Ostatnio dodane przez april2025

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi! 🩷 Nie chcę do niego chodzić, zmieniam go i mam nadzieję, że już tam nie wrócę. Nie czułam się dobrze w tym gabinecie. Myślę, że zaufanie jest też niesamowicie ważne... Ja np. teraz dostałam od niego na receptę leki na wymioty (Xonvea) i cóż, zamiast je kupić...

Ufff, jeszcze ostatni cytat na pożegnanie z tym panem: powiedział, że "jak się Pani roztyje w ciąży to będzie trzeba zmienić lekarza prowadzącego, bo ja się nie będę za Panią wstydzić" ✨

Mam wizytę 28.08 u innego lekarza, w innej przychodni, o którym znalazłam mnóstwo pozytywnych opinii (w przeciwieństwie do tego teraz...). Myślę, że się przeniosę w mgnieniu oka jeśli się polubimy!

Przepraszam że tak się wbiłam w Waszą rozmowę, ale usłyszałam tyle dziwnych rzeczy na tej wizycie, że nie chciałam zapomnieć 😮‍💨

5) Zakazał mi zupełnie wszystkiego co zawiera cukier (pokreślone dwieście razy że zero ciastek, zero lodów, zero ciast, bo to szkodzi dziecku), wszystkiego co słone (3 razy powtarzał że nie mogę ogórków kiszonych), wszystkiego co ostre, połowy owoców. Cukier mam w normie, wyniki mam w normie...

4) W psychologów ten pan nie wierzy, mam spojrzeć w lustro, powiedzieć sobie: to nie ja, to moje hormony, i "dam sobie sama radę", "do 13 tygodnia minie", "stany depresyjne na początku ciąży są zupełną normą, psycholog tu nic nie pomoże"

2) Lekarz nie wierzy w suplementy ciążowe i mam się "nie truć chemią". Witaminy D mam nie brać, tylko iść na słońce. Tylko kwas foliowy 3) Mam jeść tylko czerwone mięso. Kurczak to nie mięso i szkodzi płodowi (?), mam o nim zapomnieć do końca ciąży

Cześć, ja po wizycie, była... tragiczna. Z ciążą wszystko OK, morfologia (chyba) OK, bo niekomentowana, ale to co mówił ten lekarz... To moja pierwsza ciąża więc powiecie mi proszę, co jest normalne, a co to osobiste zdanie lekarza, bo wyszłam z niesmakiem? 1) Czy ważenie się codziennie i...

Ja już nie wiem co mam mówić na swoje wytłumaczenie, mówię, że się nie wyspałam albo że mam chorobę lokomocyjną i źle się czuję, bo jechałam autobusem bez klimatyzacji w tłumie w gorąc (co zupełnie bez ściemy jest tragiczne w tym stanie) 😅 Ale ile dni pod rząd tak mogę mówić hahah? Rodzice już...

14:10 :)

Ja zawsze jak mam taki dzień, że czuję się NORMALNIE, jak przed ciążą, i myślę sobie "Ej, nie jest aż tak źle!" to następnego poranka zostaję brutalnie sprowadzona do rzeczywistości (najczęściej przez nagłe mdłości które są moim ulubionym objawem) 🤭 Ja jestem teraz na 7+4 i powiem Wam, że ani...

Ja zyskałam teraz jakąś niesamowitą moc spokoju nieznaną mi przed ciążą, o której bym się nie podejrzewała i staram się nie stresować niczym na zapas 😅 Jak i tak nie mam na to jak wszystko się potoczy wpływu, to chociaż się cieszę, że mam "łagodniejszy" dzień i wierzę, że wszystko będzie dobrze...

Nieee, takie chwilowe ustąpienie objawów to jest norma z tego co wiem i słyszałam, też tak mam czasami i myślę, że trzeba się cieszyć dobrymi dniami (bo szybko objawy wrócą) 🩷 Ja uznaję takie dobre dni/fajne pół dnia za prezent dla mnie od tego maluszka :) Oczywiście warto być świadomym...

Jak wszystko będzie planowo, to będę świętować moje urodziny w 39 tygodniu, i kilka dni później będę rodzić... Myślę, że będzie to jedyna w swoim rodzaju impreza urodzinowa hahah

W środę dostanę nareszcie kartę ciąży, jestem ciekawa co lekarz tam ostatecznie zapisze hahah 😅 Ale żeby już coś było możemy wpisać ten 4.04 na liście