Ostatnio dodane przez eMeczk@

dziś już nie, byłam w przychodni przyszpitalnej i po USG ginekolog powiedziała, ze w macicy praktycznie nic już nie ma, mogę jeszcze 2-3dni krwawić, mam dla pewności skontrolować jeszcze raz betę w przyszłym tygodniu, czy jest 0.

rozumiem i wcale się nie dziwie. No cóż, spotyka to niestety wiele z nas, ale trzeba iść dalej, co nas nie zabije to nas wzmocni. Jeszcze raz dziękuje za wsparcie❤️

ja też mam już jednego syna, to byloby drugie dziecko, ale to nie zmienia faktu że i tak jest ogromny żal i pytanie dlaczego ja. Ale dam sobie radę, kiedyś jeszcze będzie pięknie

4 razy! Bardzo Ci współczuje tym bardziej że to było już na późniejszym etapie😞 trzymam kciuki za Ciebie również💪 krwawienie dostałam dziś rano już, także podejrzewam że będę musiała kontrolować czy beta spada do 0 i czy w macicy nic już nie zostało.

Właśnie dostałam wynik drugiej bety, jest 520 czyli spadła prawie o polowe od niedzieli, kiedy zrobili mi ja w szpitalu. Mam nadzieje, ze obejdzie się bez tabletek itd. Zobaczymy co powie lekarz.

Dziękuje Dziewczyny za odpowiedz. Ja zaczęłam dziś krwawić, nie jakoś strasznie, tak jakbym dostała okres. Idę zrobić betę, czy z wynikiem mam się udać na sor odrazu?

najpierw ginekolog z luxmed stwierdziła tak na podstawie tych dwóch pierwszych (mimo że przyrost powyżej 100%), natomiast w szpitalu lekarz też tak stwierdził na podstawie tego ostatniego, i też kalkulator tak pokazuje (średni dobowy przyrost nieco powyżej 50%)

Dziewczyny, mam pytanie, w połowie stycznia zrobilam test ciążowy, wyszedł pozytywny, zrobiłam betę 16.01- wyszła 62, kolejna z 18.01 wyszła 122. Wczoraj byłam u ginekologa (5+6), jest pęcherzyk, ale mały, odesłał na SOR, bo przyrost bety mały, i może być cp. W szpitalu kolejne badanie usg, beta...

mimo, ze musiałam sobie zrobić przerwę od forum, to co jakiś czas wchodziłam tu i podczytywałem, bardzo się ucieszyłam z Twojej bety!🙂 Kibicowałam Ci. Poza tym jest prawie taka jak moja która zrobiłam tydzień temu😅

nie, nie robiłam, nawet nie mam testów w domu🙄 na początku myślałam że to może plamienie implantacyjne, ale z tego co wyczytałam to ono trwa do 3dni, a u mnie to już 4dzien idzie...

Witajcie dziewczyny🙂 ja po miesięcznej nieobecności wracam do Was z problemem. Trochę martwię się o swój okres. A mianowicie: w dzien oczekiwanej miesiączki pasmo czerwonej krwi (czwartek), później śluz zabarwiony na brązowo i przez jeden dzień czysto, wczoraj odrobina czerwonej krwi i śluz...

oczywiście ze się da! Mój mąż miał fatalne wyniki, za mało żołnierzy, morfo 1% i dodatkowo suplementy i zmiana trybu życia nic praktycznie nie pomogły, a zapłodnił mnie dwa razy: raz biochem i raz odnoszona, zdrowa ciąża💪💪 także da się.

mój nastrój jest dokładnie taki sam, czuje się jak 💩. Okres spóźnił mi się 3dni (zawsze mam regularny) i już naprawdę myślałam, że jestem w ciąży. A tu zonk, wczoraj okres. Chyba muszę zrobić sobie też przerwę od forum, oczyścić głowę, nie patrzeć na inne testy, nie liczyć dni cyklu, nie...

proszę mi wpisać 🩸

ja melduje ze nie mam jeszcze, a powinien być w pt🤷‍♀️❌