reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Majówki 2014

SARO nie zamierzamy nawet go temperować ;-) dla nas jest uroczy, a że niektórzy nie nadają na tych samych falach co on ... ;-) trenerzy super do niego podchodzą :tak: tylko panie z przedszkola mają z nim problem ;-) bo Mrówek jest energicznym dzieckiem ;-) nie usiądzie w ławce by porysować :-D ma za dużo energii by siedzieć potulnie i stąd pojawiąją się zgrzyty ;-) na angielskim też jedną panią przećwiczył :-D za dużo umiał, więc się nudził ;-) i wymyślał swoje zabawy ;-) problem zniknął jak pojawiła się nowa szkoła od języka angielskiego ;-) więcej uczą, Mrówek zachwycony :tak: i dostaje pochwałki ;-)
lekarzem jesteś, powiadasz :-) jaka specjalność?


mecz się skończył, czekam na powrót chłopców ;-)
 
reklama
Przepraszam dziewczyny, czasami piszę tak bez ładu i składu, bo mam 1000 myśli na sekundę.

Nie jest dla siebie szefem, pracuje dla pary która obraca milionami, dla nich liczą się tylko pieniądze. Teraz jeden drugiemu robi na złość i przez to ucierpi mój kochany. Sedzi teraz biedny zły i załamany.... Nie wiem co mam mu powiedzieć.

Cześć Sara, witamy doświadczoną mamusię


właśnie wyprasowałam wielką kupę prania, plecy mi wysiadają, w nagrodę wciągnęłam pól pizzy, Wiktorkowi smakowało bo fika koziołki ;-)
 
Aśku, wiesz co, medycyna sądowa, szczególnie tanatologia. Wiele twierdzi, że to nie jest nawet lekarz, no ale żeby zrobić specjalizację, musiałam skończyć medycynę, więc się z nimi nie zgadzam :-p
I bardzo dobrze! Jak się z nim nie zgadzają to ich problem. Panie z przedszkola jakoś jestem w stanie zrozumieć, bo - co prawda, to zależy od przedszkola - ale w większości jest wiele dzieci w grupie i ciężko się uporać z jakimś 'odstającym' tj. takim, który potrafi przygadać, albo mądrzejszym, albo chociażby jakimś, który bawi się nawet z niektórymi dziećmi.
Naprawdę, w pierwszym przedszkolu, do którego chodziła Jess, panie wszystkie bardzo się czepiały jednej dziewczynki, która nie chciała chodzić na zajęcia z hiszpańskiego, bo go znała narodowo (z Meksyku była, z tego, co pamiętam). Jak te kobiety ją zaciągnęły na zajęcia, to odpowiedziała na każde pytanie zanim te nawet zdążyły zakończyć. Jej mama była wielokrotnie wzywana do przedszkola, bo te miały z nią 'problemy'. W drugim przedszkolu natomiast nie słyszałam o takiej sytuacji, bo grupy były naprawdę małe, więc panie mogły poświęcać czas każdemu dziecku z osobna. Także to naprawdę zależy od przedszkola, no ale i tak dobrze, że jednak są jeszcze osoby, które nie tratują wszystkich jednakowo, bo to mnie naprawdę potrafi zirytować :no: Ojej, chyba odeszłam od tematu :-p
 
Hej, te ogromne zaspy uniemożliwiły mi dojście do BB :-D
Sara witaj:)
Z pozytywnych rzeczy to glukozę mam za sobą, męczyłam się z nią w piątek i mam nadzieję więcej nie będę musiała:)
A tak to u nas smutno, z mężem się nie dogaduję, ale jakoś mało mnie to rusza. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Chyba coś się zepsułam bo normalnie to bym siedziała i zastanawiała się co się dzieję, a mam to gdzieś.
 
Witam serdecznie.U nas zawiało,chociaż mróz zelżał do -10 stopni.Mieliśmy jechać pozjeżdżać na sankach ,niestety nie ma warunków na jazdę.Jutro mam jechać z Marcinkiem do logopedy,chyba nie damy rady.Powiedżcie mi ,jak przekonać nastolatka (15 lat),żeby zakładał kalesony.
 
hej hej hej :-D
dzisiaj odrobinę cieplej :tak: -11 ;-) i zaś walczę ze sobą by wyjść na dwór :sorry2:chce się bułeczki, to trzeba wyjść ;-)

samopoczucie generalnie lepsze, więc można się cieszyć tylko ;-) podjadę do teściowej na osłuchanie (wczoraj nie udało mi się jej zasać), bo mnie kaszel wnerwia ... syrop biorę, zero poprawy, odkaszleć nie mogę :dry: niech mnie osłucha ;-) przy okazji wypiję u nich pyszniastą kawkę ;-)

