reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mierzenie temperatury.

Fionka91

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
6 Lipiec 2019
Postów
66
Powiedzcie mi jakie znaczenie ma na pomiar temp sytuacja gdy normalnie pomiar wykonuje 6:20-6:40, w sob obudziłam się przed 5 i zasnęłam ponownie, zmierzyłam temp o 7:40. Rozumiem ze mam odjąć od pomiaru 0.1 ale czy te przebudzenie wcześniej nie zaburzy pomiaru ? Zaznaczę ze nie wstawałam, jedynie podniosłam rękę po telefon żeby sprawdzić godzinę.
 
reklama
Powiedzcie mi jakie znaczenie ma na pomiar temp sytuacja gdy normalnie pomiar wykonuje 6:20-6:40, w sob obudziłam się przed 5 i zasnęłam ponownie, zmierzyłam temp o 7:40. Rozumiem ze mam odjąć od pomiaru 0.1 ale czy te przebudzenie wcześniej nie zaburzy pomiaru ? Zaznaczę ze nie wstawałam, jedynie podniosłam rękę po telefon żeby sprawdzić godzinę.
Temperatura jest "zafalszowana" nie bierze się jej wogule pod uwagę. Ja mierze 4.30 bo mój m tak wstaje do pracy i dziennie o tej samej godzinie. Może się wahać +-60 minut.

Wprowadź ta temperaturę na wykres ale zaznacz że jest nieprawidłowa.
 
Temperatura jest "zafalszowana" nie bierze się jej wogule pod uwagę. Ja mierze 4.30 bo mój m tak wstaje do pracy i dziennie o tej samej godzinie. Może się wahać +-60 minut.

Wprowadź ta temperaturę na wykres ale zaznacz że jest nieprawidłowa.
Zafałszowana bo obudziłam się przed 5 i potem usnęłam czy dlatego ze mierzyłam godzinę później niż zwykle ?
 
Zafałszowana bo obudziłam się przed 5 i potem usnęłam czy dlatego ze mierzyłam godzinę później niż zwykle ?
Dlatego że obudziłas się przed 5 bo mierząc temperaturę trzeba spać 3 godziny z nieprzerwalnym snem. I polecam mierzyć temperaturę o stałej godzinie np 6.20 a nie raz 6.20 a raz 6.40 a raz 7.40
 
Dlatego że obudziłas się przed 5 bo mierząc temperaturę trzeba spać 3 godziny z nieprzerwalnym snem. I polecam mierzyć temperaturę o stałej godzinie np 6.20 a nie raz 6.20 a raz 6.40 a raz 7.40
Nie wprowadzaj w błąd. Nie musi byc 3 godziny snu. Wystarczy godzina odpoczynku, nie koniecznie snu.
Gdyby tak było jak piszesz to kobiety karmiące piersią nie mogłyby stosować tej metody, a stosują z powodzeniem. Sama stosuje i to ze raz wstaje a raz nie nic nie zmienia. A co ciekawsze wstaje o 5:30 robię mężowi śniadanie do pracy, wracam do łóżka i mierze o 7, w weekendy i dni wolne od pracy mam pobudkę tylko o 7. Do tego kilka pobudek w nocy na karmienie piersią. Wykresy mam czytelne i nie pisz ze tak nie mozna bo wszystkie kobiety karmiące piersią tak maja.

Oczywiście każda odbiegająca od normy sytuacje trzeba zanotować, chociażby po to zeby mieć porównanie na przyszłość. I w zależności od tego w którym dniu cyklu to występuje wiedzieć co z nią zrobic. Bo np nie mozna jej zaliczycdo trójki wzrostowej, ale może sie pojawić w szostsze niższych temperatur.
 
Powiedzcie mi jakie znaczenie ma na pomiar temp sytuacja gdy normalnie pomiar wykonuje 6:20-6:40, w sob obudziłam się przed 5 i zasnęłam ponownie, zmierzyłam temp o 7:40. Rozumiem ze mam odjąć od pomiaru 0.1 ale czy te przebudzenie wcześniej nie zaburzy pomiaru ? Zaznaczę ze nie wstawałam, jedynie podniosłam rękę po telefon żeby sprawdzić godzinę.

Który dzien cyklu i ile dni trwają zazwyczaj?

Zanotują sobie godzinę pomiaru. I dopiero jak bedziesz miała wiecej temperatur zobaczysz jak sie ma do innych.

