-
ciężaróweczki po in vitro
U nas lekarz proponował wodę mineralną jeżeli nie chce pić elektrolitów - często i mało. Brakiem jedzenia nie kazał nam się przejmować, byleby nie było odwodnienia.- Jaskolcia
- Wpis nr 107 363
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Masz pewnie umowę na czas określony. Większość tego typu placówek wskazuje w umowie zawiera jakieś ważne przyczyny możliwego wcześniejszego rozwiązania umowy. Powinny to być obiektywnie ważne przyczyny np. brak płatności pomimo wezwania. "Wykłócanie" raczej do nich nie należy, chyba, że zostanie...- Jaskolcia
- Wpis nr 107 284
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
U nas Panie też dostaną prezent - zgłosiły się Mamy, które robią pierniki. Zrzucamy się tylko na składniki. Prezent ma charakter bardziej symboliczny.- Jaskolcia
- Wpis nr 107 261
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Ale w Hiszpanii jest trochę korzystniejszy klimat;)- Jaskolcia
- Wpis nr 107 250
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
U mnie często, zwłaszcza przy wysokiej gorączce badane jest crp, żeby określić czy bakteria czy wirus. Nie zawsze jest to w 100 % miarodajne - raz mieliśmy crp 9, a z wymaz z gardła pokazał paciorkowca. Z własnych doświadczeń mogę powiedzieć, że antybiotyk na wszystko to raczej linia leczenia w...- Jaskolcia
- Wpis nr 107 249
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
My zabezpieczaliśmy szafki, w których np. wyciągnięcie szuflady mogłoby się zakończyć wywróceniem szafki, takim zabezpieczeniem na klik tj. trzeba przycisnąć dwoma palcami z góry i dołu. Nie sprawdziły się takie na rzepy;) zabezpieczyliśmy najbardziej wystające kanty stolika na kawę. Oczywiście...- Jaskolcia
- Wpis nr 107 147
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Moje są zawsze prawie do 17 i odbieram je jako ostatnie:) i ledwo co dojeżdżam na tę godzinę odbioru. Ja będę głosować, nie dam zmarnować mojego głosu.- Jaskolcia
- Wpis nr 107 032
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Przykro mi Kasiekt. Tulę- Jaskolcia
- Wpis nr 106 934
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Przed karmieniem ciepły prysznic, po karmieniu zimny okład. Nie za dużo laktatora, bo to może pogorszyć sprawę. I liście kapusty pokłute widelcem żeby sok wyciekał z ominięciem okolicy sutka. Najlepiej żeby kapusta była w lodówce, żeby liście były zimne. Jak dziecko skończyło 4 mż brałam również...- Jaskolcia
- Wpis nr 106 634
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
To u mnie, przy pierwszym nie wiedziałam kiedy te matki robią ten obiad. Drugie zupełnie inne, wiadomo też czasami maruda, pobudki w nocy, ale akceptowała wózek, sama trochę poleżała w łóżeczku, nie wymagała ciągłego noszenia. Wszystko skończyło się z okazji 2 urodzin, teraz mały diabełek;)- Jaskolcia
- Wpis nr 106 560
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Tak samo pomyślałam, jak o tym czytałam. Nie wyobrażam sobie co czują rodzice tego chłopca.- Jaskolcia
- Wpis nr 106 521
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Gratuluję:) ale mały Słodziak:)- Jaskolcia
- Wpis nr 106 378
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Może psycholog Wam doradzi, bo na siłę nie ma sensu. U nas "walka" była z kupą, i to u obu dziewczyn. Bałam się, że skończy się zaparciem nawykowym. W grupie przedszkolnej mojej starszej córki była dwójka dzieci dosyć długo z pieluchą. Po prostu nie były gotowe. Książeczki już pewnie były...- Jaskolcia
- Wpis nr 106 176
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
U nas odpieluchowanie w nocy to była inna bajka. Nawet odpieluchowanie w zakresie siku, a kupa to była różnica pół roku. Po drugich urodzinach dziewczyny załapały siku, ale kupa to było przerażenie, wstrzymywanie, więc dawaliśmy pieluchę. Także u moich dziewczyn odbyło się to na raty. Odebranie...- Jaskolcia
- Wpis nr 106 174
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Dla pocieszenia powiem Ci, że moja starsza córka tak się zachowywała, a i teraz pomimo, że zbliża się do 6 lat to nadal zdarza się jej mieć ataki histerii. Rozumiem Ciebie, bo gdy moja córka była w tym wieku co jest teraz Twoja Misia, byłam w drugiej ciąży i do żłobka, który był 10 min od domu...- Jaskolcia
- Wpis nr 106 008
- Forum: Ciąża, poród, połóg