Juliano wymagające :tak: na śniadanie budyń śmietankowy :eek: i buła z mielonką (kupuję w mięsnym, taka mniam mniam, język do dupy ucieka) ;-) na właściwe śniadanie mam ochotę na jajka na miękko ( :eek: ilość jajej w ciąży jak dla mnie porażająca, ja nie lubię jajek ;-) i budyniu, i kakaa :eek: ) ;-) skoro jajka na miękko, do tego mus pomidory z cebulką i śmietaną ;-) mam jeszcze kaszankę do zagotowania :eek: ale doprawdy nie wiem gdzie ją wcisnąć ;-) wczoraj na kolację jadłam spaghetti z obiadu :zawstydzona/y: więc pełna jestem, że ho ho :-D

dzisiaj na obiad schabowe :-) podjadę po bułki, to mam mięsny akurat i panie mi ładnie rozbiją kotlety ;-) tylko co jako surówkę :dry: mizeria odpada (Mrówek nie chce już jej jeść), może groszek z marchewką? hmmm ....

prasowanie ... chyba mnie dzisiaj mnie czeka :dry: Mrówkowe rzeczy przede wszystkim ;-) Juliana jeszcze nie prasuję, tylko suszę i do szuflady ;-) pranie właściwe przeprowadzę na początku maja ;-)

SARO to ty taka Dr. G jesteś :-D wow, przerażająca specjalizacja ;-)
tak jakby w mojej tematyce literackiej ;-) akurat magluję Tess Gerritsen i jej serię o Jane Ruzzioli ;-)

przedszkole mam do końca czerwca, więc jakoś się przemęczę ;-) nie kumam jednego, skoro on taki bój rozbój w przedszkolu, dlaczego dostaje dużo wierszyków do mówienia na występach? ;-)


FUNIA klejnoty mu zmarzną, to będzie ubierać ;-) nic na siłę, masz obecnie buntownika, więc co nie powiesz będzie źle ;-)
 
Ostatnia edycja:
witam witam niedzielnie :-)
Sara witamy serdecznie masz super pracę zazdroszczę:-D
Aśku Mrówek jak zwykle jest rozbrajający ;-) widzę że mamy smaki ja na śniadanie włąsnie zjadłam kanapkę ze śledziem pogryzając bananem:tak::-D
funia nie chcę cię załamywać ale sądzę że nie przekonasz;-)

dziś na obiad do mamy Kuba zostaje pare dni na ferie:-D
dziś w nocy tak się męczyłam byliśmy w kinie na paranormal activityi bałam się iść siku normalnie takie głupoty sobie wyobrażałam ale ja to tak zawsze mam:sorry2: musiałam budzić M żeby ze mną poszedł :rofl2:
 
reklama
Witam w ten leniwy dzień wszystkie "stare" i nowe majóweczki.
funia kup mu bieliznę termoaktywną i powiedz, że wszyscy sportowcy ją noszą. Przy nastolatku użycie słowa kalesony od razu je skreśla, bo to obciach;-).
Aśku zdolna bestia z niego, to i wierszyki dostaje. Tylko wygadane i śmiałe dzieci "pociągną" występy.
---------------------------------------------------------------------------
U nas w nocy troszkę śniegu spadło i mróz mniejszy. Już tylko -12 rano było, bo wczoraj po przebudzeniu -16.
Może na sanki dziś pójdziemy.
---------------------------------
Czy Wasze brzuchy też rosną etapami? W wigilię nie miałam prawi wcale, po 2 tygodniach urósł i był taki przez kolejne 2 tygodnie. Teraz znowu urósł i już się w kurtkę ledwo dopinam. Najlepsze jest to, że te "skoki" widać gołym okiem.
Poza tym znowu mam moje nietypowe dolegliwości ciążowe czyli ból prawej... nogi. Właśnie przez to, że kulałam w 13 tygodniu i chodzenie było dużym problemem rozpoczęłam zwolnienie. Potem ciąża była zagrożona i cały czas leżałam, to było ok. Teraz znowu chodzę i znowu ból wrócił. A najlepsze jest to, że w pierwszej ciąży też to miałam. Wymioty i mdłości mnie ominęły, to czymś to organizm zastąpił:-D

--------------------------------------------------------------------------------
A dla poprawy humoru opiszę kawałek mojego pierwszego porodu.
Leżę na łóżku i krzyczę skórcz, skórcz. Moja gin spojrzenie na ktg,a tam nic. Ja nadal mówię, że skórcz, a ona do mnie to przyj. Wtedy wydusiłam z siebie ALE W NOGĘ MNIE ZŁAPAŁ:-D. Wszyscy obecni z moim mężem na czele zaczęli się śmiać ze mnie.
 
Do góry