reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale, kliniki,lekarze, połozne KRAKÓW

dziewczyny! czy któras moze polecic mi lekarzy i polozne na Siemiradzkiego? prawdopodobnie tam urodze! czy zna ktos dr Wojcika?
 
reklama
Cześć Dziewczyny, z ciekawością poczytałam Wasze opinie. Ja po 9 latach również oczekuje 2 dziecka. Córke urodziłam na Kopernika i jestem pełna wdzięczności za opieke jaką wtedy otrzymałam. Faktycznie sanitariaty sa w stanie okropnym, to bardzo stary szpital, ale najważniejsza jest opieka nad matka i znakomity oddział neonatologii. Co z tego, że np. na Ujastku mamy 2 osobowe pokoje z łazienką, jak w razie komplikacji dziecko nie ma fachowej opieki i jest przewożone do innego szpitala. Moja kuzynka w lutym miała cesarkę na Ujastku i wyszła do domu ZE SZWAMI w 3 dniu !!! Jesli chodzi o mnie to w I ciąży miałam też do czynienia ( niestety) z dr. Gachem z Żeromskiego, ale niektóre pacjentki są nim zachwycone. Więc jak widać opinie są subiektywne i nierzadko rozbieżne :) Tę ciążę też zamierzam zakończyć na Kopernika :)
 
Ja natomiast bardzo polecam Ujastek i jak widze chyba jestem jedyna osoba wypowiadajaca sie w tym watku, ktora tam rodzila i moze cos na ten temat powiedziec ::)...
Moj porod zakonczyl sie CC, ale przez caly czas porodu opiekowala sie mna fantastyczna polozna (nie oplacona), a gdy tylko pojawily sie malenkie komplikacjie, natychmiast zrobiono mi CC. Lekarze bardzo fachowi i sympatyczni...
3 x razy dziennie po porodzie przychodzila do mnie rehabilitantka, ktora pomagala wstac po CC, dojsc do lazienki, masowala i probowala jakos doprowadzic 'do formy' ;). Polozne bardzo sie staraly i pomagaly jak mogly, a przy tym nie krzyczaly i warczaly...
A mam porownanie, bo tydzien lezalam na KOpernika i z powodu braku miejsc na Patologii polozono mnie na oddziale polozniczym. Lezalam na sali... 8-osobowej! Kobiety po porodzie nie mogly sie niczego doprosic. Jednej z nich pielegniarka wziela dziecko o 8.00 rano na badanie, to o 19.00 jeszcze nie zdarzyla go przyniesc..., mimo ze matka prosila ja co chwile o dziecko!
Jedna lazienka, z ktorej korzystali WSZYSCY (nawet odwiedzajacy pacjentki!), toaleta tak brudna, ze az balam sie z niej korzystac. Nie widzialam zadnego lekarza pediatry, ktory przyszedlby i na spokojnie opowiedzial o stanie zdrowia dziecka...
Moglabym tak jeszcze pisac...
Ja wybralam Ujastek. Bylam traktowana po ludzku i z godnoscia, a tego matce tez potrzeba!

I jednak 'Ujastek ma cos w sobie' ;), bo stal sie bardzo obleganym szpitalem. Tydzien temu rodzila tam moja sasiadka i na dzien maja ok. dobe maja ok. 8 porodow naturalnych i 3 planowane CC...
A co do szwow po CC. Ja ze szpitala wyszlam w 5 dobie, a nie w 3. Szwy zdejmuje sie w 7 dobie i przyjechalam na ich zdjecie. Zreszta z Zeromskim jest tak samo. Kolezanka jechala dokladnie tydzien po CC na zdjecie szwow.
 
Dlatego piszę, że opinie są subiektywne i rozbieżne ;) Ale ważne jest, wg mnie to, żeby ciążę prowadził lekarz, który pracuje w szpitalu, nie tylko w gabinecie prywatnym i na którego możemy liczyc w czasie porodu. Ja takiego lekarza właśnie mam i czuje się bezpiecznie, bo w razie komplikacji wiem, gdzie mam sie udać i wiem że będę tam miała dobrą opiekę ( tak jak 9 lat temu). Myślę też, że na temat każdego ze szpitali i prywatnych i klinik znajda się opinie pozytywne i negatywne :laugh: "Jeszcze się taki nie narodził, coby wszystkim dogodził" jak mówi przysłowie i coś w tym jest :laugh:
 
a propos Gacha on uratował moje dziecko, więc nie moge na niego złego słowa powiedzieć
ja po cc wyszłam w 4 dobie, a żałuję że nie wcześniej, bo czułam się ok

a co do Ujastka główne zstrzeżenie, że nia ma tam opieki nad noworodkiem i w razie jakby co to dziecko przewożą
 
moja znajoma urodzila niedawno dzidzie na siemiradzkiego i powiedzieli ze ma zapalenie pluc a przed wczoraj ze sepsa. ciekawe jak bedzie pewnie wina szpitala!
 
