reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Adopcja dziecka.

Musicie też wziąć pod uwagę, że na niemowlęta pary bezpłodne czekają po 2-3 lata. Nie ma dzieci do adopcji. Są kilkulatki, nastolatki. Domy dziecka są pełne dzieci bez uregulowanej sytuacji prawnej - nie można ich adoptować. Dzieci z czystą sytuacją prawną, które można adoptować, jest niewiele. Łatwiej będzie, jeśli będziecie chcieli niepełnosprawnego maluszka z jakąś wadą genetyczną albo FAS. Zdrowego niemowlaka mogą Wam odmówić, bo możecie mieć swoje dzieci, a na niemowlaki latami czekają pary, które w ogóle swoich dzieci nie mają. Albo możecie się zdecydować na kilkulatka, wtedy będzie łatwiej.
Poza tym, skoro też takie Wasze są pobudki, może pomyślcie o rodzinie zastępczej - rodzin zastępczych dla dzieci bez uregulowanej sytuacji prawnej albo których rodzic/rodzice nie mają całkowicie odebranych praw, bardzo brakuje.
Myślałam o rodzinie zastępczej ale niestety mój mąż jest temu bardzo przeciwny. My zupełnie nie jesteśmy nastawieni na niemowlaka - wręcz przeciwnie. Dziecko 3-4 lata byłoby zupełnie ok :)
 
reklama
Myślałam o rodzinie zastępczej ale niestety mój mąż jest temu bardzo przeciwny. My zupełnie nie jesteśmy nastawieni na niemowlaka - wręcz przeciwnie. Dziecko 3-4 lata byłoby zupełnie ok :)
Ja na Waszym miejscu nie przyznawalabym się ,Że nie chcecie mieć własnych dzieci.Radzilabym powiedzieć że nie możecie mieć dzieci z przyczyn nie wyjasnionych bo niestety w ośrodkach nie jest tak milo i nie bardzo chcą pomagać żeby dostać bobaska
 
Ja na Waszym miejscu nie przyznawalabym się ,Że nie chcecie mieć własnych dzieci.Radzilabym powiedzieć że nie możecie mieć dzieci z przyczyn nie wyjasnionych bo niestety w ośrodkach nie jest tak milo i nie bardzo chcą pomagać żeby dostać bobaska
Też o tym słyszałam ale akurat w naszym województwie w każdym ośrodku adopcyjnym oczekują pełnej dokumentacji medycznej i szczegółowych danych dlaczego para nie może mieć dzieci - więc to nie przejdzie. Słyszałam też o sytuacji kiedy odmówiono parze adopcji tylko dlatego, że kobieta miała podwiązane jajowody i uznali to za "samookaleczanie". Niestety ale im więcej słyszę takich historii tym bardziej jestem smutna i zrezygnowana i zastanawiam się czy w ogóle warto...
 
Też o tym słyszałam ale akurat w naszym województwie w każdym ośrodku adopcyjnym oczekują pełnej dokumentacji medycznej i szczegółowych danych dlaczego para nie może mieć dzieci - więc to nie przejdzie. Słyszałam też o sytuacji kiedy odmówiono parze adopcji tylko dlatego, że kobieta miała podwiązane jajowody i uznali to za "samookaleczanie". Niestety ale im więcej słyszę takich historii tym bardziej jestem smutna i zrezygnowana i zastanawiam się czy w ogóle warto...
Przecież nie musisz adoptować dziecka z ośrodka przy którym mieszkasz. I pierwsze słyszę, by ośrodek wymagał dokumentacji medycznej. Uważam, że to już zbyt duża ingerencja. Mnie nikt o takie dokumenty nie prosił, ale też nie doprowadziłam procedury do konca
Warto zasięgnąć porady prawnika, by się zorientować, czy ośrodek ma prawo oczekiwać takiej dokumentacji. W końcu adopcja nie jest wyłącznie dla osób niemogących mieć własnych dzieci
 
A orientujecie się może jaki staż małżeński musi mieć para starająca się o adopcję??
Minimum 5 lat. Niektóre ośrodki pozwalają po 2-3 latach jeśli para znała się znacznie dłużej. Jeśli macie krótki staż nie rezygnuj. Procedura trwa ok 1,5 do 2 lat, potem czekanie na malucha.
 
Też o tym słyszałam ale akurat w naszym województwie w każdym ośrodku adopcyjnym oczekują pełnej dokumentacji medycznej i szczegółowych danych dlaczego para nie może mieć dzieci - więc to nie przejdzie. Słyszałam też o sytuacji kiedy odmówiono parze adopcji tylko dlatego, że kobieta miała podwiązane jajowody i uznali to za "samookaleczanie". Niestety ale im więcej słyszę takich historii tym bardziej jestem smutna i zrezygnowana i zastanawiam się czy w ogóle warto...
Może warto spróbować w innym województwie bo u nas nie trzeba bylo przedstawiać żadnej dokumentacji tylko wypytywala szczegółowo o próby zajścia w ciaze
 
reklama
Do góry