reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🌺 🌼 Wróble świergoczą, że Majowe Kreski dwie ⏸️ szybko zobaczą 🌼 🌺

Dziewczyny... Spędziłam z Wami rok ! Przeszłam z Wami wiele wzlotów i upadków, ciąż, poronień, bladych kresek i rozczarowań. Nadziei, jedzenia frytek 😁 i wiary w cuda. Jesteście niesamowite i zostawiam tutaj gruby sznur, którym będę Was ciągnąć na wątki mamuśkowe 🙈 Będę Was łapać niczym pokemony w sidła mdłości i pięknych brzuszków 😁. Trzymam mocno za Was kciuki ! I za siebie też (bo już tu wracałam 🙈). Oby to był mój ostatnii raz na wątku staraczkowym 🙈 Wierzę w kropka, niech rośnie 🙈. Będę Was podglądać z ukrycia 🙈. Dzięki za wszystkie ciepłe słowa, za wiarę, dawanie nadziei 🤗. Bądźcie silne, nie poddawajcie się ! 😘
Super napisane 🩷
Spokojnej ciąży 😍
 
reklama
Dziewczyny... Spędziłam z Wami rok ! Przeszłam z Wami wiele wzlotów i upadków, ciąż, poronień, bladych kresek i rozczarowań. Nadziei, jedzenia frytek 😁 i wiary w cuda. Jesteście niesamowite i zostawiam tutaj gruby sznur, którym będę Was ciągnąć na wątki mamuśkowe 🙈 Będę Was łapać niczym pokemony w sidła mdłości i pięknych brzuszków 😁. Trzymam mocno za Was kciuki ! I za siebie też (bo już tu wracałam 🙈). Oby to był mój ostatnii raz na wątku staraczkowym 🙈 Wierzę w kropka, niech rośnie 🙈. Będę Was podglądać z ukrycia 🙈. Dzięki za wszystkie ciepłe słowa, za wiarę, dawanie nadziei 🤗. Bądźcie silne, nie poddawajcie się ! 😘
Będę tęsknić, a sznura nie puszczę do czasu, aż nie trafię po nim na mamuśki ❤️

A teraz (gwoli ścisłości) - wypieprzaj na mamusie i nie wracaj na kreski do czasu, gdy zdecydujecie się na rodzeństwo! 😍
 
Nie jest wykluczone, że okres będziesz miała chwilę później, a jeśli chcesz mieć na to większy wpływ, to ewentualnie możesz podziałać z włączeniem dupka, żeby spróbować go o kilka dni przesunąć.

Czy będą tłumy nie wiem i ciężko to na dzisiaj przewidzieć. Jeśli wizytę masz umówioną w klinice, która będzie realizowała program, to nie powinno być problemu.

Ja bym tą wizytę odwołała, bo pewnie nie wniesie już nic nowego.

Udało Ci się nieco uspokoić głowę i pomyśleć również o innych rzeczach, a nie tylko o amh i planach ivf? Fajnie, że macie wszystko przegadane ☺️
Po owulacji jestem na luteinie, i tak planuje przeciągnąć 1-2 dni bo nie zdążyłabym wrócić z wesela na wizytę ale jeszcze dodatkowe 7 dni to już za dużo mi się wydaje. Niby ginekolog mówiła że ten jeden miesiąc nic nie zmieni diametralnie. Plus zaleciła mi w 2 dniu cyklu ponowić jeszcze amh bo w trakcie brania lametty wynik mógł wyjść trochę zaniżony. Sama mówi że nie obniżyło to na pewno dużo ale będzie to bardziej wiarygodne skoro wyszło mi nie najlepiej. Plus mam zmienić laboratorium na to w którym robiłam rok temu.

Jak na razie głowa jest zajęta tematyka invitro i ogrodem na zmianę ale już bardziej trzeźwo do tego podchodzę 😅 Chce jak najwięcej o tym przeczytać żebym wiedziała jak to będzie wyglądać. Szukam też bardziej szczegółowego info jak się przygotować, co mogę robić, a co nie np. gin kazała zrezygnować z używania perfum, palenia świec zapachowych, jeśli się da to unikać plastiku, wiadomo alko i przetworzonego żarcia. Nie wiem jak ja przeżyje bez chipsów, to jest moje uzależnienie 😅
 
Przewijał się jeszcze wątek infekcji intymnych. Ja swego czasu miałam dość nawracające. Od kilku lat spokój. Używam płynu do higieny z Rossmanna, Lactovaginal doraźnie, tak od czasu do czasu, np. po podróży, albo jak już czuję jakieś podrażnienie. I zrezygnowałam z tamponów. Coś z tego powyższego lub całe to połączenie ma korzystny wpływ, bo nic nie nawraca.
 
Właśnie jestem po kolejnej, prawie że kłótni już z mężem, o te badania w Katowicach. I w końcu dostałam odpowiedź, czego on się tak naprawdę obawia i o co chodzi, że się tak opiera, żeby tam pojechać.
Odpowiedź: „Bo nie mam zaufania do darmowych rzeczy”
Kurtyna.
 
reklama
Właśnie jestem po kolejnej, prawie że kłótni już z mężem, o te badania w Katowicach. I w końcu dostałam odpowiedź, czego on się tak naprawdę obawia i o co chodzi, że się tak opiera, żeby tam pojechać.
Odpowiedź: „Bo nie mam zaufania do darmowych rzeczy”
Kurtyna.
Stare polskie przysłowie mówi że za darmo to tylko w ryja można dostać... Chłop ma rację. Z tym że tak zupełnie za darmo to nie jest-oddajecie im swoje dane osobowe i dane o zdrowiu...może to go przekona🤪🤔😆
 
Do góry