reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Ćwikła... Zdrowka!

U nas też z jednej strony staw biodrowy jeszcze nie do końca rozwinięty. Mamy kłaść na brzuszku, nosić dobrze i przyjść za miesiąc. Stawy biodrowe wyksztalcają się do końca 2 mca, więc jeszcze czas.

Kurczę muszę sprawdzić jak u nas ze szczepionkami, bo tez chce 5w1.

My dzisiaj zaliczylismy 2,5 spacer mimo pogody, a zaraz zabiorę się za kąpiel. Sama. Mam nadzieję, że przeżyjemy. Oboje;)
 
reklama
Wlazłam tu na kompie, co sie zdarza raz na sto lat i widze moją stopkę - fajny układ, bo synek ma 2 lata i jeden miesiac, a dziewczyny 2 miesiace i jeden tydzien. To samo tylko inna skala ;)

My po wizycie u prowadzacej neonatolog. Przesunelismy szczepienia na przyszly tydzien, jednak lepiej poczekac czy katar synka to tylko katar Ale lekarka powiedziala, ze w sumie mozna szczepic dziewczyny jesli maly nie goraczkuje i byl szczepiony na pneumokoki.

Dziewczyny waza 4600 i 4360 i przytyły w ciągu miesiąca po kilogramie. Zebraly same pochwały i od pediatry i od neurolog. Mamy skierowania na ważne kontrole: oczy, uszy i serce. Marze, zeby to bylo ok i zebym mogla wreszcie odetchnac.

Co do tesciowych to za 2 tygodnie przylatuje moja :) Zabronilismy przyjazdu po narodzinach dziewczyn, az nie wytrzymala i kupila bilety nic nie mowiac. Ma zamieszkac u przyjaciol kilka kilometrow od nas. Ale mamy zamiar powiedziec jej, ze jednak nasz dom otwarty dla niej jest, niech zatrzyma sie u nas, ale pod pewnym warunkami.

Potem wpadne zobaczyc co u Was.
 
Witam się po długim czasie:)
Czytam i czytam Was na bieżąco ale z telefonu i Małym na rękach nie umiem odpisywać:) U mnie jeden staw biodrowy też nie do końca się wykształcił ale z zaleceń miałam tylko zakaz kładzenia na prawym boczku.. Daniel ulewa nadal bardzo dużo, ale jakos już spokojniej do tego podchodzę. Ponadto walczymy z ciemieniuchą. W sobotę mamy chrzest i oogromny stresik czy wszystko pójdzie tak jak powinno:)
Nadal karmię Małego tylko cycem, choć nie ukrywam że bardzo mnie to stresuje. Mam wrażenie, że pod wieczór mam jakby mniej pokarmu bo młody woła cyca i cyca.. chociaż może po prostu potrzebuje bliskości. Sama nie wiem.

Temat szczepień to dla mnie czarna magia. 3.09 byliśmy na szczepieniu i jak dowiedziałam się że mały bedzie miał 3 wkucia to zrobiło mi się słabo bo wiedziałam co mnie czeka. Dużo się nie pomyliłam, cały dzień miałam z głowy. Chciałabym w kolejnych terminach szczepień tego uniknać tylko nie bardzo wiem jak. SPadam dodać zdjęcie Malucha do galerii:)
 
Asiolek, Monya, Olciak dzieki za posty odnosnie niewyksztalconego bioderka. Piszecie o tych zaleceniach kladzenia na brzuchu. Mi nic na ten temat nie mowil, podobnie jak o cwiczeniach, tylko o tych pieluchach. A Sandi nie bardzo chce na brzuchu, zaraz sie drze. A przydaloby jej sie polezec, bo jeszcze musimy pepek wciagac. Poloznej sie nie podobal, ale pediatra nic nie mowil, ze cos z nim nie tak. Wiec mam nadzieje, ze to nie przepuklina.
Olciak a Tobie jeszcze zakazali ukladac na boku? To ja tez nie bede, bo mala u mnie cala noc na bokach spala, raz na jednym, raz na drugim. Tylko teraz bede sie bala, zeby mi sie w nocy nie zakrztusila.

Cwikla duzo zdrowka! I powodzenia na wizycie.

Ewelinka wspolczuje tego bolu i noszenia. Ale nosisz ja na rekach czy w chuscie?

Carine jasne ze Cie widzimy. Gratuluje ladnej wagi malucha.
 
Mexi moj ma niewykształcony prawy staw, zatem do kolejnej kontroli zakazał mi kłaść go na prawym boku. Potem okaże się jak będzie. Tak też robię. Także boję się o zakrztuszenie, chociaż mam jeszcze lewy bok:)
oczywiscie lekarz także wspominał o kładzeniu na brzuchu i noszeniu z szeroko rozstawionymi nóżkami
 
Chwilą dla siebie,zaraz idę do wanny. Smoczek wieczorami mnie ratuje.mała ciumka jak szalona. Czytam na bierzaco ale nie umiem pisać z dizeckiem na rękach i pod cycem. Stresuje sie powoli wyjazdem do warszawye.jedziemy pociągiem,będzie hardcore...ale na 600 km samochodem sie jeszcze długo nie zdecyduje.
 
reklama
Jestem i byłam za zamknięciem forum :)
Juz wszelkie wymowki sie skończyły :)

Całe szczęście, ze u nas bioderka piękne, bo przy dwójce nawet głupie szerokie pieluszkowanie by mnie wkurzalo.

FIUUFIUU - czemu autem nie?

OLCIAKK - na ciemieniuche bardzo polecam preparat firmy RVS, cuuudo działa.

LILITH - głowa do góry! Przeganiaj smutki i dołki. My baby to niestety wrażliwe jestesmy i co zrobic, ze te nastroje tak falują i falują.

CARINE - no co Ty, widzimy widzimy :)

ATANA - ja rota robię. Przynajmniej taka mam nadzieje, ze zdąże. Ale tak jak pisałam spostrzeżenie pediatry mojego synka jest takie, ze ta szczepionka traci sens, wirusy mutuja i coraz częściej przebieg u dzieci szczepionych jest tak samo ciezki jak tych nieszczepionych.


***
Moja jedna dwa razy obudziła sie z krzykiem i płaczem. Po chwili zasypiala. Gdyby jednak dzis były szczepione to juz bym miała stracha, ze to jakies neurologiczne skutki szczepionki. A tak musze wyluzowac, bo nie mam na co zwalić ;)
 
Do góry