reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Lipcowe mamy 2018

No oby [emoji16] ale zauważyłam, że on tak zaczął mniej być aktywny w tej kwestii jakoś jak potwierdziło się, że jestem w ciąży a jeszcze bardziej jak zamieszkaliśmy razem. Mam nadzieję, że to wróci do normy jak mały się urodzi albo jak to przesilenie wiosenne mu minie.
Hahaha albo do Ciebie zawita przesilenie jesienne[emoji23]
 
reklama
Ja mialam w poniedzialek pierwsze zajęcia... Az 2h myslalam ze dupa mi odleci[emoji13][emoji13]
A na 30go zapisalam sie do poradni laktacyjnej na zajecia z 1szej pomocy... Darmowe wiec trzeba korzystac
Zazdroszczę, u nas chyba takich nie ma... [emoji20]
Ale ważne, że jest chociaż szkoła rodzenia :)
 
Jeszcze 2,5h, dasz radę [emoji106]
A ten ostatni dzień, to pewnie będzie już pożegnalne ciasto, itd, więc szybko zleci [emoji6]
Tego ostatniego dnia nie będę się żegnać bo wizytę u gina mam dopiero po pracy i na chciałabym się żegnać a potem w piątek przyjść do pracy [emoji85] Ciasta nie planuję bo dostaną za 2 dni ślubne a jakoś blisko z nimi nie jestem :p
 
Tego ostatniego dnia nie będę się żegnać bo wizytę u gina mam dopiero po pracy i na chciałabym się żegnać a potem w piątek przyjść do pracy [emoji85] Ciasta nie planuję bo dostaną za 2 dni ślubne a jakoś blisko z nimi nie jestem :p
Aha, no tak, to jeden dzień pracy więcej
... Ale dasz radę ;)
 
reklama
ja się w pracy z nikim nie żegnałam, napisałam SMS jestem w ciąży i mam l4 i tyle :p
Ja mam niewielką, 100% męską ale fajną ekipę - powiedziałam, że jestem w ciąży wcześniej, gratulowali itd, potem miałam fotel na stand-upach, żebym nie stała itd., jak trafiłam do szpitala, to często dostawałam sms jak się czuję, że będzie ok, co jakiś czas chłopaki dzwonią, pytają, opowiadają, jak projekt, a ja co jakiś czas ich odwiedzam na chwilę, jak np jestem u lekarza (jest blisko)
Jak się ogarnę po porodzie to na pewno z ciastem pojadę, a wcześniej już mi zapowiedzieli "nalot", jak się przeprowadzę i będę miała siły, chęci i warunki na grilla ;)
A jednego kumpla żona ma termin na połowę maja ;)
 
Do góry