reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pecherzyca u dziecka

Pysia29d

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Grudzień 2009
Postów
1 081
Moj synek po urodzeniu został zakazony gronkowcem szpitalnym.miał tak z 40 procent "poparzonego" ciała pecherzami 3 stopnia( pecherzyca noworodkowa spowodowana bakteria przenoszona przez personel)
synek teraz ma 2 latka był 5 razy hospitalizowany (płuca oskrzela itp)po każdym wkłuciu wenflonu (nawet choćby miał wenflon 10 minut) z niewidocznej dziurki w ręce po wkłuciu igły robi mu się rana na pół dłoni do 3 miesięcy się goi ale nie szybciej niż miesiąc,ropieje jączy się.w styczniu miał wenflon przy paluszkach a rana tak się powiększała ze miał na całą dłoń i prawie do łokcia.Dermatolog stwierdził ze to uczulenie nie patrzac w kart .Wydaje mi się ze to ma zwiazek z gronkowcem szpitalnym,gdyz tak samo robiły mu sie rany po urodzeniu.z małej rany pod paszką (w szpitalu wiedzieli o niej i sie nie przyznali)zrobiła mu się az do pupy przez plecy.Jakiej masc uzywać zeby zapobiegac wejsciu gronkowca w ranę? nawet ostanio mała kropstka zmieniła się w ropiejaca rane i spuchnieta noge;/nie wiem dokładnie czy to był gornkowiec bo nie pobrali wymazu jak chorował ale stwierdzili że niekiedy tak dzieci wygladaja po wyjsciu ze szpitala gdzie panuje syf i niedbaja o higiene. a jak sie dowiedzialam od mojej gin(znajoma dobra) połozna dziecko leciutko zadrapała paznokciem przy myciu niechcacy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Każdy człowiek ma na skórze, w jamie ustnej, przewodzie pokarmowym, u kobiet także w drogach rodnych bardzo dużo bakterii w tym gronkowce zarówno tzw złociste jak i skórne. Rodzące się dziecko bakterii nie ma i musi dopiero się nimi "skolonizować". Najczęściej są to bakterie od matki i osób z najbliższego otoczenia.
Dużo dzieci ma zakładane wenflony ale taka reakcja na nie, jaką opisujesz, jest bardzo rzadka. Ponadto napisałaś, ze Twój synek wymagał już 5 hospitalizacji, z powodu infekcji. Taki sposób chorowania może być efektem zaburzonej odporności. Warto to sprawdzić. Można to zrobić w Poradni Immunologicznej.
 
Witam Panią wenflony to jrest tylko jedna z rzeczy,na zatarcia rozdarcia naskórka, krostki tez tak odrazu raguje.Ogromną raną ktora sie zamast goić to powiększa i powieksza. i mija 2 miesiace czasem 3 zamin się to zagoi.To bardzo jest meczoce bo wiadomo że dzicko czasem sie wywruci aczykolwiek Antek bardzo rzadko sobie rozbija kolanko albo upada.




Bardzo mnie ciekawi co pani powie na katar.Bo jest to bardzo bardzo dizwna rzecz u niego/.Antoś dostaje gorączke i 3 dni karatu.po 4 dniach jest zdrowy a na piąty dzień karar 10 razy bardziej sie nasila.Ma tak od urodzenia.Tak jakby 2 razy był chory z 2 ,albo 3 dniowa przerwą.katar zdrowieje i znowu ale strasznie silny.Na poczatku myslałam ze po chorobie ma mała odporność i ja go przeziebiam 2 raz ale moja pediatra popukala mnie w głowe mówiąc ze bedac w domu z dizeckiem chorym nie da sie za kazdym razem g przeziebić,
 
Każdy człowiek ma na skórze, w jamie ustnej, przewodzie pokarmowym, u kobiet także w drogach rodnych bardzo dużo bakterii w tym gronkowce zarówno tzw złociste jak i skórne. Rodzące się dziecko bakterii nie ma i musi dopiero się nimi "skolonizować". Najczęściej są to bakterie od matki i osób z najbliższego otoczenia.
Dużo dzieci ma zakładane wenflony ale taka reakcja na nie, jaką opisujesz, jest bardzo rzadka. Ponadto napisałaś, ze Twój synek wymagał już 5 hospitalizacji, z powodu infekcji. Taki sposób chorowania może być efektem zaburzonej odporności. Warto to sprawdzić. Można to zrobić w Poradni Immunologicznej.

Powiem tak.zaburzoną odporność ma napewno bo ciagle byłam na tabletkach a po 30 tygodniu lezałam na podtrrzymaniu i dobilam do najwiekszej dawki leków podtrzymujacych ciaże 34 tabletki na tobe.Jednorazowo dostawałam cały kieliszek wypełniony po czubek.Lekarze uznali ze lepiej dziecko z brakiem odpornosci niż brakiem możliwosci do dalszego zycia z powodu wczesniactwal
 
Do góry