reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mój pierwszy raz...

Milenka opanowuje kolejne umiejętności. Od kilku dni ćwiczy zawzięcie mostek i zaczyna się po malutku kręcić woków własnej osi leżąc na pleckach. A dzisiaj zaczęła pluć na całego. Chwilami to wygląda jak wściekły pies, taka jest zaśliniona. Przemko oczywiście nie chce zostać w tyle i też się pieni ;-)
 
reklama
my też się dopisujemy do pierwszej infekcji.. nie wygląda groźnie, ale pierwsza wizyta w części przychodni przeznaczonej dla dzieci chorych zaliczona
 
Zuzia wczoraj odepchnęła się nóżkami i przesunęła się do góry na kocyku to wyglądało jakby chciała zrobić mostek ;-)
 
Tosia pierwszy raz uchwyciła zabawkę i ją sobie oglądała przez jakieś 5 minut:-).
Pierwszy długi weekend poza domem (5 dni).
 
Basia dzisiaj pierwszy raz dostała smoczka. No i właśnie śpi. Mam nadzieję ze nauczy się z nim zasypiać, bo ostatnio chciała zasypiać tylko przy piersi
 
Jamie tez po raz pierwszy dzis zlapal motylka na swojej lazienkowej karuzeli i strasznie z tego powodu byl szczesliwy (chyba z 4 agu agu gliii naliczylam :happy::-D). Ale przy kolejnych probach juz nie mogl zlapac i sie strasznie zfrustrowal co oczywiscie skonczylo sie strasznym wrzaskiem.

A co do przesuwania sie i mostkow to moj rozrabiaka juz od paru tygodni takie numery cwiczy i raz nawet mi z maty do przewijania lebkiem spadl. Na cale szczescie mata akurat byla na podlodze i reczniku ale i tak prawie zawalu dostalam. Te jego wyskoki zmusily mnie do kolejnych internetowych poszukiwan i znalazlam mate do przewijania z szelkami dla malych wiercipietek :laugh2: Rabbitts

Katarek tez u nas byl ale na szczescie sie sam zmyl po paru dniach bez zadnych medycznych interwencji.

Pierwsze wielka wyprawa miedzynarodowa szykuje sie juz w piatek a pierwsze szczepienia moj maly podroznik zaliczy za tydzien w Warszawie
 
reklama
Dzisiaj były pierwsze próby mostka!! I główkę trzyma już lepiej( Giza dzięki za ciepłe słowa), a leżąc na macie tak pracowała nóżkami że przesunęła się na podłogę:rofl2: A ślini się tak jakby sie szamponu napiła.
 
Do góry