reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🌺 🌼 Wróble świergoczą, że Majowe Kreski dwie ⏸️ szybko zobaczą 🌼 🌺

.
 

Załączniki

  • IMG_8588.jpeg
    IMG_8588.jpeg
    261,4 KB · Wyświetleń: 135
reklama
Wiecie, że jak chce wam się płakać, a chcecie to powstrzymać (np jesteście gdzieś na mieście, sytuacja w której nie chcecie tego pokazywać) to wystarczy rozpocząć w głowie proste działania matematyczne? Nawet odejmowanie i dodawanie do 10. Aktywujemy inna półkulę mózgu i ta odpowiedzialna za emocje się wycisza, w rezultacie przestajemy płakać :)
Protip, dzięki!
 
Wiecie, że jak chce wam się płakać, a chcecie to powstrzymać (np jesteście gdzieś na mieście, sytuacja w której nie chcecie tego pokazywać) to wystarczy rozpocząć w głowie proste działania matematyczne? Nawet odejmowanie i dodawanie do 10. Aktywujemy inna półkulę mózgu i ta odpowiedzialna za emocje się wycisza, w rezultacie przestajemy płakać :)
Ciekawe! Sprawdzę na sobie, jak będzie ku temu okazja ;) (o ile nie zapomnę 🤦‍♀️)
 
Wiecie, że jak chce wam się płakać, a chcecie to powstrzymać (np jesteście gdzieś na mieście, sytuacja w której nie chcecie tego pokazywać) to wystarczy rozpocząć w głowie proste działania matematyczne? Nawet odejmowanie i dodawanie do 10. Aktywujemy inna półkulę mózgu i ta odpowiedzialna za emocje się wycisza, w rezultacie przestajemy płakać :)
Przyda się ta informacja 🥲
 
reklama
Jadę na monitoring spory kawałek drogi ode mnie, więc w planach turystyka płodnościowa, zapewne uda się zrobić jakiś fajny spacer po okolicy 😊 niestety są korki na drodze, oby udało się zdążyć na wizyte🫣. Fajnie by było jakbym była już po owulacji, bo ten cykl niefajnie się wydłuża i mi to bardzo nie na rękę.

Co do przysiadów wczorajsze 60 zaliczone 🙂 dzisiejsze wieczorkiem jak już będę w domu.

P.s jeszcze dzwonili do mnie z kliniki niepłodności czy mogłabym zmienić termin swojej pierwszej wizyty pod koniec czerwca na maj albo na lipiec i zmieniłam na koniec lipca.
 
Ostatnia edycja:
Do góry