reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe mamy 2025 ♥️

Jak Cię to uspokoi to warto ;) ja. Ilogo za to nie neguje bo sama wiem jak jest. Mnie wczorajszą beta uspokoiła. Chociaż pewnie lekarka przepisze Ci badania krwi więc pytanie czy chcesz się tyle kłóć;)
jedno kłucie w tą czy w tą już mi nie zrobi różnicy 😅 i tak pewnie będzie tego mnóstwo , a myślę że napewno mnie to uspokoi ,mimo tego że jest to tylko jeden dzień do wizyty to będę czuła się lepiej jak będę wiedziala z jaką beta mniej więcej tam idę . Bo narazie to co chwilę mam jakieś myśli przez które łzy same mi napływają do oczu i wkręcam sobie że beta spadła pewnie 🤦
 
reklama
jedno kłucie w tą czy w tą już mi nie zrobi różnicy 😅 i tak pewnie będzie tego mnóstwo , a myślę że napewno mnie to uspokoi ,mimo tego że jest to tylko jeden dzień do wizyty to będę czuła się lepiej jak będę wiedziala z jaką beta mniej więcej tam idę . Bo narazie to co chwilę mam jakieś myśli przez które łzy same mi napływają do oczu i wkręcam sobie że beta spadła pewnie 🤦
Jesteś też po stracie? Ja straciłam w 5, 6 tyg bichemicznie i w 10tc martwe urodzenie. Ja dopiero złapie oddech po prenatalnych. Owszem zarodek który mam został przebadany (nie ma moich wad), ale zawsze siedzi z tyłu głowy.
Któraś tu napisała że koleżanki mówiły o ciażach pozamacicznych. W pierwszej ciąży, bezstresowo, jednego się bałam że właśnie ciąża pozamaciczna bo strasznie bolał mnie jeden jajnik. Poszłam na usg prywatnie w Norwegii bo 10tc to jeszcze nie jest uznja w Norwegii, okazało się że ok więc po zamartwaniu. Rodzina dowiedziała się o ciąży dopiero po 14tc, była tak miła że wszyscy mi się do poronień zaczynali przyznawać, ja się staram nikomu nie mówić a na pewno nie kobietom w ciazy a inni Cię jeszcze bardziej zestresuja...
 
Jesteś też po stracie? Ja straciłam w 5, 6 tyg bichemicznie i w 10tc martwe urodzenie. Ja dopiero złapie oddech po prenatalnych. Owszem zarodek który mam został przebadany (nie ma moich wad), ale zawsze siedzi z tyłu głowy.
Któraś tu napisała że koleżanki mówiły o ciażach pozamacicznych. W pierwszej ciąży, bezstresowo, jednego się bałam że właśnie ciąża pozamaciczna bo strasznie bolał mnie jeden jajnik. Poszłam na usg prywatnie w Norwegii bo 10tc to jeszcze nie jest uznja w Norwegii, okazało się że ok więc po zamartwaniu. Rodzina dowiedziała się o ciąży dopiero po 14tc, była tak miła że wszyscy mi się do poronień zaczynali przyznawać, ja się staram nikomu nie mówić a na pewno nie kobietom w ciazy a inni Cię jeszcze bardziej zestresuja...
jestem po dwóch ciążach biochemicznych skończonych tak naprawdę zanim się zaczęły , ale no z tyłu głowy to siedzi strasznie 😔 pierwsza miałam po 9 miesiącach starań , druga po 6 i teraz po 4 także mam nadzieję że teraz będzie wszystko okej . Też sobie wkręcam że to może pozamaciczna , chociaż miałam wysokiego porga (ponad 70 na dupahstonie ) nie mam plamien i nic nie boli oprócz podburza ale to czasem i dalekatnie ( co podobno jest normalnie ) . Staram się nie czytać przykrych historii bo nakręcam się jeszcze bardziej 😔 ale już postanowiłam że idę jutro na tą betę , będę wiedziała przed wizytą na jakim poziomie jest ( o ile nie spadła ) . Mam ogólnie takie fale , czasem zapominam i nie myślę a czasem wchodzi mi do głowy i nie mogę przestać 😔
 
