reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zwolnienie lekarskie

cześć dziewczyny, zdania na temat zwolnień lekarskich kobiet w ciąży są podzielone. Ja od 8 tygodnia jestem na L4. Wcześniej rozmawiałam z szefową i ustaliłyśmy że zostanę do końca miesiąca. Ale było mi strasznie ciężko w pracy, rano wymioty i nie mogłam z domy wyjść na 8, a jak pracowałam na drugą zmianę to o 20 byłam strasznie senna i do 22 to w sumie kimałam na biurku. Pracę mam bardzo stresującą, bite 8 godzin przy biurku i komputerze. Roboty tyle, że nawet nie było kiedy wstać i się przejść. Nogi puchły, byłam słaba i zmęczona. Byłam u lekarza 22 czerwca i pani doktor powiedziała, że lepiej gdybym poszła na zwolnienie (bardzo złe wyniki hormonów tarczycowych). Mając na uwadze moje poprzednie przejścia ( w pierwszej ciąży chodziłam dzielnie do pracy bo kończyła mi się umowa na czas określony i się bałam) zgodziłam się i nie żałuję tej decyzji. W pracy byli niezadowoleni bo u nas koniec miesiąca, kwartału to istny armagedon ale cóż...musieli sobie poradzić. Z tego co słyszałam to ostatnie dni czerwca były sądne w biurze i dziewczyny siedziały do godziny 2 w nocy. Po tej informacji nie miałam wątpliwości że dobrze zrobiłam :)
 
reklama
u mnie to wygląda bardziej skomplikowanie to zwolnienie ;/ Miałam tygodniowe umowy o prace ;/ akurat zwolniono mnie jak byłam u lekarza i dostałam L4 powiedzieli ze wypłacą mi kase do dnia umowy, a reszte mam wysłac co miesiac do zusu. Zus napisał cos w sytlu ze przysługuje mi tylko 186 dni chorobowego ;/ co jest dziwne bo z brzuchem koło porodu gdzie pójde do pracy;/ i jest napisane ze jak sie dzidzia urodzi to mam wysłac akt urodzenia by przestali mi płacic, maciezynski mi nieprzysługuje ;/ I tu pojawiajją sie pytania
Czy jak bede lezec z dzieckiem w szpitalu to ja mam płacic za szpital czy mam sie do urzedu pracy rejestrowac by miec jakies ubezpieczenie ?
I czy bedą mi płacic chorobowe do rozwiązania czy nie ;/ mamy kupe długów ;/ i jakos niewyobrazam sobie zycia bez tej jednej kasy ;/ a co bedzie jak dziecko sie urodzi to wole niemyslec, wiem jedno ze jak skoncze karmic piersią musze pedzic szukac pracy bo niedamy rady ;/
 
Do góry