Ostatnio dodane przez Andzia08

Ja mialam insuline tylko na noc w drugiej ciąży. W 29 tc dostalam wskazowki i 2 tyg zeby poprobowac dietą żeby cukier rano byl dobry. Ale zawsze było 94-98. Kombinowanie straszne, probowanie, pieczywo takie, siakie... Godziny posilkow różne, żeby tylko dopasowac tak żeby na czczo ten cukier byl...

Moj syn malo sypiał, jego drzemki okreslalam mianem 'turbo drzemki'. No i tez zasypiał na piersi, nie moglam sie ruszyc, jak sie ruszylam to zaraz się budzil. W nocy tez na piersi, pobudki co 1.5h. jak podalam butle to sie udało, spał cale 3h w ciągu! Dlugo to jednak nie trwalo, bo butla byla be...

Moj syn stękał, prężył się, cały czas cisnął jakby chcial kupkę zrobić, ale nawet jak ją zrobił to dalej cisnął. W nocy bardzo krótko sypial, ciągle stękał. Wszystkie kropleki na kolke i te inne przetestowane, badania porobione az w koncu pediatra nas wyslala do szpitala w szukaniu przyczyny...

U mnie też było podobnie. Ale na czczo mialam 94 i cukrzyca. Kombinowałam z dietą, a raczej z kolacją, bo reszta pomiarów po kazdym jedzeniu byla idealna. Mialam 2 tyg na próbę i to byla dla mnie męczarnia okropna. Po ciemnym chlebie rano mi wybijało na ponad 100, lepiej było bo zwyklym...

Ja nic nie czulam. Nie mialam żadnych skurczy przepowiadających nic, rozwarcia brak. W 40 tc po prostu dostałam nagle takich skurczy, że od razu jechalam na szpital. Potem odeszly wody i dziecko bylo na swiecie. Przy drugim porodzie tak samo, ale tu juz byl 38tc. Skurcze nagle i porodowka.

Krzywa cukrowa na obciążeniu glukozą ma normy 92/180/153. Jesli wyniki wyjdą przekroczone (bądź jeden z nich) to wtedy normy na czczo to 70-90, a 1h po posiłku do 140. W nocy jeśli trzeba mierzyc cukier (ja musze tak mierzyć) normy też są 70-90.

Pierwszy pomiar cukru z krwi w ciąży 94 i krzywa cukrowa 90/160/106 wiec w normie. Druga krzywa ta 'wlasciwa' w 27tc wyszlo juz 98/165/101. Diabetolog i mierzenie cukru. W nocy, na czczo, po sniadaniu, obiedzie i kolacji. Ogolnie cukry piękne po posiłkach a w nocy i na czczo masakra. Szukałam 3...

Nigdy nie mialam problemow z tarczycą. Jednak w 1 ciąży na poczatku tsh 4.1 od razu wlaczony letrox 25 do konca ciąży - 2.5 latek na pokładzie 😊. Po ciąży tsh w normie. Teraz 2 ciąża 31tyd. tsh 3.5 włączony od poczatku euthyrox 25, ciąża rozwija sie prawidłowo. Na spokojnie poczekaj do wizyty...

A no i tak siedzi sie i czeka. Bylam na krwi ostatnio i babka pila glukoze przede mną i kazala jej siedziec 2h.

Mi dzis na nfz wpisali w kartę 94 i lekarz z polozna powiedzieli ze wyniki mam dobre norma jest do 99 🤦 takze ten tego.

Brzmi to jakbyśmy chodziły do tego samego lekarza 😂😂 no ja badań żadnych nie dostalam, powiedzial ze jeszcze jest czas. Takze Wy robicie juz 15 badan a ja nie mam zadnych 🤦

Tak dokladnie. Ja tego lekarza w ogóle nie czaje. Czuje sie olewana. Ja nie przejmuje sie kosztami badan itd. Bo moja mama wiecznie mi truje że bede placic za badania. Ja chce mi zaufanie do lekarza i wiedziec ze jest ok. Pogadam z tym prywatnym 27go maja czy w razie czego jakbym rodzila u niego...

Kurde widzisz mam tak samo, tez ten glupi nfz.. ten moj lekarz tez tak podchodzi do tego. Wiem co czujesz. Ja już chodzę do prywatnego tego co z synem i chyba tez bede musiala wybrac.

Boze laski jestem wykonczona. Jako ze nie jeżdżę autem wszedzie chodze z buta i juz przeszlam prawie cale miasto. Bylam u gina na nfz. No i polozna zalozyla karte ciąży, pyta sie mnie czy biore jakies leki. Ja mówię ze tak eutyrox na niedoczynnosc tarczycy. A skad pani je ma? No i mowie ze...

No właśnie. Hmm moze jednak ten kardiolog dziecięcy? Taki co sie specjalizuje w badaniu serca w płodu. Moja siostra u takiej dr byla wlasnie i ona jakby zrobiła jej 'prenatalne' wszystko jeszcze raz sprawdzila, serce dlugo i dokladnie badala i stwierdzila ze jest wszystko dobrze.