Gratulacje, trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się toczyłoChyba pozytywnyNiby wredna @ ma być w środę, więc jeszcze chyba poczekam z tą radością
Zobacz załącznik 1324464

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Gratulacje, trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się toczyłoChyba pozytywnyNiby wredna @ ma być w środę, więc jeszcze chyba poczekam z tą radością
Zobacz załącznik 1324464
Który dc?Chyba pozytywnyNiby wredna @ ma być w środę, więc jeszcze chyba poczekam z tą radością
Zobacz załącznik 1324464
Z beta poczekam jeszcze trochę. Nie pierwszy raz wynik jest pozytywny i potem jak robiłam betę to tylko się nakrecalam i schizowalam czy dobrze rośnie, czy tamto, czy siamto. Poczekam do środy, wtedy ma być @ i ponowie test, jak dalej pozytyw to wtedy zrobię betęMysle, ze nie mazz co czekac. Zrob bete
Ja miałam dwa poronienia. Głównie związane ze stresem... Nim jeszcze usłyszałam serduszko. Dlatego teraz staram się byc spokojnaJa dzis bylam na kontroli, zalecenia dostalam, leki i moj gin chce mnie widziec przy becie ok 1 tys. Ale ja to stratach to wiesz... ale tobie serdecznie gratuluję.![]()
Zbyt wysoka prolaktyna... Brałam leki i wszystko się uregulowało. Wyniki od marca są dobre, ale nie pojawiały nam się dwie kreski. W sumie to od pierwszego poronienia przez wiele miesięcy mieliśmy trochę zawirowań i stresów. Maż stracił pracę, potem znowu praca w delegacjach i milion innych problemów. Ta prolaktyna to prawdopodobnie skoczyła mi właśnie przez stres. W sumie to teraz chyba taki drugi cykl starań gdzie wszystko już się poukładało i nie mamy aż tyle nerwówO matko, robilas badania jakies po poronieniu?
Ja też myślałam że ten cykl będzie udany , ale testy negatywne i już dzisiaj dostałam plamienie jasnobrązoweA do mnie pewnie znowu @ zapuka, co prawda jeszcze 5 dni, ale jakoś nastój płaczliwy, a to u mnie zawsze był niezawodny wyznacznik zbliżającego się @. A tak jakoś się nastawiłam w tym cyklu że w końcu dobrze będzie.
Brałam dwie dziennie od maja. Teraz schodzę do jednej, bo wydaje mi się że może przesadziłamDziewczyny, inofen. Czytałam na necie, że niektórzy biora 2 saszetki dziennie. Biorę jedną. Jak myślicie, można zwiększyć dawke do 2 bez żadnych konsekwencji? Do wizyty u gina jeszcze trochę, a skoro łykam to niech działa![]()