reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Serce dziecka przestało bic :(

Dodatkowo martwię się, iż na wypisie doczytałam, że mam torbiel ciałka żółtego wielkości 35mm.
Kurcze ani razu lekarz prowadzący mi o tym nie wspomniał, a na 2 usg robionym w szpitalu też nie mówił nic lekarz, że wszystko ok.
Jak ok skoro mam torbiel na jajniku?
Czy to będzie przeszkoda w zajściu w kolejną ciąże?
co robić??::(
 
reklama
Witam. Ja zaszlam w ciaze w sierpniu po 4 miesiecznym staraniu. Kupilismy fertil man pomogl chyba bo odrazu zaszlam w ciaze, w 7 tygodniu lekarz powiedzial ze akcja serca jest bardzo wolna a parametry zarodka i calej reszty sie nie zgadzaja i moze to zwiastowac wady wrodzone. Poronilam dwa dni pozniej we wrzesniu. Teraz mamy styczeni i do tej pory nie udalo mi sie zajsc w kolejna ciaze :(
 
Paulinax ja jestem po zabiegu lyzeczkowania. W 13tc na badaniu prenatalnym okazało sie że serduszko mojej coreczki nie bije.
10 stycznia bylam na kontroli u gina i wyszlo wlasnie ze mam torbiel na jajnku - 5cm. Mialam juz badanie markerami ale wyniki dopiero na kolejnej wizycie dostane. Narazie mam tabletki ale jak nic sie po nich nie zmieni to czeka mnie laparoskopia.....
Wydaje mi sie że po wyleczeniu nie powinno byc problemow z zajsciem w ciążę.
To byla moja trzecia ciąża a druga stracona...
 
Paulinax ja jestem po zabiegu lyzeczkowania. W 13tc na badaniu prenatalnym okazało sie że serduszko mojej coreczki nie bije.
10 stycznia bylam na kontroli u gina i wyszlo wlasnie ze mam torbiel na jajnku - 5cm. Mialam juz badanie markerami ale wyniki dopiero na kolejnej wizycie dostane. Narazie mam tabletki ale jak nic sie po nich nie zmieni to czeka mnie laparoskopia.....
Wydaje mi sie że po wyleczeniu nie powinno byc problemow z zajsciem w ciążę.
To byla moja trzecia ciąża a druga stracona...
Czyli nie ma szans, iż ta torbiel się wchłonie po 1 miesiączce ?;/
Czy lekarz mówił, jaka była przyczyna torbieli?
np. Hormony?
Czy miała ona negatywny wpływ na ciążę?
 
Ostatnia edycja:
Jest podejrzenie ze torbiel zaczela sie robic jak serduszko malutkiej przestalo bić....

Jak bedzie u Ciebie z wchlonieciem to nie wiem. Ja po tych tabletkach ktore dostalam odczuwam jedynie to ze nie czuje bólu jajnika.... Od zabiegu nie mialam tez jeszcze okresu i w sumie to nie wiem kiedy mam sie go spodziewac, raczej nie prędko po iewaz tabletki ktore biore sa antykoncepcyjne. Biore je 2x1. W srode nastepna kontrol.
 
witajcie
4 lata temu straciłam Aniołka w 5 tygodniu ciąży wtedy świat mi zawalił myślałam że już nigdy nie zostane mamą bo bałam sie ciąży ale po 6 miesiącach zaszłam w druga ciążę urodziłam 3 lata temu mojego synka który był dla mnie jak dar z nieba nie pozwalałam go nikomu dotykać nawet co 5 minut sprawdzałam czy oddacha tak się o niego marwiłam. 9 tygodni temu test ciążowy pokazał znowu dwie kreski ucieszyłam sie bardzo że znowu zostane mamą maleństwa. Mieliśmy z mężem zaplanowane odswierzenie ścian w domu taki mały remont wiec stwierdziłam że pomogę bo przecież nic sie nie stanie tym bardziej że druga ciążę przenosilam ale byłam w błędzie 2 dni po skończeniu remontu zaczelam plamic pojechałam do szpitala przepisali mi leki powiedzieli że wszystko jest okej wtedy poraz ostatni słyszałam jak mojemu dziecku bije serduszko, wczoraj byłam znowu w szpitalu bo krwawnienie sie nasililo a mój Aniołek juz nie zyl, dzis rano straciłam go zupełnie nawet nie wiedzialam to było jak rano korzystałam z toalety. Nawet go nie zobaczyłam a umarł przezemnie. Teraz czekam na zabieg w szpitalu
 
Myślę, że nie powinnaś się obwiniać, bo przyczyna może być zupełnie inna. Jeżeli nie dźwigałaś dużo, to myślę, że to się po prostu czasowo zbiegło, ale stało się tak z innej przyczyny. Czasami się tak dzieje z niezrozumiałych dla nas przyczyn. Rozumiem, że odczuwasz ból i ogromną pustkę, ale masz super synka, dla którego musisz być silna. Czy lekarz coś mówił na temat przypuszczalnej przyczyny?
witajcie
4 lata temu straciłam Aniołka w 5 tygodniu ciąży wtedy świat mi zawalił myślałam że już nigdy nie zostane mamą bo bałam sie ciąży ale po 6 miesiącach zaszłam w druga ciążę urodziłam 3 lata temu mojego synka który był dla mnie jak dar z nieba nie pozwalałam go nikomu dotykać nawet co 5 minut sprawdzałam czy oddacha tak się o niego marwiłam. 9 tygodni temu test ciążowy pokazał znowu dwie kreski ucieszyłam sie bardzo że znowu zostane mamą maleństwa. Mieliśmy z mężem zaplanowane odswierzenie ścian w domu taki mały remont wiec stwierdziłam że pomogę bo przecież nic sie nie stanie tym bardziej że druga ciążę przenosilam ale byłam w błędzie 2 dni po skończeniu remontu zaczelam plamic pojechałam do szpitala przepisali mi leki powiedzieli że wszystko jest okej wtedy poraz ostatni słyszałam jak mojemu dziecku bije serduszko, wczoraj byłam znowu w szpitalu bo krwawnienie sie nasililo a mój Aniołek juz nie zyl, dzis rano straciłam go zupełnie nawet nie wiedzialam to było jak rano korzystałam z toalety. Nawet go nie zobaczyłam a umarł przezemnie. Teraz czekam na zabieg w szpitalu
 
Nie obwiniaj się , też myślę że był to zbieg okoliczności ,wiem że to wielka strata ,też poroniłam 2 razy ,czasy są takie że niektóre z nas, muszą w ciąży obchodzić się ze sobą jak z jajkiem, trzymaj się pisz my tu zawsze jesteśmy
 
Myślę, że nie powinnaś się obwiniać, bo przyczyna może być zupełnie inna. Jeżeli nie dźwigałaś dużo, to myślę, że to się po prostu czasowo zbiegło, ale stało się tak z innej przyczyny. Czasami się tak dzieje z niezrozumiałych dla nas przyczyn. Rozumiem, że odczuwasz ból i ogromną pustkę, ale masz super synka, dla którego musisz być silna. Czy lekarz coś mówił na temat przypuszczalnej przyczyny?
lekarz powiedział że taka jest genetyka ale i tak będę szukać przyczyny
 
reklama
Nie ma co doszukiwać się na siłę, bo to Ci w niczym nie pomoże. Jestem również po 2 stratach i wiem, że nie można siebie obwiniać o to, tak się czasami po prostu dzieje i nie mamy na to wpływu. Dużo siły życzę.
lekarz powiedział że taka jest genetyka ale i tak będę szukać przyczyny
 
Do góry