nikita33
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2004
- Postów
- 2 021
Filip zaczął już stawiać pierwsze kroczki, narazie niepewne, ale wydaje mi się, że teraz , to już szybko pójdzie... no i mam problem, bo próbowałam mu przymierzyć butki (mamy takie zimowe, które by na niego pasowały), nie po to, żeby już w nich latał, ale żeby się troszkę przyzwyczaił, że można mieć na nogach coś innego niż skarpetki... Nie da sobie tych butków założyć, podwija paluszki i koniec - nie da się ich wtedy włożyć na nózkę, choć nie są zbyt wysokie, sznurowane i teoretycznie łatwo zakładalne... Czy jest na to jakiś sposób? Narazie to nie problem, ale kiedy będzie już naprawdę musiał te buty zakładać, to może być nieciekawie, bo nawet w sklepie nie da sobie przymierzyć... nie mówiąc już o chodzeniu w nich... Jak wytłumaczyć takiemu maluchowi, że paluszki mają być prosto? Jak Wy zakładałyście pierwsze buty swoim maluchom? Poradźcie coś, bo inaczej pikuś będzie biegał w skarpetach po wiosennych kałużach (bardzo romantycznie, ale ciut niezdrowo)
pozdrawiam
nikita
pozdrawiam
nikita