Z tego szpitala S. prowadziła mnie z początku ginekolog i o mało przez nią a straciłabym dziecko ,zlekceważyła moje krwawienie i dobrze że tu fukcjonuje tu w skawinie to pogotowie ,bo na sygnale jechałam do szpitala na kopernika ,gdzie od razu dostałam leki na podtrzymanie ciąży .Także dzięki tej lekarce odrzuciłam ten szpital i zmieniłam lekarza .I zdecydowałam się na poród na KOPERNIKA .Mogą mówić co chcą na ten szpital ,może rzeczywiście personel zachowuje się nie ładnie w stosunku do pacjentek (ale nie jadę tam odpoczywać) ale mają najlepszą opiekę dla dziecka a to dla mnie jest najważniejsze .Rodziłam tam dwa razy i nie mogę złego słowa powiedzieć na temat opieki nad dziećmi .
 
Wiolettko powiedz proszę coś więcej na temat Kopernika. Zastanawiam się własnie poważnie nad wyborem szpitala, a słyszałam o Koperniku wiele sprzecznych opinii. Tzn. wszyscy mówią, że opieka nad dzieckiem jest tam najlepsza (i to mnie mocno przekonuje do tego szpitala), ale co dokladnie masz na myśli mówiąc, że personel zachowuje się nieładnie w stosunku do pacjentek? Bardzo bym Cię prosiła o odpowiedź. Chciałabym wiedzieć, czy np. podczas porodu faktycznie pomagają, czy reagują jak chce się przykładowo znieczulenie, czy pomagają karmić piersią, przewijać maluszka itp... Z góry dziękuję:)
 
truskawka2 ja rodziłam na Kopernika pół roku temu, faktem jest że opieka nad dzieckiem najlepsza i jak dla mnie to jedyny argument..., ale najważniejszy, zbyt wiele różnych historii się nasłuchałam... a zdrowie dziecka jest warte wszystkich wyrzeczeń i pomimo moich doświadczeń drugie dziecko które planujemy też tam chce rodzić. Natomiast fakt jest taki że przy porodzie była jedna położna i lekarz a pacjentek kilka, więc już wiesz ile uwagi mogła poświęcić położna jednej pacjentce... na pomoc przy karmieniu nie mogłam liczyć, mleka miałam w nadmiarze ale mały nie chciał się chwycić piersi a położne przez dokarmianie butlą tylko dziecko zniechęciły do wysiłku ssania, przy każdym dokarmianiu ganiły mnie że nie potrafię dziecka przystawić - dla mnie to był koszmar..., przewijać maluszka nie uczyły, a jak sama to zrobiłam bo się nie bałam i wiedziałam ze szkoły rodzenia jak - to mnie zganiły że nie wolno samemu, tylko one mogą   :o??? Nie brzmi to fajnie ale takie ja miałam doświadczenia, natomiast nadal uważam że jakby cokolwiek z dzieckiem - odpukać to tylko tam udzielą najszybciej fachowej pomocy
 
reklama
Na Kopernika jest stała ekipa ,chyba dużo starych położnych i nieraz nie są zbytnio sympatyczne ,choć też zależy od zmiany .Jedne się staraja a drugie olewają ale to jest też przez to że tam jest naprawdę masówka i one też nie wyrabiaja. Wielkim plusem jest to że mają specjalistyczne oddziały dla dzieci w tym samym szpitalu i nie trzeba dziecka nigdzie przewozić Ja ogólnie nie cierpię szpitali i tylko chcę urodzić i iść z tamtąd .A jeśli chodzi o poród to pomagają i mówią kiedy i jak oddychać i przeć .Rodziłam tam dwa razy a nie chodziłam do żadnej szkoły rodzenia i poradziłam sobie .

A jeśli chodzi o dokarmianie to w każdym jednym szpitalu tak robią ,ja za drugim razem leżałam na septyku (nie zdążyli wjechać ze mną na piętro ) i pracuje tam siostra mojej koleżanki z podstawówki i od razu mi powiedziała że muszą małego dokarmić bo strasznie mu waga spada i lekarze go nie wypuszczą ze szpitala .A po powrocie do domu przystawiałam go do piersi i wszystko się unormowało choć też już zaraz po porodzie wcale nie garnął się do cyca ,nie chciał ssać
 
Do góry