reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sprawa o alimenty i ustalenie

reklama
martika w sumie masz racje, a powiedz mi prosze w jaki sposob zalatwialas sprawy urzedowe ? byl przy tym ojciec dziecka? cos podpisywal ? jakby to wygladalo jesli dziecko mialoby nosic tylko moje nazwisko - tez musialby cos podpisywac ?

ze mna ojciec dziecka nie byl ze mną dziecko dostało nazwisko moje a w rubryce naziwsko ojca tez było wpisane moja(na 2 stronie przy pełnym odpicie bedziesz miała napisaną notkę prawną dlaczego ojciec dziecka dostał Twoje naziwsko) co to naziwska gdziecka to moze miec tylko Twoje, chyba ze on sie zgodzi.jesli nie bedzie go nie mozesz dac. Mozesz zrobic jedynie sadownie chociaz tez watpie w to bo ja przy alimentach chciałam zeby dizecko zostało przy moim nazwisku ale ze jego nie było mały dostał automatycznie jego tez(bo ojciec z chiwla amiliemtów dostał uznanie ojcostwa to tez musialo byc nazwisko)
nie warto bawic sie w naziwska,zostan przy swoim.Normlanie idziesz do urzedu sama i tylko rejestujesz go,oni sami nadaja mu Twoje nazwisko.Jesli tak bardzo bedziesz chciała mozesz wystapic o uznianie ojcostwa i alimety wtedy z chwila uznania nadadza mu jego naziwsko albo twoje- jego
 
Witam! Mój problem przedstawia się tak:
Ojciec mojego synka, który obecnie ma 2 miesiące, nie uznał go w Urzędzie Stanu Cywilnego. Ojciec nie widział w ogóle dziecka, gdyż rozstaliśmy się jeszcze gdy byłam w ciąży. Nie dokłada też do jego utrzymania (nie dołożył się w żadnym stopniu do wyprawki ani do kosztów utrzymania ciąży – opłaty za lekarza, badania, witaminy, lekarstwa). Chcę złożyć do sądu wniosek o ustalenie ojcostwa, jednak chcę, by dziecko zostało przy moim nazwisku. Chcę także ograniczyć prawa ojca i wyegzekwować alimenty. Czy mam podstawy do ograniczenia ojcu praw rodzicielskich? Dodam również że to nie jest jego pierwsze dziecko. Ma dwie córeczki(bliźniaczki) z jedną kobietą i jeszcze jedną córkę z jeszcze inną kobietą. Na wszystkie trzy córki ma przysądzone alimenty, których nie płaci. Czy jest szansa, że sąd przyzna mi alimenty i jaka to może być kwota?
 
sad zawsze przyzna ci alimenty,jak on jest ojcem dziecka,ile zalezec pewnie bedzie od mozliwosci i pewnie nizsze troche,bo ma jeszcze inne dzieci
ograniczenie mozesz sie starac,jak dla mnie sama podstawa jest to ze nie interesuje sie dzieckiem, nie chcial go uznac czy nie mieszkanie razem
jak nie bedzie placil jest komornik i fundusz alim
wiecej dowiesz sie tu Ważne informacje, przydatne adresy itp.
tu sa informacje juz podzielone na kategorie i dobrze i opracowane,nie pomiedzy innymi wpisami
 
Nie czekaj ,tylko złóż do sądu wniosek o ustalenie ojcostwa i pozbawienie praw rodzicielskich.Ten facet nie jest godzien,by przynajmniej prawnie być ojcem twojego synka.A później jak będzie stary i bez kasy,to do twojego dziecka wyciągnie łapę po pieniądze,a przy pozbawionych prawach tę możliwość ma zamkniętą.Sąd z mety prawa ograniczy,ale w twojej sytuacji raczej te prawa zabierze!Jeśli chodzi o nadanie nazwiska,to we wniosku musisz napisać,że chcesz aby syn został przy twoim nazwisku i sąd za zwyczaj się do tego przychyla.Alimenty też dostaniesz,tylko zaznacz we wniosku,że o nie prosisz.Na początek napisz,że żądasz po 600zł co miesiąc płatne do twoich rąk,z właściwymi odsetkami w razie zwłoki,a płatne już od momentu narodzin dziecka.Zaznacz też jakie poniosłaś koszty z tytułu ciąży i porodu,najlepiej jakbyś miała jakieś kwity,dokumenty.Napisz też wniosek,aby nie obciążali cię kosztami postępowania w sprawie,a właśnie te koszta zasądzili na twój poczet od pozwanego.Zaznacz by sprawa mogła się odbyć pod nieobecność pozwanego w warunkach prawem przewidzianych.Dobrze opisz wniosek,a to czego żądasz od ojca dziecka jest jak najbardziej możliwe.
Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz na pw.
 
Myślę że on nie będzie oponował co do pozbawienia go władzy rodzicielskiej więc napisz w pozwie że tego właśnie chcesz i że chcesz żeby dziecko nosiło twoje nazwisko o alimenty też się nie martw bo na pewno dostaniesz.Powodzenia.
PS. Jak się obawiasz że sobie sama nie poradzisz zawsze możesz do sadu wystąpić o przyznanie pomocy prawnej z urzędu.(adwokata)
 
.A później jak będzie stary i bez kasy,to do twojego dziecka wyciągnie łapę po pieniądze,a przy pozbawionych prawach tę możliwość ma zamkniętą.
niestety tak nie jest,obowiązek alimentacji pozostaje mimo pozbawionej władzy,i ojca na syna i syna na ojca.Dopiero adopcja/przysposobienie dziecka przez męza/żonę(obecną) zamyka drogę do alimentacji,obowiązek ten przechodzi na ojczyma/macochę.
Pozbawia się władzy rodzicielskiej,ale nie obowiązków.Dopiero jak nazwisko znika z aktu urodzenia,znika też obowiązek alimentacji.
 
niestety tak nie jest,obowiązek alimentacji pozostaje mimo pozbawionej władzy,i ojca na syna i syna na ojca.Dopiero adopcja/przysposobienie dziecka przez męza/żonę(obecną) zamyka drogę do alimentacji,obowiązek ten przechodzi na ojczyma/macochę.
Pozbawia się władzy rodzicielskiej,ale nie obowiązków.Dopiero jak nazwisko znika z aktu urodzenia,znika też obowiązek alimentacji.
mi adwokat powiedzial,ze jak ojciem ma odebrane prawa,to w przyszlosci nie moze sie on domagac pozniej alimentow od dziecka
 
reklama
Ewusia31 nie masz racji.Pozbawienie praw rodzicielskich to pozbawienie delikwenta w przyszłości profitów od dziecka.Nie będę się chwalić skąd to wiem,bo to nieładnie.Mozi ma rację!!!
Pozbawiony zostaje wszelkich obowiązków,oprócz alimentacji na dzieci.Jednak to nie działa w drugą stronę,tzn dorosłe już dziecko prawnie nie ma żadnych obowiązków wobec takiego rodzica!!!
Coś zakręciłaś się w swoim poście.
 
Do góry