reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

<*<*<*<*Uśmiechnij sie mamusiu>*>*>*>*>

Nowyobraz-1.jpg
 
reklama
Nauczycielka pyta chłopca:
- Bolku powiedz nam jak nazywał się Chrobry.
- Nie wiem.
- No przecież tak jak ty!
- Nowak?

W kolejce stoja 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba baba - tak minimum ze 150 kg. Synek mowi do ojca:
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa...
Ojciec sie zaczerwienil, glupio mu sie zrobilo i mowi:
- Synku, nie mozna tak mowic o ludziach.
- Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widzialem takiej grubej baby.
- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposob mowic o innych.
W tym momencie grubej babie przy pasku odzywa sie komorka:
- Pi, pi, pi, pi...
A synek z przerazeniem:
- Tato! Uwazaj! Bedzie cofac!

Grupa turystów zwiedza ruiny zamku. Wśród nich jest mężczyzna z małym chłopcem.
- Tatusiu, czy to właśnie tu mamusia uczyła się jeżdzić naszym samochodem...?

Rozmawiaja dwaj koledzy w przedszkolu:
- Słuchaj, skąd Ty sie wziąłeś na świecie?
- Mama mówi, że przyniósł mnie bocian i rzucił w kapustę...
- Aaa, to dlatego jestes takim głąbem...
 
Historia prawdziwa pt. "MĘSKA AMNEZJA"

"Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze.
Stoje sobie....stoje....
Nagle zauwazam przy drugiej kasie wpatrzona we mnie i usmiechajaca sie DO MNIE blondyne.
Ale jaka blondyne!
Mowie wam!
Karaiby , slonce, plaza, Bacardi...!

Ostatnio ladne dziewczyny sie do mnie tak usmiechaly , gdy przytaszczylem do akademika , na drugi dzien po imprezie , skrzynke zimnego piwa. Ale to bylo 10 lat temu...
Ta jednak usmiechala sie do mnie przyjaznie nawet bez piwa.
Jakas taka znajoma mi sie przez chwile wydala , ale nie moglem sobie przypomniec skad....
Pewnie podobna do jakiejs aktorki...

Powoli budzil sie we mnie gleboko uspiony instynkt lowcy.Mieszanka adrenaliny , testosteronu wypelnialy moj organizm.
To one kazaly mi sie bez zastanowienia zapytac:
-Przepraszam, czy my sie skads nie znamy?
Wypadlo nawet niezle
Lala polknela haczyk.
Jej reakcja byla szybka, usmiech bez zmian:
-Nie jestem pewna, ale jest pan ojcem jednego z moich dzieci.

Mowi sie ze ludzki umysl potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracowac nie gorzej od komputera.Moj byl w tej sekundzie w stanie konkurowac z najlepszymi. Po chwili mialem wydruk.
Zawsze uzywam gumek.Zdrada malzenska jest juz sama w sobie wydarzeniem szargajacym nerwy szanujacego sie mezczyzny.Po co ja jeszcze dodatkowo komplikowac?Moj komputer pokladowy przypomnial mi tylko 3 przypadki, ktore byly odstepstwem od tej zasady.

Kolezanka z pracy, na szczescie taka brzydka , ze sama jej twarz byla najlepszym zabezpieczeniem.
Kolezanka zony z pracy, na szczescie po takim alkoholu , ze mi nie do konca....tego....

Jest! Pozostala tylko jedna mozliwosc , kiedy moglem sobie "strzelic" dzidziusia na boku.
Nie omieszkalem podzielic sie ta radosna nowina z matka "mojego" nieslubnego dziecka i setka kupujacych przy okazji:
- Juz wiem! Pani musi byc ta striptizerka , ktora moi koledzy zamowili mi na moj wieczor kawalerski przed 8-ma laty!
Pamietam , ze za niewielka dodatkowa oplata zgodzila sie pani wtedy robic TO ze mna na stole w jadalni na oczach moich klaszczacych kolegow i tak sie pani przy tym rozochocila ze za darmo im pani wszystkim zrobila po "lodziku".

Zalegla calkowita cisza.
Nawet kasjerki przestaly pracowac.Wszyscy wpatrywali sie na przemian we mnie i w czerweniaca sie coraz bardziej slicznotke.
Kiedy osiagnela kolor znany w kregach muzycznych jako ''DEEP PURPLE'' wysyczala przez sliczne usteczka:
-Pan sie myli!
(Karaiby zastapila Arktyka)

-JESTEM WYCHOWAWCZYNIA PANA SYNA W 2B..........."
 
Dziś odkryłam ten wątek (podobnie jak kilka innych ;)) fajnie że go założyłyście :) Dziś nie mam czasu poczytać ale na pewno nadrobie zaległości :) Czytałam tylko historyjkę Rybci - super :D :laugh:
 
Bardzo fajny wątek, nieźle się pośmiałam... ;D
To i ja troszkę wkleję, może już coś z tego znacie a może nie...

Wydrukować i powiesić na lodówce:
10 kobiecych reguł

1. Ustalaniem reguł zajmują się kobiety.
2. Regułą jest zmiana reguł bez uprzedzenia.
3. Nie ma mężczyzn rozumiejących reguły.
4. Jeżeli mężczyzna zaczyna rozumieć reguły, należy je zmienić.
5. Kobieta jest nieomylna.
6. Jeżeli kobieta się pomyliła, to zawinił mężczyzna.
7. Kobieta zawsze może zmienić zdanie.
8. Mężczyzna nigdy nie ma prawa zmieniać zdania, chyba że kobieta wyrazi na to pisemną zgodę.
9. Kobieta ma prawo do humorów, zmęczenia i bólu głowy.
10. Mężczyzna cierpiący lub zmęczony ma prawo być cicho.



Jak się zmienia podejście przy kolejnych dzieciach
Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.

Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

 
reklama
Do góry