Ostatnio dodane przez Saneatsui

I teraz dzięki problemom z wejściem na forum mam kolejne 50 stron do nadrobienia. Czytam i nadganiam ale dzis padam na twarz wiec nie wiem ile dam radę.

Witam się, jeszcze nadrabiam (juz jestem na postach z dziś rana także spoko) ale byłam dziś na wizycie to się musze pochwalić:) Dzidzia rośnie, ma juz 130g, juz długości całkowitej nie mierzy, mierzyła główkę brzuszek i kość udowa wszystko w super normie pomiędzy 15+2 a 15+4 a według om mam 15+2...

Witam sie w niedzielny wieczór:) Jakoś piątek i sobota zleciały ze nie wchodziłam na forum i mam 100 stron do nadrobienia o matko 🤪

Skąd to raczej na prywatnym juz. Dlatego tylko o rejony pytałam;)

A z jakich rejonów Polski? :)

To wizytujemy razem tylko ja będę miala 15+2 według om a według prenatalnych 15+5. To mamy 2 tyg różnicy;) U mnie poród na 12.12 a według prenatalnych na 9.12 :)

U nas jak było co 2 dni to nie wychodziło a w udanym cyklu w okolicy owu bylo codziennie a w dzień owu 2 razy w ciągu dnia, teraz mamy 15 tc ;)

Czyżbyś wizytowała 22.06? Który będziesz mieć wtedy dokladnie tydzien?

My bylysmy wszystkie na 13 bo podobno na to pierwsze zapisują wszystkie na ta sama godzine bo hurtem sie idzie na pappę na drugie juz podobno na konkretne godziny(chyba) Mowil ze wyniki za tydzień i jak będzie coś źle to beda dzwonić a jak wszystko ok to do odbioru na polowkowych. Minęło 2 tyg...

Ja mialam 1.06 :) No taki powazny ale mega sympatyczny :) my tez we 4 czekałyśmy ale mial o 13 przyjść i chyba o 13:05 byl juz takze spoko.

Tak ide moja gin polecała tam, tylko ja dostalam na nfz ale od mojej doktorki i sama nie wiem bo wszystkie 4 bylysmy w gabinecie po 20 min, z czego 5 min to usg. Na opisie mam ze widzial żołądek i wgl a nie mowil nic takiego.

Czy Twoje USG tez trwalo 5 minut? Bo dokladnie 5:20 mam nagrane i tyle trwało. Niby wszystko sprawdził ale jak dziewczyny pisały o 40 minutach to sie załamałam. Ja bylam na nfz. Zmierzył dzidzie, przepływy i to w szyi takie no, nazwa mi uciekła :/ i to w sumie tyle, no i ze raczej dziewczynka bo...

Ja z syoss nie byłam zadowolona jakis taki kolor byl bez wyrazu, bardzo intensywny kolor wody lecial z włosów dlugo dlugo po farbowaniu, w sumie to pomarańczowa woda leciała od farbowania do farbowania, przy garnier tez ale jakby z mycia na mycie woda jasniejsza a tam cały czas ostra marchewka...

Tez w merkury, doktor Adrian? :D

Nie, walnelam sie i mialam dopisać do poprzedniego posta a sie zacytowałam, mozg w ciazy 👏👏