Ostatnio dodane przez blanny

Ja w tym cyklu w ogóle nie miałam żadnego śluzu,ani płodnego, ani żadnego. Byłam pewna, że nie miałam owu. No cóż, jednak chyba była. 🤣 To super, że za drugim razem już podeszli tak fajnie do sprawy i miałaś dobra opiekę.

Jeju, masakra. Mam nadzieję, że nigdy tam nie wrócisz rodzic kolejnego dziecka, tylko wybierzesz inny szpital. Bardzo współczuję przeżyć.

Mąż chciałby drugą córkę Mi wszystko jedno, ale mam dużo ubranek po synku i będą mieli razem pokój, więc z praktycznego punktu widzenia wolałabym drugiego syna 🤣 Ale ogólnie mi wszystko jedno

Też brałam clo przy staraniach o drugie, bo mi inaczej nie rosły jajeczka. I ciąża była pojedyncza. :)

Ja przy pierwszym porodzie mega chciałam cesarkę i ogromnie się bałam rodzić naturalnie. Ale w końcu urodziłam naturalnie. A przy drugim panicznie bałam się cesarki i modliłam się, żeby urodzić naturalnie. :D Teraz dalej panicznie się jej boję i mam nadzieję, że to będzie trzeci naturalny poród...

Niestety bardzo słaby przyrost, na pewno nie taki, jaki powinien być w prawidłowo rozwijającej się ciąży. :(

To znaczy, że test jest wadliwy i nadaje się tylko do kosza. Musisz zrobić nowy, najlepiej z rana.

Minimalna wymagana ilość to 39mln z czego 54procent powinno być żywe, a z nich 4 procent prawidłowe. To daje mniej więcej niecaly 1 mln prawidłowych plemników minimum Twój mąż ma w ejakulacie 95 mln i z tego aż 88 procent żywych, co daje trochę ponad 80 mln. Z tego 1 procent, który ma Twój mąż...

Spokojnie, a możesz pokazać cały wynik? Jaka ogółem jest ilość plemników? Bo czasem to 1 procent z faktycznej ilości plemników to więcej niż 4 procent z minimum wymaganego. U nas tak było i lekarz kazał się nie przejmować, bo powiedział, że to łącznie i tak więcej prawidłowych plemników niż...

To raczej 1,14 cm 🤔

A przeczytałaś cały wątek? Już ten fragment został rozwiązany i wracanie do niego tylko po to, żeby się przywalić, jest totalnie bez sensu.

Dlatego na szczęście mamy XXI wiek i taki postęp cywilizacyjny, że każda może karmić w zgodzie ze sobą. 😇 Przecież i dzieci karmione mm I kp i kpi i mieszanie będą się czuły tak samo kochane. Także nie ma się co linczować. :) Każda ma wybór. Ja np kocham karmić piersią, dla mnie to cudowna więź...

Podejrzewam, że to może być owodnia.

Wiem, że tak może być. Ale wg statystyk nie każdej mamie zanika mleko... Zobaczymy z czasem. :) Jak się odstawi, trudno... Nie planowałam ciąży. Ale skoro już jest... Minimum 2 lata zalecane karmiłam. :) Poczucia winy nie będę miała. :D (I żeby nie było, nie oceniam nikogo. Jest wolny wybór...

Mam nadzieję karmić całą ciążę i potem do samoodstawienia, ale nie dłużej niż do zerówki. 🙃 Z tym, że ja karmię tylko do drzemki plus na noc i w nocy. :) Synek poza tym się nie upomina o cyca. Ale do spania musi być. 😁