Witam,zniklam na kilka dni bo musialam odreagowac.
U nas z Mateuszem tez niezła przeprawa,jest strasznie uparty,marudny i robi na złość,pochylajac głowe wytrzeszcza oczy i patrzac z pod nosa to dorwie pilota bi działa,to do psa podchodzi i w oczy pcha palce,,czasami chce mi sie z niego smiac,a czasami jestem zła.
Zrobil sie marudny i jak mu czegos zabraniamy to w płacz.
Rozumie jak mu mowie ze ma byc grzeczny bo do kata pojdzie,cwaniak wtedy idziena przedpokoj i siada w koncie i z taka ignorancja patrzy z pod byka.duzo by pisac o tym co potrafi,nauczyl sie wchodzic na krzesła i to tak sprytnie ze nie wiadomo kiedy wlazł.
Ja mam jakas depreche,od kad tu mieszkamy nie moge sie zaklimatyzowac,chce wrócic do Zielonej Góry:-
-(
Moze latem.Najgorsze jest to ze wynajm mieszkan jest drogi,a my z 4 dzieci musimy minimum 3 pokoje miec,ach jak ja bym chciala wrocic na stare smieci.:-
-
-(.
Milego dnia kochane.