały, ale miałam taką fajną ze zwierzętami, a on uwielbia i ją pokochał, w pewnym momencie aż za bardzo ;) schowałam ją :p
 
Do góry