reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

🌸👶🏼MAJOWE KRESKI🌸👶🏼

Działaliśmy wczoraj rano i wieczorem… Moza uda mi się namówić starego na szybki numerek dziś.



Oj. Ile jesteś dpo?

Nie wiem xD
Bo ten cykl jest dziwny, a ja nie miałam czasu iść na USG.
Według apki okres spóźnia mi się już tydzień, według mnie powinnam mieć owu jakieś 14 dni temu, ale według odczuć to jakby to owu było jakoś dzisiaj 😅

Chyba, że w ogóle to co wzięłam za okres, to nie okres

Takie uroki cykli z PCO i KP
 
reklama
To dziś działać! U mnie pojęcie śluz jak białko jaja nie istnieje 🫣 ja mam zawsze taki jakiś nijaki ten śluz, nie umiem go określić 😁
Mnie też się tak zawsze wydawało, bo nic takiego nie wylatywało mi na zewnątrz. Ale odkąd brzydko mówiąc zaczęłam grzebać, to okazało się, że jednak ten śluz występuje.😅 U mnie do tej pory w dniu piku.
 
A ja jako naczelna psychiczna tej ekipy już oczywiście dzisiaj mam total schiz, bo jeśli wszystko będzie zgodnie z planem (i tak jak zawsze) to pik powinien być jutro. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale mnie to ultra stresuje. Zawsze chodziłam na USG w 12dc, ale moja lekarka nie przyjmuje w poniedziałki ani wtorki, więc najwcześniej mogę iść w środę w spodziewanym dniu owu. Więc przepraszam z góry za swoje jęczenie do tego czasu. Ja jak nie widzę pęcherzyka na USG to choćby wszystkie znaki na niebie i ziemi mówiły inaczej, to żyję w strachu, że tej owu nie będzie. Śluz mam wrażenie, że się zmienia, ale jeszcze nie jest to białko jajka. test lh jeszcze blada kreska. Wczoraj profilaktycznie już zaczęliśmy działanie. Trzymajcie kciuki dziewczyny, bo jestem na doskonałej drodze do wykończenia się. 🤪
 
Mnie też się tak zawsze wydawało, bo nic takiego nie wylatywało mi na zewnątrz. Ale odkąd brzydko mówiąc zaczęłam grzebać, to okazało się, że jednak ten śluz występuje.😅 U mnie do tej pory w dniu piku.
Ja też myslalam że nie mam tego śluzu.
Ja sobie tam nie grzebie bo mam za długie pazury 😆😆😆
Na usg pani doktor powiedziała że śluz jest wewnątrz.
 
A ja jako naczelna psychiczna tej ekipy już oczywiście dzisiaj mam total schiz, bo jeśli wszystko będzie zgodnie z planem (i tak jak zawsze) to pik powinien być jutro. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale mnie to ultra stresuje. Zawsze chodziłam na USG w 12dc, ale moja lekarka nie przyjmuje w poniedziałki ani wtorki, więc najwcześniej mogę iść w środę w spodziewanym dniu owu. Więc przepraszam z góry za swoje jęczenie do tego czasu. Ja jak nie widzę pęcherzyka na USG to choćby wszystkie znaki na niebie i ziemi mówiły inaczej, to żyję w strachu, że tej owu nie będzie. Śluz mam wrażenie, że się zmienia, ale jeszcze nie jest to białko jajka. test lh jeszcze blada kreska. Wczoraj profilaktycznie już zaczęliśmy działanie. Trzymajcie kciuki dziewczyny, bo jestem na doskonałej drodze do wykończenia się. 🤪
Lepiej żeby koledzy czekali na tą jedną koleżankę.
Wskazane przed owulacją 🤣🤣
 
A ja mam głupie pytanie.
Czytałam ostatnio artykuły że podczas sexu jeśli kobieta ma orgazm ,zwiększa możliwość zapłodnienia.

Wiem że dużo kobiet ma problem z tym *orgazmem *

Takie mysli naszły mnie z rana .
Ja też o tym czytałam, bo mnie to krótko mówiąc stresowało. No mówiąc wprost orgazmy pochwowe akurat mnie są średnio znane. 😉 Podobno to kwestia skurczy, że wtedy przez nie transport plemników jest ułatwiony. Ale jak widać na moim przykładzie bez tych skurczy też potrafią dotrzeć. 😀
 
reklama
Ja też o tym czytałam, bo mnie to krótko mówiąc stresowało. No mówiąc wprost orgazmy pochwowe akurat mnie są średnio znane. 😉 Podobno to kwestia skurczy, że wtedy przez nie transport plemników jest ułatwiony. Ale jak widać na moim przykładzie bez tych skurczy też potrafią dotrzeć. 😀

Czyli jednak nie czytałam kocopołów .
Coś w tym musi być.
 
Do góry