jestem po dwóch ciążach biochemicznych skończonych tak naprawdę zanim się zaczęły , ale no z tyłu głowy to siedzi strasznie 😔 pierwsza miałam po 9 miesiącach starań , druga po 6 i teraz po 4 także mam nadzieję że teraz będzie wszystko okej . Też sobie wkręcam że to może pozamaciczna , chociaż miałam wysokiego porga (ponad 70 na dupahstonie ) nie mam plamien i nic nie boli oprócz podburza ale to czasem i dalekatnie ( co podobno jest normalnie ) . Staram się nie czytać przykrych historii bo nakręcam się jeszcze bardziej 😔 ale już postanowiłam że idę jutro na tą betę , będę wiedziała przed wizytą na jakim poziomie jest ( o ile nie spadła ) . Mam ogólnie takie fale , czasem zapominam i nie myślę a czasem wchodzi mi do głowy i nie mogę przestać 😔
Ja się w pierwszej ciąży tak naczytałam, że byłam przekonana, że to się nie uda, nawet na kilka dni przed porodem siedziałam codziennie i sprawdzałam tętno dziecka bo tak schizowalam, teraz jakoś mam lepsze nastawienie.
Jak będziesz robić betę to może od razu z progesteronem, bo to on powoduje objawy z tego co się orientuję i ja póki miałam niski to nie miałam żadnych, a jak zaczęłam brać luteinę to się zaczęło 🤮. Teraz jeszcze nie mam w ogóle objawów, czasami mi się tylko w głowie zakręci, trochę mnie brzuch boli itd i jestem ciekawa, czy zacznie się jak poprzednio, w 8tc :);
 
Ja się w pierwszej ciąży tak naczytałam, że byłam przekonana, że to się nie uda, nawet na kilka dni przed porodem siedziałam codziennie i sprawdzałam tętno dziecka bo tak schizowalam, teraz jakoś mam lepsze nastawienie.
Jak będziesz robić betę to może od razu z progesteronem, bo to on powoduje objawy z tego co się orientuję i ja póki miałam niski to nie miałam żadnych, a jak zaczęłam brać luteinę to się zaczęło 🤮. Teraz jeszcze nie mam w ogóle objawów, czasami mi się tylko w głowie zakręci, trochę mnie brzuch boli itd i jestem ciekawa, czy zacznie się jak poprzednio, w 8tc :);
badałam progesteron 2 razy miałam 50 później 70 , biorę duphaston X3 , więc nie wiem czy jest sens . Wgl to mnie tak wysypuje na twarzy że wyglądam tragiczne 😯
 
badałam progesteron 2 razy miałam 50 później 70 , biorę duphaston X3 , więc nie wiem czy jest sens . Wgl to mnie tak wysypuje na twarzy że wyglądam tragiczne 😯
Może jesteś jedną z tych szczęściar, które nie będą miały objawów w ciąży :)
 
To ja przyznam się Wam, że boję się wielkości pęcherzyka żółtkowego. W poprzedniej ciąży najpierw go nie było w momencie kiedy powinien już być, a potem był za duży. I wtedy w 6 tygodniu lekarz powiedział, że to może świadczyć o wadzie, które prawdopodobnie skończy się poronieniem. Pomimo tego, że później też pojawił się płód i była akcja serca, to i tak 3 tygodnie później obumarł.
 
To ja przyznam się Wam, że boję się wielkości pęcherzyka żółtkowego. W poprzedniej ciąży najpierw go nie było w momencie kiedy powinien już być, a potem był za duży. I wtedy w 6 tygodniu lekarz powiedział, że to może świadczyć o wadzie, które prawdopodobnie skończy się poronieniem. Pomimo tego, że później też pojawił się płód i była akcja serca, to i tak 3 tygodnie później obumarł.
musimy wierzyć że będzie ok, nic innego nam nie pozostało
 
reklama
Niestety w ciąży są obawy i ciężko się ich wyzbyć. Trzeba wierzyć że wszystko będzie ok bo i tak poza obstawianiem lekami wiele nie zdziałamy.
 
Do góry