Ostatnio dodane przez agapas

To może banan taki bardziej syty jest, jabłko w sumie też, ale to tylko na chwilę ;) Pewnie kaszki też będzie jeszcze wcinał, zobaczysz. Nie martw się mamusia :) Oj, chyba muszę lecieć do synusia...płacze coś. Buziaczki :*

Coś mu chyba nie pasuje w tych kaszkach... skoro mleczko lepsze to nic na to nie poradzisz mamcia :)) Może teraz więcej owocków mu dawaj, taka pora świeżych owoców... Twój Kacperek już w takim wieku, że coś tam sobie podje zawsze słodziaczek :))

Zdróweczko najważniejsze. Dzięki Madziu :) A Wojtulek zaczął już soczki. Z marchwi smakuje mu bardzo, jak się skończy to zawsze jest buczenie, że za mało. Ale zaczęliśmy już pomału soczek jabłkowy. Widzę, że lubi próbować nowe smaki, cieszę się bo ja to taki niejadek byłam i jestem...

Justyś jak nocka ?? U nas całkiem dobrze, Wojtuś ładnie spał. Obudził się po trzeciej a potem dopiero o 7.30 rano :) Dziś już, mam wrażenie, że jest zdecydowanie lepiej. Ale i tak idę dzisiaj do lekarza, niech go sobie obejrzy... A jak Oliwierek ? Bardzo się męczył ??

Black Opal i Kaira - gratuluję serdecznie :) A u nas katarek :(( Wojtulek męczy się cały dzień. Denerwuje się bo mu ciężko oddychać i połowę dnia przepłakał. Tylko na dworze udało mu się przespać około 2 godzinek. Na razie kupiłam maść majerankową, pryskam mu sola morską i oczywiście w ruchu...

Dziewczynki, a co tutaj tak cichutko ?? Rozumiem, że okres urlopowy i po wakacjach wszystko wróci do normy. Nasze forum odżyje :-D:-D

no już bliziutko, trzymamy kciukasy :-)

Hej dziewczynki :) Zaraz przyjdzie do mnie przyjaciółka na ploteczki więc wpadłam na chwilkę się przywitać :-) Zajrzę do Was później, jak wykąpię i ululam małego :-) Buziaczki ;*

Hej laseczki... hoho !!! ale się rozpisałyście !!! Dawno nie zaglądałam, myślalam, że już nie zdołam nadrobić, a tu takie pustki !!! U nas wszystko ok. Wojtusiek rośnie jak na drożdżach, odpękaliśmy już pierwsze szczepienie, malutki strasznie płakał a ja prawie razem z nim... masakra!!! Ale...

Wszystkiego najlepszego dla Alanka :) Gratulacje !!!

:-):-) Lecę Madziu pod prysznic bo zaraz mój mały będzie wrzeszczał za mleczkiem :-D:-D Buziaki i spokojnej nocy:-)

Ta niby też jest fajna, ale jednocześnie jakaś dziwna. Mam wrażenie, że nikt nie chce powiedzieć konkretnie co robić bo nie chcą brać odpowiedzialności...podobnie było ze szczepieniami. Trudny wybór... ale już się zdecydowaliśmy na jeden wariant :) Mam jeszcze znajomą pielęgniarkę środowiskową...

hehe... to na razie jedyna forma w jakiej mogą nam przekazać, że coś jest nie tak i że czegoś potrzebują... a my nie mamy wyjścia jak tylko domyślić się o co chodzi małym wrzaskunom :-D:-D

wiesz ona niby miła babka ale jakaś troszkę dziwna... cały czas mi mówiła, że Wojtuś dużo je, na początku mnie to stresowało, ale potem sobie wytłumaczyłam, że każde dziecko jest inne i widocznie mój syn ma takie potrzeby. Jest silny, rośnie i potrzebuje czasem zjeść więcej. Przestałam się tym...

Dobrze, że znam winowajcę :-D Jak zaczęłam podpytywać teściową to wyszło szydło z worka :-D:-D Mój syn nawet przybiera na wadze jak jego tatuś w jego wieku :-D:-D Ale niestety teściowa nie może mi za bardzo doradzić bo 32 lata temu było zupełnie inaczej...