Moim zdaniem nie musisz odejmować. Zalezy od metody np u rotzera sie nie odejmuje
 
Nie wprowadzaj w błąd. Nie musi byc 3 godziny snu. Wystarczy godzina odpoczynku, nie koniecznie snu.
Gdyby tak było jak piszesz to kobiety karmiące piersią nie mogłyby stosować tej metody, a stosują z powodzeniem. Sama stosuje i to ze raz wstaje a raz nie nic nie zmienia. A co ciekawsze wstaje o 5:30 robię mężowi śniadanie do pracy, wracam do łóżka i mierze o 7, w weekendy i dni wolne od pracy mam pobudkę tylko o 7. Do tego kilka pobudek w nocy na karmienie piersią. Wykresy mam czytelne i nie pisz ze tak nie mozna bo wszystkie kobiety karmiące piersią tak maja.

Oczywiście każda odbiegająca od normy sytuacje trzeba zanotować, chociażby po to zeby mieć porównanie na przyszłość. I w zależności od tego w którym dniu cyklu to występuje wiedzieć co z nią zrobic. Bo np nie mozna jej zaliczycdo trójki wzrostowej, ale może sie pojawić w szostsze niższych temperatur.
No ja się z tym nie zgodzę. Bo u mnie temperatura po minimum 3 godzinnym śnie jest poniżej 36.6 a nawet czasami poniżej 35 a jak kilka razy zmierzylam po godzinnym odpoczynku to temperatura ponad 37 więc moim zdaniem ta temperatura po godzinnym odpoczynku jest zafalszowana a bardziej wiarygodna jest ta co zmierzylam po minimum 3 godzinnym śnie lub więcej.
 
No ja się z tym nie zgodzę. Bo u mnie temperatura po minimum 3 godzinnym śnie jest poniżej 36.6 a nawet czasami poniżej 35 a jak kilka razy zmierzylam po godzinnym odpoczynku to temperatura ponad 37 więc moim zdaniem ta temperatura po godzinnym odpoczynku jest zafalszowana a bardziej wiarygodna jest ta co zmierzylam po minimum 3 godzinnym śnie lub więcej.
Rozumiem. Ale to sa twoje osobiste spostrzeżenia. I mogą dotyczyć załóżmy tylko 1% kobiet.
A zasady sa zasadami. Zawsze sa odstępstwa od normy.
Dlatego jak pisałam trzeba zaznaczyć godzinę pomiaru i dopiero przy interpretacji cyklu wyjdzie co wyjdzie. Albo bedzie ok, bez zmian albo " kwiatek" ale nawet z nim da sie dobrze zinterpretować wykres.
U mni np temperatura z wieczora jest taka sama jak rano.
Moja córka budzi mnie kilka razy w nocy
A wykresy sa wzorcowe.
Każdy musi poznać swój organizm
 
Rozumiem. Ale to sa twoje osobiste spostrzeżenia. I mogą dotyczyć załóżmy tylko 1% kobiet.
A zasady sa zasadami. Zawsze sa odstępstwa od normy.
Dlatego jak pisałam trzeba zaznaczyć godzinę pomiaru i dopiero przy interpretacji cyklu wyjdzie co wyjdzie. Albo bedzie ok, bez zmian albo " kwiatek" ale nawet z nim da sie dobrze zinterpretować wykres
Widzę się masz jeszcze większą wiedzę niż ja. Gdybyś mogła spojrz na mój wykres, bo ja nie umiem z niego nic wyczytać.

Niżej wykres z aplikacji flo bieżący cykl a drugie zdjęcie z poprzedniego cyklu.
Screenshot_20191118_113104_org.iggymedia.periodtracker.jpeg
Screenshot_20191118_113110_org.iggymedia.periodtracker.jpeg
 
reklama
Rozumiem. Ale to sa twoje osobiste spostrzeżenia. I mogą dotyczyć załóżmy tylko 1% kobiet.
A zasady sa zasadami. Zawsze sa odstępstwa od normy.
Dlatego jak pisałam trzeba zaznaczyć godzinę pomiaru i dopiero przy interpretacji cyklu wyjdzie co wyjdzie. Albo bedzie ok, bez zmian albo " kwiatek" ale nawet z nim da sie dobrze zinterpretować wykres.
U mni np temperatura z wieczora jest taka sama jak rano.
Moja córka budzi mnie kilka razy w nocy
A wykresy sa wzorcowe.
Każdy musi poznać swój organizm

Zgadzam się z Tobą :)
 
Do góry